Aniołki Duszka - r.3 - Miki świętuje :)

[ciotka59]

Duszku, widok pieniędzy (w jakiejkolwiek ilości) na koncie ma zawsze uzdrawiającą moc, wiem co mówię

[moś]

Widok kasy na koncie jest dla mnie zawsze jak objawienie, szczegolnie pierwszego
Ps my mamy od kwietnia ciecia, odejmuja nam dodatki, te ktore mozna zmniejszyc lub zabrac. Chorowac wiec nie mozna, zreszta zastepstwa juz sa bezpłatne, super nie?

[Magija]

na chorowanie to nikogo nie stać
wiem niestety co mówię
mnie pierwszy przelew za moją chorobę tak poraził, ze liczyłam zera parokrotnie zastanawiając się czy nie mam jakiegoś schorzenia odwrotnego od oczopląsu

[Duszek686]

hehe
w sumie to dobrze nie byc osamotnioną w cierpieniu

mimo wszystko szkoda, ze zwolnienie lekarskie tak strasznie się odbija na stanie konta...
Przez te kilka dni, jak byłam w domu - przyszło mi na myśl, że bardzo mi brakuje takiego "posiedzenia" w domu...
Urlopy to jednak powinny byc znacznie dłuższe... 3-4 m-ce - to by było coś, nie jakieś tam marne 26 dni

[juana]

Dzień dobry
Jak się miewają kociaste? I Ty?

[Duszek686]

dziękujemy, u nas całkiem dobrze
Laki jest zdrowy jak koń, jedynie cholesterol ma za duży - podobnie jak Miki z resztą, ale coś tam pomyślimy i powinno się poprawić.
Ostatnio cała trójca ma apetyt na spanie i sie oddają tej przyjemności bez skrępowania i umiaru - nawet wszędobylski Karmel jakby mniej lata...
Sielanka

Za to Tako...
Tako niestety - ma ciężkie dni...
jak już niektórzy wiedzą - od wczorajszego wieczora z Takulcem zamieszkał Diego - Sznurek - na tymczasie.
Diego jest z tej sytuacji całkiem zadowolony, biega, zwiedza, wyleguje wszystkie posłanka po kolei, korzysta z kuwetki, wygląda przez okna, i łazi za Takulcem...
Tako jest nieszczęśliwy...
lamentuje, jęczy, skomli, płacze, zawodzi, skarży się na swój los...
Naprawdę zawodzi i płacze
No krzywda wielka go spotkała, cierpi męki straszliwe i katusze...
Biedny jest bardzo

Jakoś przeżyje

Później wstawię jakies zdjątka

[ruru]

Takuś, dobrze ci zrobi
trochę ruchu ze Sznurkiem

[magdaradek]

no tak, Takulca nawiedził inny zwierz.Jak to tak?
a może się polubią na tyle, by ze sobą pobiegać czasem?
Dobrze, że Diego tak łagodnie przechodzi te zmiany lokalizacji

[Duszek686]

Po dwóch końcach sznurka


Diego Odstresowany


Tako Zestresowany

[gosiaa]

Jejku, jaki On jest piękny
A w realu jeszcze piękniejszy

[Magija]

po dwóch końcach sznurka to jest próba konwersacji - kiedyś tak się robiło telefon do zabawy - także wszystko na dobrej drodze do konwersacji
Anetka - pozdrów Mamę

[ruru]

hohoho ale strrrrrasznie zessssstressssowany

Tako Zestresowany

[Duszek686]

No jest zestresowany, jest, choć może faktycznie tego nie widać

Madziu - dzięki za pozdrowienia - przekażę na pewno.

Mama już w Dieguśku zakochana
Obdzwoniła juz dziś wszystkie koleżanki, że ma w domu takiego SuperKota, a do mojej osobistej chrzestnej zadzwoniła agitować, czy ta by przypadkiem nie chciała adoptowac Diego, bo jest fantastyczny, przemiły i kochany
Cioteczka, choć miła i dobra osóbka - pozostała nieugięta

Tak więc - mus pisać ogłoszenia

[selene00]

Wiedziałam, że Diego ma podkolanówki, ale teraz zauważyłam, że na piętach dziurawe.
Zdjęcie ze sznurkiem! No jak tak wygląda zestresowany Tako.
Mnie się zdaje, że bierze w nim górę ciekawość przybysza.
Fajnie, że Mama się zakochała w burasku.

[Duszek686]

Co do dziur w skarpetkach - tż-et Dagmary-olgi ma na ten temat całkiem sensowną teorię, nie do końca ją spamiętałam, ale była mocno osadzona w realiach
Związane to było z mega aktywnością Diego i naprawdę - brzmiało dość wiarygodnie

Do zabawy ze sznurkiem musiałam Takulca dosć intensywnie zachęcać, bo " sam z siebie" nie bardzo chciał. Ale też myślę, że źle nie jest, a powinno być jeszcze lepiej