Kitka, Cyryl i devonki - cz. 10; Elfiki :) s. 91

[ewkaa]

za trwala poprawe oczka mlodego i za usg Kiteczki

Kochana lej smialo najlepiej po pycholach - mlodziez tak kosmicka jak i mutancka swoje miejsce znac musi
Srebra gora
F

[Kicorek]

Oczywiście, że musi
Ja mam dużo radości, jak widzę hrabinię w natarciu, a to od kilku miesięcy zdarza się dość często

[Kicorek]

Zapomniałam napisać o całkiem miłym wydarzeniu u weta

Jak byłam w niedzielę u weta, to po wyjściu z gabinetu czekałam trochę w poczekalni, bo akurat tramwaj mi uciekł i nie chciałam stać na przystanku. W tym czasie przyszły dwie panie, jedna weszła do gabinetu, a druga zajrzała do transporterka i mówi: "Jaki piękny kot! Jakie ma oczy, jakie futro! Ile ma lat? "

Ja: "ponad 16"

A pani na to: " "
I dopiero po chwili, jak ją chyba odetkało : "Nie wygląda na tyle"



Podobnie jest, jak przychodzi do mnie ktoś, kto nie zna moich kotów. Jak widzi Kitkę, to się zachwyca natychmiast. Do kosmitów musi się chwilę przyzwyczajać, żeby docenić ich niebanalną urodę

[MariaD]

No, ba! Hrabinia jest najpiękniejsza

[magicmada]

Gdzieś na forum był link na temat kociej demencji i wycia.
Ja jestem też regularnie budzona przez Ofelię, skacze na klamkę i wyje ok 5-6 rano.

[Kicorek]

Kitka na szczęście dość rzadko uaktywnia się w nocy, przeważnie też śpi
Za to dziś całe przedpołudnie dawała czadu
Miałam ochotę ją udusić
To taki głośny miauk z głębi trzewi, okropny dźwięk

Za to ostatnio chyba trochę więcej je

[Kicorek]

Wczorajsze usg na szczęście nic niepokojącego nie wykazało (były obawy, że mogą być jakieś guzki, bo za chuda)

I znów Kitka wyszła na młodą laskę. Normalnie zaczynam jej zazdrościć tych pomyłek
Podczas usg do gabinetu weszła po coś wetka i pyta: "Dzieciaczków szukamy? "
A ja na to: "U 16-letniego kota?"
Zdziwiła się z lekka, nie powiem

Ehh, chciałabym w wieku około 80 lat (bo tak chyba mniej więcej trzeba przeliczyć wiek Kitki) być brana za osobę w wieku reprodukcyjnym

[Ciri]

Ehh, chciałabym w wieku około 80 lat (bo tak chyba mniej więcej trzeba przeliczyć wiek Kitki) być brana za osobę w wieku reprodukcyjnym

boszszszsz... zastrzeliłaś mnie!
Widzę, że wszystkie trzy mniej i bardziej Puchate Panie mają się nieźle!
Daaaawno mnie tu nie było, muszę sobie poodhaczać co sympatyczniejsze wątki

[Kicorek]

Ciri, kopę lat!

A ja w ostatnich latach nawet dość często w Wielkopolsce bywałam... i pewnie jeszcze będę bywać


Zważyłam dziś Kitkę - odrobinę przytyła w ciągu tygodnia, wprawdzie tylko kilka deko, ale zawsze to coś
Bo w ciągu ostatnich miesięcy zawsze było po kilka deko w dół

[MAGDZIOL]

Dobre wieści, Kiteczki są żywotne

[FluszakPluszak]

Ehh, chciałabym w wieku około 80 lat (bo tak chyba mniej więcej trzeba przeliczyć wiek Kitki) być brana za osobę w wieku reprodukcyjnym

Eee..jak my dożyjemy "osiemdziesiątki" to chirurgia plastyczna i medycyna estetyczna będą na takim poziomie,że będzie to możliwe

Bardzo cieszą mnie wyniki Kitki

[Ciri]

Ciri, kopę lat!

A ja w ostatnich latach nawet dość często w Wielkopolsce bywałam... i pewnie jeszcze będę bywać

To odwiedź mnie kiedyś!
Osobiście miałam okazję poznać tylko Fluszak Pluszak - wpadła do mnie do pracy po książkę.

[Kicorek]

Ogłoszenie parafialne

Drogie czytelniczki i najlepsze pszyjaciółki Wzorcowego Wąta.
Zaczynamy weekend od ogłoszenia parafialnego.

Nasz Puć bierze udział w konkursie o tytuł Mistera Miau!



Instrukcja:
Trzeba wejść na Koci Bazarek, obejrzeć kandydatki i kandydatów.
Wybrać trzy swoje typy na miss i trzech misterów.
Napisać posta w wątku bazarkowym.
Nie popitolić! Napisać dokładnie: temu daję 1 pkt, temu 2 pkt, temu 3 punkty
Głosować można do północy w poniedziałek.

W ramach dozwolonej agitacji mogę Was tylko poinformować o tym, że jest konkurs i zachęcić do głosowania.
Zgodnie z własnym sumieniem

Dodatkowo w konkursie na Miss Miau bierze udział niejaka Krulik (zgadnijcie, kto tak brzydko ją nazwał ), piękna srebrna księżniczka, czekająca na swojego księcia z bajki


Ja zagłosuję, jak mi redaf... tfu! jak mi sumienie dyktuje

[Kicorek]

Muszę zważyć Kitkę - chyba poczuła wiosnę, bo zaczęła jeść w miarę normalnie, a nie skubać jak ptaszek. Mam nadzieję, że się nie mylę


Hestia i Alma urządzają sobie nieraz bijatyki na niby - wygląda to prześmiesznie, jak dwie małe kotki skaczą sobie do oczu

Pogadamy na drażliwe tematy?


O, coś przeleciało


Dobra, wracamy do dyskusji. Z założenia nie przyjmujemy argumentów drugiej strony


Pokażę ci dobitnie, że jednak ja mam rację


Nieprawda, bo ja! A ty, matka, lepiej nic nie mów


Oczywiście pojedynek wygrała Hestia. Jak zwykle

[anulka111]

Kosmici wygladaja pieknie nawet podczas walki-czemu Hestia zawsze wygrywa