Nasze białaczkowce cz. 3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 02, 2012 12:26 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Dzięki Bożena za odpowiedź :D Ja może wszystko trochę chaotycznie opisałam,dziś będę widzieć się z lekarzem to dopytam o wszystko dokładniej i napiszę.Tyle,że jak wspominałam mu przez telefon o interferonie ludzkim to powiedział,że nie ma z nim doświadczenia ,trochę się załamałam bo nie stać mnie na koci,chcialabym nie marnować czasu i od razu zacząć stosować coś w kierunku zwalczenia tego paskudztwa,tylko czy scanumune,lub immunodol jest równie skuteczny bo wiem,że to mają w lecznicy? Z moją kotka jest o tyle gorzej,że objawy już są :( Czytam wątek w poszukiwaniu jakiejś nadziei.Tosia nie jest moim jedynym kotem,mam jeszcze trzy oprócz niej.

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Pt mar 02, 2012 12:34 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Ewelino, nie napisałaś z jakiego powodu robiłaś kici test? Czy ma jakieś objawy - podali jej leki przeciwgorączkowe czyli gorączkuje tak? Przy białaczce - jeśli wystąpią objawy stosuje się leczenie objawowe, zatem jeśli kot złapie infekcję leczy się infekcję, jeśli choruje na nerki leczy się nerki, itd. Zatem warto poszukać przyczyny jej stanu i w to uderzyć. Widać stan zapalny w wynikach morfologii?
Na pewno kotu stres nie pomaga. Uważam tak samo jak Bożena. Przy białaczce to jedna z żelaznych zasad - unikać stresu. Jeśli jej stan nie jest poważny, koniecznie zabierz ją do domu. Nie wiem jakie masz domowe możliwości - czy kotka będzie długo sama kiedy jesteś w pracy? Koty białaczkowe nieco słabiej reagują na leki i proces zdrowienia jest u nich dłuższy niż u kotów bez wirusa, na to też się przygotuj.
Możesz lekarza zapytać o e leki, o których napisała Bożena oraz o Virbagen Omega - to koci interferon, lek przeciwwirusowy i podnoszący odporność, który jest stosowany w leczeniu białaczki. Jest jednak dość drogi. Jego cena zależy od wagi kota, bo według tego oblicza się dawkę. Niektórzy zastępują koci interferon ludzkim. leczenie jest wtedy znacznie tańsze. Niestety ja znam przypadek śmierci kota w trakcie kuracji i w wyraźny sposób gwałtowne pogorszenie jego stanu i śmierć była spowodowana podawaniem interferonu. Są jednak weci, którzy z powodzeniem stosują go w leczeniu. Wiele takich przypadków znajdziesz tez tu na forum. Zapytaj dokładnie weta czy teraz możesz któryś z tych leków podać.
Pozostałe koty koniecznie przetestuj i jeśli są ujemne zaszczep.
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 02, 2012 12:50 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Leos dostaje interferon ludzki. Nasze wetka jednak powiedziala, ze to dlatego, ze w sumie jest w doskonalym stanie. Ma troche klopotow ze zwalczeniem herpesa, przy najmniejszym zadrapaniu wywala mu strasznie wezchly chlonne, ale tak poza tym jest ok. Ma bardzo ladne wyniki krwi. Mowila, ze gdyby stan byl gorszy, to optowalaby za interferonem kocim.

Trzyma kciuki za kociczke!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 02, 2012 12:55 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Dzięki fiszka :D Ja na temat białaczki mało wiem ,do tej pory nie musiałam się tym tematem interesować.Trochę jestem przerażona ,nie chcę stracić Tosi :( Wszystko zaczeło się od tego ,że niedzielę kotka miała słaby apetyt,ale coś tam jadła,w poniedziałek nie chciała już nic jeść,poza tym nie zauważyłam żadnych objawów.Pojechaliśmy z nią do weta,on stwierdził tkliwość na grzbiecie,temperatura ponad 40 stopni,obstawiał zapalenie nerek,dwa dni ją na to leczył,trzeciego dnia nie było zupełnie poprawy,pojechaliśmy do innej lecznicy,tam zbadali jej mocz,zrobili morfologie z biochemią,nerki okazały się w porządku,chyba szukali dalej przyczyn jej złego stanu,dlatego zrobili ten test na białaczkę.fiszka nie stać mnie na koci interferon myślałam o ludzkim,ale skąd go wziąć?skoro lekarz powiedział mi,że on nie ma doświadczenia w leczeniu kotów takim interferonem?Czy scanumune jest też skuteczne,bo wiem,że to chyba mają w tej lecznicy?Może próbować na własną ręke gdzieś szukać tego interferonu ,mam mętlik w głowie :oops:

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Pt mar 02, 2012 12:59 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Dzięki zuza za kciuki,przydadzą się :D Jak będe dziś w lecznicy to porozmawiam o ludzkim interferonie,z tego co piszesz to lepiej podać go kotu,który jest w dobrej formie,a Tosia jest osłabiona przecież od poniedziałku nie je,przy tym jeszcze nie spadająca gorączka :( Mam złe przeczucia :(

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Pt mar 02, 2012 13:04 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

No właśnie pamiętam, że w którejś części wątku mądre głowy, które się niestety się już tu nie pojawiają pisały o obwarowaniach dotyczących podawania interferonu, również kociego. Nie pamiętam jednak gdzie i co dokładnie. Dlatego napisałam o rozmowie z wetem.
Ewelino a czy kotka była regularnie szczepiona i odrobaczana? Czy jest wychodząca? Musisz poszukać z wetem przyczyn jej obecnego stanu - może ma stan zapalny w pyszczku? Dobrze została obejrzana? Węzły chłonne niepowiększone? Może trzeba zrobić USG? Białaczka to wirus, nie choroba w takim znaczeniu jak u ludzi. Sam w sobie powoduje upośledzenie odporności i większą podatność kota na infekcje i nowotwory, często chłoniaki.
Przeczytaj ten artykuł, może coś Ci pomoże http://www.portalweterynaryjny.pl/artyk ... lv-41.html
W pierwszym białaczkowym wątku na początku jest też trochę podstawowych informacji viewtopic.php?f=1&t=44530
Ostatnio edytowano Pt mar 02, 2012 13:06 przez fiszka13, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 02, 2012 13:06 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Ludzki interferon może przepisać na receptę weterynarz, a później go rozcieńczyć do odpowiedniego stężenia. Podaje się kotce od razu nie jest aż w tak złym stanie, można podawać z antybiotykiem, czyli nie zaprzestajesz leczenia objawowego. Musisz być dobrej myśli. Moja kotka już dwa lata tak jest leczona.
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt mar 02, 2012 13:14 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Znalazłam :) - post galli z drugiej części wątku :) Podkreślenie moje.
galla pisze:Virbagen potrafi w ciągu pierwszych kilku dni spowodować spadek morfologii, producent podaje tę informację w dziale o działaniach niepożądanych. Podaje również, że to objaw przejściowy i mija w ciągu 7 dni.
Z tego co wiem, nie ma zaleceń dotyczących tego, przy jakich wynikach podaje się Virbagen, jest zalecenie, że podaje się go przy zdiagnozowanej białaczce zakaźnej. Informacja dotyczy tylko tego, że nie podaje się go w końcowym stadium klinicznym.

http://www.emea.europa.eu/vetdocs/PDFs/ ... -PI-pl.pdf

Czyli zasadniczo nie ma wielu przeciwwskazań.

Ciekawe informacje są też tu (na dole strony o schematach podawania)
viewtopic.php?f=1&t=93685&start=525&hilit=Virbagen
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 02, 2012 13:24 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

fiszka kotka jest regularnie szczepiona i odrobaczana jest wychodząca,były próby przyzwyczajenia jej do ciągłego przebywania w domu,ale skończyły się nie powodzeniem.W styczniu kotka miala zapalenie przyusznic,przynajmniej tak orzekł wet,po przeleczeniu antybiotykiem wszystko wrócilo do normy,nawet jest na kotach mój wątek na ten temat,tylko nie umiem dodać linka :oops:
Wiem teraz ,że popełniłam podstawowy bład szczepiąc Tosię jeszcze jako kociaka także przeciw białaczce bez testów,ale wet zapewniał mnie ,że na naszym obszarze jest mały procent zachorowań na tę chorobę,a w ogóle to nie opłaca mu się tych testów sprowadzać bo mogą mu nie zejść,tak to jest niestety w małych gabinetach.Dziś dokladnie dopytam o wyniki,wiem ,że hemoglobinę ma dobrą i ,że miala też robione usg,które nie wykazalo nic niepokojącego.
Dzięki za artykuł :D zaraz biorę się do czytania.
lula dzięki za dobre słowa :D

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Pt mar 02, 2012 13:32 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Ewelino, nie oskarżaj się o błędy. Ty nie jesteś wetem. Zresztą w tej sprawie możemy sobie podać ręce, bo ja zrobiłam dokładnie to samo. Zaszczepiłam Purevaxem 5 bez testu, bo wet twierdziła, że to szczepionka nowej generacji i nic nie zmieni w przebiegu choroby nawet jeśli kto by był chory. Kot jest na szczęście bezobjawowy. A co by było gdyby.... wiesz jak to jest z gdybaniem :roll:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 02, 2012 13:41 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Ja na domiar złego chodzilam do weta,który ma uczulenie na to gdy ktoś coś mu sugeruje a w dodatku przyzna się,że przeczytal o tym na kocim forum,mnie nieraz za to krytykowal.

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Pt mar 02, 2012 14:02 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

ewelina80 nie doszukalam się w postach wyyników badania krwi.
To wazne a może naiważniejsze przy decyzji o podaniu interferonu. Na temat ludzkiego nie wypowiem się, na temat Virbagen Omega mogę.
Zbyt obniżone erytrocyty hematokryt mogą sugerować natychmiastową potrzebę wejścia z interferonem. Jednak tak jak napisała cytowana galla , interferon potrafi obniżyć jeszcze morfologię aby później dac wymierne wynki. Niestety często morfologia spada tak gwałtownie albo już przy pierwszych objawach chorobowych jest tak zła, ze przy podawaniu leku, np w połowie kuracji dochodzi do załamania. Jeśli jest bardzo kiepska warto pamiętać przed podaniem interferonu aby ja choć troche poprawić. I tu , niepopularne przy białaczce sterydy podawane krótko dają lub mogą dać efekt. Mysle że koci i ludzki dzialają podobnie ale koci jest bardziej kompatybilny.
Daj wyniki koty i napisz jak widzi je Twój wet. Masz możliwość kosultacji z innym wetem?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt mar 02, 2012 14:06 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

To niestety nie swiadczy o nim dobrze. Sam nie ma pomyslow, ale pomyslow zewnetrznych nie przyjmuje do rozwazenia i doksztalcac tez mu sie nie chce? :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 02, 2012 14:29 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

asia dziś będę odbierać kotkę z lecznicy o wszystko postaram się dokładnie wypytać,poproszę też o wyniki tak żebym mogła je tu podać.
Jeśli chodzi o konsultację z innym wetem to ja jestem już przy drugim bo ten pierwszy leczył kota na nerki a okazało się ,że one są w porządku.
zuza niestety często zdarzająię tacy lekarze chyba szczególnie w mniejszych miejscowościach.

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Pt mar 02, 2012 20:24 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Miraclle pisze:Co to jest to MMS ?


MMS jest to suplement diety dokładnie z angielskiego Miracle Mineral Suplement - Cudowny mineralny suplement. Jest to 28 % chloryn sodu ( jon chlorku sodu ), który po połączeniu z czymś kwaśnym przekształca się w dwutlenek chlorku sodu, który jest silnie bakterio i wirusobójczy. We krwi zabija wszystko "chore" co napotka na swojej drodze.Jest bezpieczny, jego produktem ubocznym jest normalna sól.

W internecie jest dużo informacji na ten temat. Ja dostałam go rok temu od weterynarza. Po roku podawania moje dwa kociaki białaczkowe mają wyniki Felv ujemne i morfologię krwi w normie.

Dostawały przy tym interferon ludzki do pyszczka 7 dni na 7 przerwy.

Martan23

 
Posty: 65
Od: Sob wrz 05, 2009 8:22
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości