Jak to możliwe?-dematerializacja sików!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 26, 2012 1:59 Jak to możliwe?-dematerializacja sików!

Z cyklu paranormalne...;)
Wystawiłam kotom kuwetę do salonu bo czatuję na siki chłopaka. Chłopak na życzenie nie siknął jak zwykle. Znudzona pilnowaniem przysnęłam przed TV a po jakimś czasie słyszę szuruburu w kuwecie. Patrzę a to laska siura. Ewidentnie siura, słyszę dźwięk lejącego się moczu...ach, to ty...ale twoich sików nie chce...kłade się z powrotem, ,przymykam oczy i dalej kimię. Po godzince wstałam, ogarnęłam to i owo i przypomniałam sobie o sikach. Biorę łopatkę, grzebię, grzebię, szukam cegły i...nie ma! Nie ma nic! 8O Nawet rozpadającej się grudki sików! Przekopałam kuwetę wzdłuż i wszerz, nie ma! Żeby było jasne, nie przyśniło mi się, że kota sika. Drzemałam, jak usłyszałam odgłosy, usiadłam i patrzyłam jak sie załatwia bo mam na punkcie sikania schizę gdyż moje kotuchy mają piach w pęcherzach. No nie ma...Jeszcze potem zbierałam żwir z wyskoku Tosi z kuwety...a sików nie ma! Ani śladu!
Ktoś tu kiedyś napisał, że konsystencja sików w kuwecie może nam sygnalizować, że coś się źle dzieje w kocie. Fakt, jak czasem zbieram urobek to mam grudki zbite ale i rozbite ale żeby aż tak??? Wygląda jakby ani mililitr sików nie związał żwirku!
Ki diabeł? :roll:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon lut 27, 2012 15:09 Re: Jak to możliwe?-dematerializacja sików!

A to siku, to nie poszło gdzieś za kuwetę po ściance i wchłonęło się w dywan np?

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Pon lut 27, 2012 18:53 Re: Jak to możliwe?-dematerializacja sików!

Na bank nie, żaden z moich kotów nigdy nie zrobił poza kuwetę. Poza tym ja widziałam jak ona sika w żwir a kuweta stała prawie na środku pokoju. Wczoraj to samo-sik był a śladów nie ma, dziś sprzątnęłam tylko furaginowe bryłki Dila...Nie zbryla się i już, jakoś się rozprasza po tym żwirku i nie ma co zbierać :roll: Wczoraj znalazłam w googlach podobny wątek tu, na forum ale nie pamiętam słów kluczowych i teraz nie mogę znaleźć. Wygląda na to, ze niektóre koty tak maja czasem i nie świadczy to o jakimś załamaniu zdrowotnym...ale dziwne to i tak ;)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto lut 28, 2012 13:25 Re: Jak to możliwe?-dematerializacja sików!

Pogorszenie jakości żwirku też może odpowiadać za brak zbrylania,
jak kiedyś awaryjnie musiałam użyć jakiegoś najtańszego żwiru, to też się nie zbrylał, ale nie miało to nic wspólnego z rodzajem siku :roll:
Jeśli masz problem ze sprzątaniem kuwety w takiej sytuacji, to może bardziej sie sprawdzi żwirek niezbrylający? to tak przy okazji.

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości