Moje koty X. Puti ['] Mikuś [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 28, 2012 11:39 Re: Moje koty X. Puti walczy

:( Czyli z każdym dniem Puti babunieje...
Dobrze, że ma jakoś nastrój by czasem coś zjeść i poleżeć sobie przy Tobie. :ok:
Trzymam kciuki za wieczorną naradę z doc i za wiele tych dobrych, lepszych dni przed Putitką :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto lut 28, 2012 11:42 Re: Moje koty X. Puti walczy

Ja też trzymam żeby się okazało, że ta cholerna kreatynina i mocznik choć troszkę się ruszyły w dół :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto lut 28, 2012 11:59 Re: Moje koty X. Puti walczy

Puti babunieje, dobre określenie, niestety w oczach :(
I dobrze by było, żeby - tu lista życzeń:
-mocznik i kreatynina spadły
-jonogram się wyrównał
-wyniki wątrobowe były ok

W sumie jedyne co jeszcze możemy zrobic to zwiększyć ilość płynów, oraz ewentualnie jeszcze raz dać szansę kroplówkom dożylnym. No ale nic, czekamy do wieczora.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 28, 2012 12:21 Re: Moje koty X. Puti walczy

wrocilam.

Kciuki za Putite.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 28, 2012 13:30 Re: Moje koty X. Puti walczy

A, Aga :mrgreen: Fotorelację jakąś zapodaj!

Puti babunieje, bo ma do tego prawo, ale trzyma się dzielnie. Wyglaskaj ślicznotkę od ciotki trzymającej kciuki :ok:

Ja dziś byłam z Mikusiem na pobraniu krwi, zobaczymy, co tam wyjdzie. dziś Miki był wyraźnie lepszy, od rana żebrał o jedzenie, akurat kiedy musiał być na czczo. Gorączka też spadla. Co do wetki - to jestem pewna, że dopóki będzie sens, to będzie ratowac zwierzaka, tu akurat jestem spokojna. To czarnowidztwo wzięło się stad, że generalnie zapalenie tęczówki to niejako "efekt uboczny" innych poważniejszych schorzeń, a brak jest wyraźnych oznak jakiegoś procesu zapalnego (np. w paszczy). No i draństwo nie idzie na antybiotyk, oko się nie poprawia pomimo 3 rodzajów kropli, wczoraj jeszcze ta wysoka temp.

A co do bagażników i torebek - jakie by nie były, to też mi mało :twisted: Ale już zagracić bagażnik w outlanderze.. no no, Casica, szacun :mrgreen:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 28, 2012 13:52 Re: Moje koty X. Puti walczy

2 kg to mniej niż moje kurduple devonki 8O :?
Oby tylko samopoczucie było ok :ok:


4 marca będę w Galerii Łódzkiej na pokazie kotów, z białasem. Kogo spotkam? :mrgreen:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto lut 28, 2012 13:56 Re: Moje koty X. Puti walczy

fotorelacja bedzie, ale poczekajmy na wyniki laleczki.


Skaska za Twoje futerko tez trzymam. Jak tem spada ,kot daje sie leczyc to porzuc czarne mysli. :ok:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 28, 2012 13:57 Re: Moje koty X. Puti walczy

Kaska dzis dopiero przelew zrobilam ,gdyz w Afryce okazuje sie ,ze net jest na wage zlota. :roll:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 28, 2012 15:04 Re: Moje koty X. Puti walczy

aga9955 pisze:fotorelacja bedzie, ale poczekajmy na wyniki laleczki.

Opowiadaj kobieto :) :ok: Opowiadaj i pokazuj, bardzo jestem ciekawa Twoich wrażeń.
No i fajnie, że już jesteś :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 28, 2012 15:13 Re: Moje koty X. Puti walczy

skaskaNH pisze:Puti babunieje, bo ma do tego prawo, ale trzyma się dzielnie. Wyglaskaj ślicznotkę od ciotki trzymającej kciuki :ok:

Może inaczej - trzyma się. Z niepokojem ale i z ogromną nadzieją czekamy na wyniki.
skaskaNH pisze:Ja dziś byłam z Mikusiem na pobraniu krwi, zobaczymy, co tam wyjdzie. dziś Miki był wyraźnie lepszy, od rana żebrał o jedzenie, akurat kiedy musiał być na czczo. Gorączka też spadla. Co do wetki - to jestem pewna, że dopóki będzie sens, to będzie ratowac zwierzaka, tu akurat jestem spokojna. To czarnowidztwo wzięło się stad, że generalnie zapalenie tęczówki to niejako "efekt uboczny" innych poważniejszych schorzeń, a brak jest wyraźnych oznak jakiegoś procesu zapalnego (np. w paszczy). No i draństwo nie idzie na antybiotyk, oko się nie poprawia pomimo 3 rodzajów kropli, wczoraj jeszcze ta wysoka temp.

Trzymamy mocno kciuki i wierzymy głęboko, że wszystko się wyjasni, a wyjaśnienie będzie proste :ok:
skaskaNH pisze:A co do bagażników i torebek - jakie by nie były, to też mi mało :twisted: Ale już zagracić bagażnik w outlanderze.. no no, Casica, szacun :mrgreen:

Zagracić? 8O Wypełnic po brzegi :evil: A już największy dramat był gdy wracaliśmy z urlopu przez Nitrę (konferencja), przed hotelem wygladaliśmy jak spory tanbor cygański. Bo wypełniony był nie tylko bagażnik, ale też w całości tylne siedzenie - po dach mniej więcej :oops: I trzeba było to wszystko wyjąć bo pod hotelem typy kręciły sie paskudne :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 28, 2012 15:13 Re: Moje koty X. Puti walczy

Kicorek pisze:2 kg to mniej niż moje kurduple devonki 8O :?
Oby tylko samopoczucie było ok :ok:


4 marca będę w Galerii Łódzkiej na pokazie kotów, z białasem. Kogo spotkam? :mrgreen:

Mnie, mnie spotkasz, mnie wybierz :)
I masz pw 8)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 28, 2012 15:42 Re: Moje koty X. Puti walczy

Odpisałam 8)

(nigdy do tej pory nie miałam okazji posłużyć się tymi kultowymi tekstami :lol: )
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto lut 28, 2012 17:01 Re: Moje koty X. Puti walczy

Kicorek pisze:Odpisałam 8)

(nigdy do tej pory nie miałam okazji posłużyć się tymi kultowymi tekstami :lol: )

A widzisz :) tak własnie pomyślałam i zrobiłam Ci przyjemność. Niby drobna rzecz, a cieszy :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 28, 2012 17:18 Re: Moje koty X. Puti walczy

Kicorek pisze:Odpisałam 8)

Ale komu tym razem? :wink:
Hyhy :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 28, 2012 18:55 Re: Moje koty X. Puti walczy

Czekam na dobre wieści po 22-ej :ok: Mam nadzieję, że Puti już się odbija od dna i będzie coraz lepiej :ok:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości