Kropcia i Dolores - Dziewczynki już razem. Dorcia nie żyje.

Hejka środowo panny!

Witajcie przedpołudniową porą :wink:

Wszystko na to wskazuje że co prawda nieśpiesznie ale jednak zbliża się do nas wiosna , kilka dni temu przyłapałem Kropeczkę urzędującą na balkonie a pięknie świecące słońce sprawiało jej wyraźną radość

.............

Niestety ostatnimi czasy panny znów zaczęły się kłócić i sprzeczać co często kończy się warczeniem i posykiwaniem , łapkoczyny i gonitwy też nie należą do rzadkości :lol:

, może dopadło je jakieś wiosenne przesilenie ? :roll:

Pięknie, Kropciu, przyciągaj słoneczko!

Panny nie przywykły do tego że Duzy tyle czasu w domu siedzi (gnije) zamiast tyłek na spacer ruszyć na powietrze

jak urlop sie skończy to im zaraz przejdzie zobaczysz
zwracają uwage na siebie

Witanko!

Jako, że panicz był 2 tygodnie w domu i miał czasu kupę to prosi się o wstawienie dużej ilości fot i parunastu słów o panienkach, pod groźbą nakopania panu w zad :ryk:

Dziękuje

bubor pisze:........Niestety ostatnimi czasy panny znów zaczęły się kłócić i sprzeczać co często kończy się warczeniem i posykiwaniem , łapkoczyny i gonitwy też nie należą do rzadkości , może dopadło je jakieś wiosenne przesilenie ?

Na pewno zbliżająca się wiosna tak na nie działa. U nas też szaleństwa :wink:

A Kropcia balkonowa urocza

Witajcie wieczorową porą .
Podzielę się z Wami wręcz sensacyjną wiadomością z dnia wczorajszego , po powrocie z pracy dowiedziałem się że Kropeczka sama z siebie wskoczyła jednemu z naszych domowników na kolana i spędziła tam kilka chwil zalegając z łapkami schowanymi pod siebie - po raz pierwszy w ogóle

..........jednym słowem coś niesamowitego

- szkoda że nie miałem okazji zobaczyć tego na żywo :roll:

.

To swietna wiadomość!
Kropciu, uroczo wyglądasz! :1luvu:

bubor pisze:Witajcie wieczorową porą .
Podzielę się z Wami wręcz sensacyjną wiadomością z dnia wczorajszego , po powrocie z pracy dowiedziałem się że Kropeczka sama z siebie wskoczyła jednemu z naszych domowników na kolana i spędziła tam kilka chwil zalegając z łapkami schowanymi pod siebie - po raz pierwszy w ogóle ..........jednym słowem coś niesamowitego - szkoda że nie miałem okazji zobaczyć tego na żywo .

zazdraszczam,moja Figa tez by mogła w koncu sie przełamać :wink:

Kropeczka piękna jest :1luvu:

Kropcia i Dolores - Dziewczynki już razem. Dorcia nie żyje.

Kto przegląda forum