Moje kosmiczne koteczki :) i Morgan:)

...witam kofane cioteczki :1luvu:

, Duża wczoraj beształa zbója psowatego który zjadł mi żarcie

no normalnie szok, ale w zamian za straty dostałam jeszcze raz i więcej

, więc nawet jestem zadowolona :piwa:

...
Ola jak zawsze głodna

Aga jedzenie kotów stawiaj wyżej,półka ,szafka-wiem z doświadzcenia-nawet z parapetu Fidel zjadał Pixi
A jak gadzina ? inne straty?

burasy na czas jedzenia są zamykane bo wyjadała im Ola :mrgreen:

, a Ola je w swoim miejscu na schodach i to był pierwszy raz jak gadzina wyjadła Oli, musze bardziej pilnować Morgana, bo Ola wszędzie nie doskoczy, ale Morgan praktycznie wszędzie wejdzie - nowe rozplanowanie logistyczne musi nastąpić :roll:

co do zniszczeń, czy już pisałam że zjadł mi narożnik??? - wyżarł środek, a i zjadł swoje i suni posłanie :evil:

- śpi teraz w kartonie, o ile nie śpią tam jego zabawki :wink:

notorycznie gryzie patyki - codziennie mamy siatkę pełną śmieci - pogryzionych patyków

agnieszka1565 pisze:burasy na czas jedzenia są zamykane bo wyjadała im Ola , a Ola je w swoim miejscu na schodach i to był pierwszy raz jak gadzina wyjadła Oli, musze bardziej pilnować Morgana, bo Ola wszędzie nie doskoczy, ale Morgan praktycznie wszędzie wejdzie - nowe rozplanowanie logistyczne musi nastąpić

co do zniszczeń, czy już pisałam że zjadł mi narożnik??? - wyżarł środek, a i zjadł swoje i suni posłanie - śpi teraz w kartonie, o ile nie śpią tam jego zabawki
notorycznie gryzie patyki - codziennie mamy siatkę pełną śmieci - pogryzionych patyków

o matko o narożniku nie słyszałam :evil:

posłania ...
oj diabełek jest

witam

witaj kosmiczna rodzinko i szkodnik :1luvu:

witamy serdecznie kosmitów bo nie wiadomo teraz kiedy wpadniemy :1luvu:

ale masz szkodnika :ryk:

Jak nie kosmos to.. :mrgreen:

Witamy

tak uważam, że Morgan idealnie pasuje do stada kosmicznych koteczków :mrgreen:

Oskarek jest ostatnio bardzo poruszony ponieważ za oknem inne obce wredne kocury się wydzierają :evil:

, a On biedak kot ulepszony jest bardzo zaintrygowany całą sytuacją :wink:

siedzi na parapecie i przekręca główkę, strzyże uszkami i biega od jednego okna do drugiego :mrgreen:

za to dziewczyny bardzo intrygują ptaszki które już się rozśpiewały, Ola wręcz gada - pewnie wspomina czasy kiedy goniła takie cudeńka, zresztą Ala też z tym , że Ona to robi jak ja nie widzę, albo jak ona myśli, że ja nie widzę :mrgreen:

Noa to babunie i jej należy się spokój i emerytura, ale jak Ola wchodzi na blat w kuchni lub próbuje podżerać kwiatki, to nasza Noa staje się dziarską babunią, która potrafi jeszcze pokazać kto tu jest szefem, a raczej szefową

:kotek:

Mam nadzieję, ze niszczyciel kamieni jeszcze nie je?

Moje kosmiczne koteczki :) i Morgan:)

Kto przegląda forum