DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

OlaLola pisze:Nie, oczka nie udało się uratować, zostało amputowane, wątek kici w moim podpisie) a ta białasia na zdjęciu to córka Berty, ona jest zdrowa.

ach jeju ,nie doczytałam :oops:

Raczej ja chaotycznie napisałam.... :roll:

jeszcze dwa zdjęcia mam

Imię: ----
Płeć: kotka
Data urodzenia: październik 2011
Kastracja: nie
Szczepienia: nie
Stosunek do kotów: dobry
Stosunek do psów: nie znany
Stosunek do dzieci: nadaje się do starszych dzieci
Kontakt do opiekuna:
Opis, uwagi: Bardzo przyjacielska, zdrowa koteczka.

sisay wrzucisz ją na stronę?

Jejkuuuu jaka ślicznota słodziutka! :1luvu:

Jest w DT czy pójdzie do adopcji prosto z łapanki?

Jest w TDT na stryszku, ma tam swoje miejsce, kuwetkę, jedzonko, jest jej ciepło i ma kontakt z człowiekiem, choć przez większość dnia jest sama... Gdyby ją ktoś chciał wziąć na DT byłoby dobrze, ale jeśli nie to wysterylizuje się ją i na spokojnie z tego stryszku może jechać do nowego domu, jak taki się znajdzie.

A to wieści od Śnieżki:

witam,
pierwsza noc za nami, śnieżka chyba się jednak nie wyspała całą noc buszowała po łóżku, domagała się pieszczot i szukała sobie miejsca:)ale chyba najlepiej jej było na brzuchu u Rafała:)teraz wskoczyła pod łóżko i odpoczywa, raczej nie chce wyjść próbowałam ją nakłonić do wyjścia ale bezskutecznie-musi miec czas! jeszcze nie chce jeść ale myśle ze nie będzie problemu z aklimatyzacją bo chętnie daje się głaskac , smyrać po brzuszku-wtedy kładzie się na pleckach i nie zachowuje się nerwowo:)
pozdrawiam
Karolina

Super wieści

DT dla białej kici jest w Zabrzu, skontaktuj się z Kasią :ok:

fajny DT, dobrze, że mała tam trafi

Jest jeszcze koteczka 7 miesięczna z piwnic z Ohio, zdjęć nie mam, więcej u dorobelli można się dowiedzieć.
i nowe wieści od Śnieżki/Alabamy

witam,
śnieżka/alabama ma się świetnie , wczoraj trochę nad nią popracowałam i już prawie nie wchodzi pod łóżko tylko urzęduje na nim:)coraz częściej też przychodzi się przytulać!obraża się tylko jak jej przemywamy i zakrapiamy oczka, buźkę też czyścimy -mydełkiem:)apetyt jej dopisuje na całego-zjadła wczoraj mięsko z 3 pałek z kurczaka z marchewką i pietruszka+ suche podjada w wolnej chwili:)do kuwety też trafia bez problemu:)narazie urzęduje w sypialni, ale powoli zaczyna się ekspansja na inne pomieszczenia:)
pozdrawniam
Karolina

Wczoraj do nowego domu pojechała Julka, kotka spodobała się pewnej rodzinie, którzy kilka dni temu stracili kotka. Postanowili zapełnić pustkę po stracie kotki, adoptując właśnie Julką. Państwo przyjechali aż z Tarnowa, czyli jakieś 200km w jedną stronę. Julka bardzo się bała, ale w czasie podróży dała się pogłaskać. Bardzo prosimy o kciuki za aklimatyzację

Tamta kicia pojechała do domku, ale nie wiem czy domek ją wyciacha. Monitoruję.

Śnieżka/Alabama

OlaLola pisze:Śnieżka/Alabama

Wygląda na bardzo zadowolonego kota :lol:

Domek, na prawdę baaardzo fajny

Dziś zaszły u nas pewne zmiany. W związku z pogarszającym się stanem psychicznym i pogłębiającą się depresją Krawata, Krawacio pojechał do innego domu tymczasowego. Do tego domu miała jechać Fari, ale doszliśmy do wniosku, że dla Krawata ten dom ( znajduje się tam tylko jeden kot rezydent) będzie na wagę złota. Mam nadzieję, że Krawat dojdzie tam do siebie, a depresja mu minie. Na miejsce Krawata przyjechała do nas Fari, która mieszkała na stryszku, która aktualnie wyleguje się w hamaczku. :ok:

Julka pozdrawia.

Pani Olu myślę, że Julka w 100% się u nas odnalazła:) Po przyjeździe do domu schowała się i obchód rozpoczęła dopiero, gdy wszyscy poszli spać. Wczoraj rano przyszła już na łóżko i czekała na głaskanie. Miała Pani rację - najlepiej by było, gdyby cały dzień ktoś tulił i głaskał po brzuszku. Wszyscy jesteśmy w Niej zakochani. Prawdę mówiąc nie sądziłam, że tak szybko się zaklimatyzuje... Liże po nosie, wskakuje na kolana i śpi razem z nami - zupełnie jakby była u nas już hoho:)
Raz jeszcze serdecznie dziękujemy! Przesyłam link i hasło do filmiku (http://vimeo.com/37608850
Hasło: mimi), w którym Julka pozdrawia!

Fari noc grzecznie przespała, rano trochę pomiałczała, zwiedziła parapet co widać na zdjęciach :mrgreen:

Teraz siedzi w klatce na hamaczku, klatkę ma otwartą, ale nie chce z niej wyjść. Głośno dziewczyna mruczy :1luvu:

Znacie kogoś z Jaworzna?? Szukam kogoś do przeprowadzenie wizyty przed adopcyjnej dla Gadżet.

Wczoraj odbyła się sterylizacja Fari, oraz koteczki, którą przyniosłam do domu docelowo tylko na sterylizacje. Plany się jednak zmieniły, bo mama stwierdziła, że ona już tej kotki nie da wypuścić, że ma szansę na dobry domek i taki jej znajdziemy. W sumie może to i dobrze, bo kicia daje się pogłaskać, choć boi się. Jest biało czarna, ma ok 6 miesięcy i nie ma imienia. Pracujemy nad tym. :ok:

8 marca Berta jedzie do nowego domu, zamieszka w Warszawie

EDIT: Mamy imię dla nowej kicia: Sara

DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Kto przegląda forum