jopop pisze:słuchajcie, jest odkrycie sezonu, przynajmniej dla mnie. jak ktoś wcześniej wiedział i nie powiedział to drań jest![]()
viewtopic.php?f=27&t=139566
Przy pomocy tych oto narzędzi tortur przed chwilą z Afron1 oporządziłyśmy prawie całe moje stado, łącznie z półdzikimi potworami. Ze zrozumiałych względów nie nadaje się do podawania tabletek - ale obcinanie pazurów, czyszczenie uszu, zastrzyki i różne inne zabiegi w pozapaszczowych częściach kota są stanowczo łatwiejsze i bezpieczniejsze!
Generalnie jeśli ktoś nie ma naprawdę sporego kocura - to raczej polecam małe. Przy dużych kocurach (np. Hilton) z szeroką mordą - musi być średni.
Na kociaki to trochę przyduże jest. Idę negocjować wyprodukowanie mniejszych
jeden duży "Pelikan" dla Shreka poproszę ..
Na dole dla koteckóf bym dołożył takie maciupkie 10 centymetrowe troczki. Coby zawiązać pod pyszczkami naszymi kochanymi... tak naokoło....
Ale się nie upieram. to był tylko pomysł racjonalizatorski. a zdjecia na wątku z produkcji są zajefajne. tak inteligentnych mordek kocich dawno ze Shrekusiem nie widzieliśmy.
jest radość. jest radość..