Szczytno. Tymczasy u horacy 7. Szukamy kotom domów.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lut 29, 2012 7:57 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

szybko się rudego pozbyli.Oczekiwalm walki,płaczów czy coś w tym stylu.Po cholerę im był kot.Tylko stersu dołożono mu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lut 29, 2012 8:38 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

przecież to tylko kot :evil:
kogo obchodzi stres zwierzęcia :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lut 29, 2012 8:40 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

MalgWroclaw pisze:przecież to tylko kot :evil:
kogo obchodzi stres zwierzęcia :evil:

Kogoś obchodzi jednak.Nas.I dobrze,że można tak napisać. :lol:

Basiu jak koty?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lut 29, 2012 11:28 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

Jestem w szoku 8O
Nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem takiego postępowania.Zero odpowiedzialności i zero myślenia.
Po co ten ktoś go brał?Myślał o kocie i tym co on czuje?
Brak mi słów na określenie takich ludzi :!: Jedno z nich garnie się na usta, ale jest niecenzuralne, więc nie powiem nic :evil:
Trzymam kciuki za kociaki :ok:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Śro lut 29, 2012 16:54 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

Jak się ma biedny rudzielec?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro lut 29, 2012 18:35 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

czytam i brak mi słów na ludzką bezmyślność :(
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Śro lut 29, 2012 19:24 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

Dziewczyny przepraszam ale dzisiaj sądny dzień praca,koty,pies znaleziony w rowie konający,wizyta u lekarza ze sobą i dopiero dotarłam.Rudy jakos sobie radzi tylko czuć kotem w domu niestety.Martwi mnie to nie wiem czy to tylko to ,ze nie kastrowany czy coś się dzieje.Brzuch nieco mniejszy lecz przy tej ilosci kotów nie wiem czy sikał,mam nadzieję ,że tak.Je ładnie i wszystko co podam.W łazience bardzo cierpiał wiec go wypusciłam i chodzi po mieszkaniu ,Lord juz się uspokoił i nie widzę nowych ataków.Mam wrażenie ,ze on nie dowierza widząc tyle kotów i psów które obok siebie przechodzą i nic sie nie dzieje.Delikatnie nadstawia się do głasków ,jest bardzo spokojny i grzeczny.Dzisiaj w pracy koleżanka zadzwoniła z informacją ,mże jeden z pracownikólw widział w rowie leżącego od 3 dni psa.Pies ranny,wyniszczon,najprawdopodobniej slepy.Zadzwoniłam po koleżankę wolontariuszke od piesków i razwem po pracy pojechałyśmy szukać tej biedy w rowie.Znalazłyśmy psa starego ,rannego w strasznym stanie.Zawiozłyśmy do schroniska do kuchni,pracownice dały mu jeśc i teraz szukamy jakiejs opcji jak mu pomóc i czy mozna mu jeszcze pomóc.Mam fotki później wstawię.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro lut 29, 2012 19:27 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

Basiu jesteś prawdziwym aniołem dla tych bid
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Śro lut 29, 2012 19:31 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

Szkoda, że jak widział go tyle dni, to się nie ruszył, by pomóc. Biedny, :ok: by nie cierpiał.
Dobrze, że Lordzik się uspokoił.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro lut 29, 2012 19:43 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

saintpaulia pisze:Szkoda, że jak widział go tyle dni, to się nie ruszył, by pomóc. Biedny, :ok: by nie cierpiał.
Dobrze, że Lordzik się uspokoił.

Niestety tak jest lecz pomaganie jest trudne.Podobno ktos zgłaszał rannego psa który leży w rowie ,odesłano go do gminy a gmina ma to gdzieś.Moze to ten sam pies może nie wiem.Schronisko jest miejskie.My ominęłyśmy trochę prawdę bo swietnie już orientujemy się jak to robić zbyt często walczymy z bezwzględnymi,niewrażliwymi ,wręcz wrogo nastawionymi urzędnikami gminy.Kiedyś straciłam sunię bo próbowałam jej pomóc drogą oficjalną,pisałam wtedy skargę do Wójta i artykuł do gazety.Wszyscy poczytali i nic się nie zmieniło ,a urzędnicy gminy mówia jak Ci w z Podlasia ,ze skoro dałes psu jeśc lub przybłąkał sie w okolicę posesji to jest Twój.Niestety sunia wtedy odeszła pomoc przyszła zbyt późno,teraz juz nikomu nie ufam z urzędników gminy.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro lut 29, 2012 19:49 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

Skopiowałam wcześnijszą swoją wypowiedź z tego forum o tej własnie suczce i podejściu urzędników gminy.
kopiuję jedną wypowiedź:
horacy dwa: Piszecie ,że gminy muszą mieć podpisaną umowę ze schroniskiem ,owszem gmina Szczytno ma taką umowę.Tylko dla zwierząt nic to nie zmienia bo nikt jej nie realizuje.Oto jeden z przykładów a było ich kilka ;do mojej pracy przybłąkała się wyniszczona sunia,z urwanym drutem kolczastym na szyi,głodna i ciężarna malutka wielkości jamnika.Jak ją zobaczyłam to się rozpłakałam.Była tak głodna i przerażona ,że jedzenie łykała w locie ,nie dawała do siebie podeść nie ufała ludziom.Musiałyśmy uważać by nie zjadła opakowań od jedzenia.Była w wysokiej ciąży,bałam się że sama nie da rady urodzić lub czy szczenięta już nie są martwę.Okazało się że miejsce w schronisku muszę załatwiać przez gminę.Pan w gminie po długich rozmowach powiedział że przyjedzie po nią jak będzie miał samochód.Gdy się nie pojawiał telefonowałyśmy ,gdy się dowiedział że dałyśmy jej jeść to orzekł że to nasz pies bo go karmimy .Pan jechał 3 dni i nigdy nie dojechał.W końcu uprosiłam kierowniczkę schroniska że przyjmą psa bez zgody gminy.Sama z koleżanka z pracy po godzinach zostałyśmy łapać psa ,udało się sama zawiozłam ją do schroniska była bardzo grzeczna .Cieszyłam się że wieczorem obejży ją lekarz wykona USG ,ew .wykona cesarkę. Lekarz obejrzał powiedział że wszystko jest dobrze USG nie wykonał.Za dwa dni jak poszłam do schroniska zanieść jej obrożę i smakołyki już nieżyła . Odeszła samotnie w nocy ,znalazłam w budce tylko kawałek martwego szczeniaka.Opisałam tą historie w lokalnej gazecie,ale ani dla tego psa ani dla innych nic to nie zmieniło.Dalej nie przyjmują psów z terenu gminy.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Śro lut 29, 2012 20:01 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

Smutne wiesci:( Basiu, wiesz co, smutne to, ale dla miasta czy gminy czesto schronisko to jest interes:( Slyszalam o roznych akcjach w zwiazku z naszym schronem, przepychanki miedzy gmina a miastem..chodzi o kase jak zwykle.. brak slow:( Dobrze, ze sa ludzie tacy jak Ty, dobrze ze sa wolontariusze i osoby, ktore walcza lepszy byt zwierzat. A moze wlasciwie w ogole o byt...:( Moj tata latem znajdowal w lesie psy przywiazane do drzew (na szczescie zywe, to bylo chyba 3 razy, za kazym razem znajdowalismy im dom), latem ludzie tez po prostu wyrzucaja psy z samochodow, wlasciwie jak sobie pomysle, to dwoje naszych sasiadow ma psy, ktore zostaly wyrzucone- i przez nich przygarniete. Pamietam jeden przypadek, o ktorym tata nie chcial mi dlugo powiedziec.. przy rutynowej akcji szukania wnykow w lesie znalazl w jednym z nich psa, niezywego juz niestety:( Bog jeden wie, jak dlugo psiak sie meczyl, zanim odszedl..Smutne to sa historie bardzo, plakac sie chce. Dlatego z jednej strony ze smutkiem czytam, ze znalazlas tego psa (bo taka sytuacja w ogole nie powinna miec miejsca), ale z drugiej jak dobrze Basiu, z jestes... bo mogl mu nikt nie pomoc. Trzymam kciuki za psinke :ok: No i oczywiscie za Rudego, jakby byl potrzebny transport do Bydzi, daj znac.
Ostatnio edytowano Śro lut 29, 2012 21:52 przez raiya, łącznie edytowano 1 raz

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Śro lut 29, 2012 20:06 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

straszne to wszystko :cry:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Śro lut 29, 2012 20:10 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

Dla władz liczy się kasa, zwierzę jest na szarym końcu. :cry:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro lut 29, 2012 22:17 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy pilnie DT. Długowłosy DS.

Miasto jakoś stara się stosować do ustawy o ochronie zwierząt,gminy w wiekszości niestety nie a osoby które w gminach sie zajmuja bezdomnością są wręcz specjalistami od tego by człowiek więcej nie próbował zobaczyć porzuconego psa.Walki są od lat o kasę bo gminy nie chcą płacioć za psy ze swojego terenu,teraz podobno chca założyć własne schronisko i wiem z góry ,że będzie to jakaś mordownia prywatna.Nie dziwie sie władzom miasta ,że chcą by gminy partycypowały w kosztach.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 4 gości