Wariatkowo 12.

[Caragh]

Bry

[kalair]

Hej Wariatulki!

[Caragh]

Sobie pokciukamy

[kalair]

Tego nigdy za dużo!
Witajcie Kochane!

[OKI]

Bry, bry

Małechude skubie.
Skubie akurat tyle, żeby się nie załapać na karmienie strzykawką. Spryciarz się znalazł A ja i tak się zastanawiam, czy mu jednak nie dorzucić kalorii, bo znowu zaczyna straszyć żebrami
Wyników nie ma jeszcze, będą w ciągu 48 godzin - najdalej w sobotę
Już się boję, co im tam wyrosło, bo to trwa dłużej niż zwyczajny termin
2 gule ładnie się wciągają, trzecia ani drgnie

[kalair]

Ale spokojnie, nie myśl na zapas Trzymamy kciuki!!!

[Szalony Kot]

Właśnie, grunt to nie myśleć za dużo

[kocurzyca41]

Ciekawość mnie zeżre co tam hodują....

[OKI]

Co by to nie było, to chyba trzecia gula też jakby ruszyła w dobrą stronę. Jakaś taka wiotka się zrobiła
Jakby tak jeszcze apetyt ruszył...

Bry

[tillibulek]

wspaniale, oby utrzymala sie ta pozytywna tendencja w calym kocie

[Szalony Kot]

Gule idźcie sobie

[klauduska]

z tym apetytem to ja się oczywiście dołączam!
Paćka wpieprza wszystko, co tylko gdzieś postawię, a Socia poskubała trochę Acany i dupa tyle z tego

[tillibulek]

koty sie nie znają... u mnie Acana tez byla traktowana jako zlo konieczne, a na Grau taki zamach łapką, ze dym z uszu leci (panci, ktora sie wykosztowala)

[klauduska]

no ja już nie mam pomysłu czym ją karmić, to ble, tamto ble

[Caragh]

Bry dzień