A co jadla u siostry?
Proponuj smakolyki, jest szansa, ze na cos sie skusi, jak wzielam Biala, to tez nie chciala jesc z poczatku - dopiero pieczony schab ja zainteresowal. Moze jest cos co lubi najbardziej? Gotowana ryba? Siekany kurczak surowy? Watrobka? MOze siostra podpowie, przeciez ona kota najlepiej zna.
Gadanie do kota monotonnym glosem to dobry pomysl. Jak sie na czlowieka patrzy to dobrze jest powoli przymykac oczy jakby sie chcialo spacc - to sygnal dla kota "nie jestem agresywny, spac mi sie chce, a nie walczyc"
Co do lapania i prze,mywania to zalezy co to jest ta ranka - jak cos drobnego to lepiej ograniczyc lapanie, bo to ja stresuje, ale jak cos powaznego to niestetyy mus

Nie glaskac na sile, dopiero jak ona bedzie chciala. Moze mozna jej dac smietany troche albo jogurtu? Moze sie skusi? O ile jej nie szkodzi to.
Ma blisko do kuwety? Zalatwia sie?
Ograniczenie jej przestzreni to byl dobry pomysl. Ale nie musisz jej zostawiac samej caly czas. Mozesz sie tam zajmowac swoimi sprawami, byle nieglosnymi i bez gwaltownych ruchow. Mowic tez nalezy cicho dosc

Edit: idzie w dobra strone
