Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 25, 2012 7:59 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

To dobrze, że przeszło, ale czy wiadomo skąd przyszło? Bo żeby na przyszłość uniknąć jakoś...?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 25, 2012 8:04 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

podobno miłość i sraczka przychodzi z nienacka :)
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lut 25, 2012 8:26 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

dobry :)

Gosiu ale to nie sraczka była :ryk:

w każdym razie albo jakiś wirus lata albo pożarlam coś co mi zaszkodziło ;)

witam sobotnie wszystkie cioteczki :)
ja chyba mam od rana nerwa.... moja maloletnia wstała z pieknm kaszlem krtaniowym :evil: i jak tu się nie denerwować......
Obrazek Obrazek

johaśka

 
Posty: 5001
Od: Nie mar 14, 2010 22:25
Lokalizacja: czestochowa

Post » Sob lut 25, 2012 20:40 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

johaśka pisze:....

a mnie juz przeszlo.... maz sie smieje ze skoro juz pyskuje i zagladam do lodowki to jest ok :ok:


Chyba bliźniak mojego :ryk:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5211
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Sob lut 25, 2012 22:48 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

Tylko się przywitam....na pewno już poszłyście spać.....i wrzucę Wam zdjątka do pooglądania.
Przez ten tydzień udzielałam się towarzysko i w międzyczasie wysterylizowałam dwie koteczki. Oto dowód :)
po tej stronie drzwi:
Obrazek

koteńka Nosek:
Obrazek

koteńka Śpioszek:
Obrazek
Zdjęcia nie są wybitne, ale nie chciałam koteniek dodatkowo stresować.
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Nie lut 26, 2012 6:40 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

Witam niedzielnie cioteczki :D .
Wczoraj cały dzień lało...
Od bezdomniaków przyszłam taka zmoknięta i zmarznięta, że po powrocie wlazłam do wyrka, no i przysnęło mi sie troszkę :oops: .
Dzisiaj nie lepiej- szaro i brzydko, tyle, że nie leje...ale to nic straconego :evil: .

Ania, koteczki cuda :1luvu: !
Wiem, widziałam wcześniej...ale w trochę mniejszym formacie :D .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie lut 26, 2012 7:04 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

No doooobra, odeśpijcie sobie, już siedzę cicho :D .
Dziś planuję nowy wątek...a założę sobie, a co!
Tak więc będę jeszcze potem...
A teraz słodkich snów życzę i budzić nie będę :ok: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie lut 26, 2012 8:19 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

dobry ;)
choć nie wiem czy tak do końca.....
młoda pokasływała w nocy, małż chrapał.... w końcu małoletnia przyszła do nas, ja spać nie mogłam i poszłam do jej łóżka.... od 4 do 7 nie spałam :roll: w końcu jak zasnęłam to....trzeba było wstać
zaraz jemy śniadanie i spadamy z młodą do przychodni bo coś mi się ten kaszel nie podoba....
może to tylko od kataru ale wolę zapobiegać niż później leczyć....
poza tym jak jakaś niekoniecznie zdrowa umówiłam się dzisiaj z jedną taką i muszę popracować...
ja to mam chyba za miękkie serce....

vip0 pisze:Dzisiaj nie lepiej- szaro i brzydko, tyle, że nie leje...ale to nic straconego :evil: .

a ty pewna jesteś, że dobrze widzisz co za oknem? ;)
bo u mnie słonko świeci i błękitne niebo..... :kotek:
i widzę że będzie nowy wątek.... ;)

Ani ale śliczności masz po obu stronach drzwi :)

miłej niedzieli życzę :)
Obrazek Obrazek

johaśka

 
Posty: 5001
Od: Nie mar 14, 2010 22:25
Lokalizacja: czestochowa

Post » Nie lut 26, 2012 10:31 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

MPikowo pozdrawia cieplutko :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie lut 26, 2012 18:38 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

Brywieczór :D .
Jak mija niedziela Wam i kociastym?
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie lut 26, 2012 18:41 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

mija... w poszukiwaniu kiecki komunijnej :twisted:
Obrazek Obrazek

johaśka

 
Posty: 5001
Od: Nie mar 14, 2010 22:25
Lokalizacja: czestochowa

Post » Nie lut 26, 2012 18:45 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

johaśka pisze:mija... w poszukiwaniu kiecki komunijnej :twisted:

O rany...to już? 8O
Julka będzie miała, tak?
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie lut 26, 2012 18:47 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

no już Gosiu, już..... Julka :)
już w sumie marzec więc mi zostało niewiele czasu..... co to jest marzec, kwiecień i kawalątko maja....
a w maju to już bym chciała mieć wszystko więc szukam już teraz....
znalazłam babeczkę, która szyje na wymiar w Siewierzu i za nieduże pieniądze.... i nawet ładne sukieneczki więc chyba nie będę cudować....
Obrazek Obrazek

johaśka

 
Posty: 5001
Od: Nie mar 14, 2010 22:25
Lokalizacja: czestochowa

Post » Nie lut 26, 2012 18:57 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

johaśka pisze:no już Gosiu, już..... Julka :)
już w sumie marzec więc mi zostało niewiele czasu..... co to jest marzec, kwiecień i kawalątko maja....
a w maju to już bym chciała mieć wszystko więc szukam już teraz....
znalazłam babeczkę, która szyje na wymiar w Siewierzu i za nieduże pieniądze.... i nawet ładne sukieneczki więc chyba nie będę cudować....

To nie zazdroszczę...roboty trochę będzie, nie?
Ja miałam rok po roku, dziewczyny nie chciały mieć obie na raz, każda chciała ze swoja klasą.
W innych parafiach zdarzało się, że wymagane były jednakowe stroje, u nas niestety nie, dlatego musiałam pocudować :evil: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie lut 26, 2012 19:02 Re: Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

u nas tez każdy sobie kupuje...ja bym była za jednakowymi ale wiesz jak to jest....jedni falbanki, inni skrzydełka.... a rogi rosną ;)
Obrazek Obrazek

johaśka

 
Posty: 5001
Od: Nie mar 14, 2010 22:25
Lokalizacja: czestochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosia300 i 191 gości