To super wiadomości Nabiera zaufania, nie wszystkie kocie pozwalają się drapać po brzuszku. Będziesz miała przytulankę Pochwal się kicią, wstaw jakieś zdjęcia może.
Tak, futerko ma mięciutkie i puchate jak angorka. Dzisiaj jej dokupiłam szczotkę i bardzo chętnie dała się wyczesać, wystawiła na czesanko brzusio i mruczała. Widać, że sprawiało jej to przyjemność. Teraz wygląda elegancko.
Nasze inne kotki (mieszkające w domu rodziców) również nie przepadają zbytnio za czesankiem (drapanie, niecierpliwość, ucieczka, było też warczenie), więc adoptowana kiciunia naprawdę zaskoczyła mnie tym, że czesanie sprawia jej przyjemność, no i że tak szybko mi zaufała. Bardzo grzeczna dziewczynka.
Pusia chyba zrobiła duże postępy. Ładnie kuwetkuje, ma apetyt, bawi się. No i w ciągu dnia już jakby mniej się ukrywa (aczkolwiek jest jeszcze trochę strachliwa). Wymieniła kryjówkę na łóżko i na nim chętnie śpi. Uwielbia mizianie w brzuszek i za uszkiem. Dużo mruczy. Daje się bez problemu wyczesać.
Będzie megamiziakiem, zobaczysz, tylko jej do niczego nie zmuszaj, musi sama dojrzeć Na moją Ryśkę czekałam rok zanim zaczęła regularnie przychodzić na kolana, a teraz nie mogę jej od siebie odkleić