Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 26, 2012 0:23 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Super :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 26, 2012 0:31 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

klauduska pisze:to moim zdaniem jeszcze nie jest kot gotowy na zabawę wędką. to na razie dzikus totalny.
dzisiaj i tak mnie nie ma w warszawie, to niech się przyzwyczai do zapachów. jak będę miała siłę i ochotę na próby oswajania jutro, to go jutro jakoś będę próbowała głaskać..

Lepiej wędką machać niż rękę mu wkładać ;) na rękę jest gotowy, a na wędkę nie? To tak nie działa ;)

Aleba, a faktycznie nie ciachane czy już mamy omamy? :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie lut 26, 2012 0:33 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

No ;) A ja tylko zamelduję, że dotarłam do domu i żyję :twisted:


Kociak, którego wzięła klauduska, nie wiemy jakiej jest płci (my nie sprawdzaliśmy), ale rzeczywiście wygląda na razie całkiem zdrowo (może da się go nie łączyć z Pacynką, póki nie zostanie zaszczepiony, jeśli Pacynka nadal jest chora, bo i on się może od niej zarazić?).

Oba czarne przewiezione do lecznicy są sporawe (raczej całkiem dorosłe), więc chyba nadal została do złapania co najmniej jedna czarna niecięta młoda kotka (około roczna albo trochę mniej). Chyba, bo nie pamiętam kształtu jej pyszczka, a dwa dzisiejsze są dość charakterystyczne i RACZEJ żaden z nich nie jest tą wczorajszą, co podłaziła pod ręce.

Widziana też była bura matka pacynkowatych kociaków :twisted:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 26, 2012 0:35 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Szalony Kot pisze:Aleba, a faktycznie nie ciachane czy już mamy omamy? :mrgreen:

Ja omamów nie mam, a uszy były całe, z wyjątkiem jednego czarnego cosia, który ma leciusieńko draśnięte uszko, ale te przeciwne niż Bolilapka tnie (tnie lewe, a kot miał draśnięte prawe). Ale na tyle niezdecydowanie, że nie wiadomo czy było to cięte przez weterynarza czy przez innego kota ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 26, 2012 0:44 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

*anika* pisze:
Szalony Kot pisze:Aleba, a faktycznie nie ciachane czy już mamy omamy? :mrgreen:

Ja omamów nie mam, a uszy były całe, z wyjątkiem jednego czarnego cosia, który ma leciusieńko draśnięte uszko, ale te przeciwne niż Bolilapka tnie (tnie lewe, a kot miał draśnięte prawe). Ale na tyle niezdecydowanie, że nie wiadomo czy było to cięte przez weterynarza czy przez innego kota ;)

No właśnie.
Na pierwszy rzut oka uznałam, że cięte, minimalnie, ale cięte.
Na drugi rzut oka uznałam, że wyszarpane.
Na trzeci rzut oka uznałam, że nie wiem.
Dalsze rzuty oka sobie darowałam ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 26, 2012 0:50 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Mam kawałki roślinności we włosach :twisted:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 26, 2012 0:51 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Mogło być gorzej :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Nie lut 26, 2012 9:44 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Ja właśnie wyjęłam z palca klujący krzak :twisted: - fajnie było z Wami łapać :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie lut 26, 2012 10:03 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

*anika* pisze:Mam kawałki roślinności we włosach :twisted:


no cóż, po pierwszej tegorocznej łapance pod Pałacaem miałam je w zupełnie innym miejscu :twisted: WOLISZ mieć je we włosach :roll:

Będę dziś w lecznicy to sprawdzę te czarne cosie, tę ciętą powinnam rozpoznać.

gratuluję akcji.

OKI - popros karmicieli by dziś wieczorem obejrzeli starannie co przyszło na karmienie a co nie, może będą wiedzieć.

no i generalnie trzebaby się umówić na kontynuację akcji, moim zdaniem w systemie kolejnych wieczorów. Ale ze względu na dokarmiaczy, zrobiłabym tak:

1 wieczór - mała ekipa, na krótko, bo pewnie i tak nic nie będzie. ale przynajmniej usunie się żarcie :twisted:
2 i 3 wieczór - spore ekipy.

patrzę w swój grafik i widzę, że chyba zaczepię Afron1 o czwartek. Wtedy bym z nią załatwiła czwartek, a potem byśmy pojechaly na Pragie :twisted: tam mamy nierozliczone stadka jeszcze. muszę tam na noc zostawić klatkę zresztą w mieszkaniu jednym, bo jest glupia kocica niełapalna w mieszkaniu :roll:

to jakby się tu znaleźli chętni na łapanki piątkową i sobotnią, to można ów PLAN zrealizować. ja pewnie będę mogła przynajmniej od jakiegoś momentu dołączyć w oba dni, czyli problem kluczy odpada. to zbieramy chętnych :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 26, 2012 12:20 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

jopop pisze:Będę dziś w lecznicy to sprawdzę te czarne cosie, tę ciętą powinnam rozpoznać.

ale to nie jest ta kotka, którą miałaś na leczeniu przez miesiąc. Tamtą to i ja wczoraj widziałam pod pałacem ;) Rozróżniam nacięcia ucha boliłapkowe od czegoś co równie dobrze mógł wykonać jakiśtam wet, który strasznie nie lubi "okaleczać" kotów, "a mu kazali" :roll: :twisted: jak i inny kot, grzybica czy coś równie prawdopodobnego ;)

Ja nie wiem czy ta karmicielka, którą ja widziałam w któryś dzień i którą spotkaliśmy wczoraj wie jakie koty jej tam chodzą. Bo z tego co zrozumiałam (gadałam z nią przez chwilę), ona uważa, że w stadzie są 2 czarne koty (jedna kastrowana, leczona przez miesiąc u jopop, druga młoda, ta co podchodzi pod ręce). Moim zdaniem złapałyśmy dwa zupełnie inne koty od tych powyższych. Dwa duże, dorodne, całe czarne, bez ciętych typowo uszu.

ja będę mogła podłączyć się pod łapankę w załóżmy piątek i sobotę. Tak myślę ;)



Ogłoszenie o moich tymczasach spod pałacu:
Łapek (kotek z chorą kiedyś ;) łapką) raczej chodzi nie kulejąc: na razie dwa razy przede mną w dzień uciekał :twisted: i tylko potknął się o miskę z wodą, więc nie bardzo wiem co to było (czy chodzi dobrze czy nie). Jest POTWORNIE nieznośny, ale już się przyzwyczaiłam spać w ciągłym hałasie trwającym całą noc, także już mnie tak nie w***wia :twisted: Na 200% do wypuszczenia, nie do oswajania. On w dzień się boi, a w nocy szaleje (w sensie: za wszelką cenę [nawet rozwalonego nosa] chce się wydostać z klatki). Kuli się przed wyciągniętą ręką. Nie próbowałam go dotykać, bo po co.
Demolka zdrowa, dzika :twisted: We wtorek ma wracać pod pałac.
Jasio wczoraj został zaszczepiony, nie poczuł się źle po szczepieniu, wiec jest dobrze ;) Oswajam go. Jakieś mikroskopijne postępy chyba robi. Będzie OGROMNY.
Ostatnio edytowano Nie lut 26, 2012 13:16 przez *anika*, łącznie edytowano 1 raz
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 26, 2012 13:10 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Ja tylko do p.Prezes - dziś zaczeliśmy leżeć :mrgreen:
a reszta Jokotowych cioć proszę o :ok: i wójkowie też :mrgreen:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie lut 26, 2012 14:08 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

*anika*, pani karmicielce wydaje się, że wie co jest co, ale nie jest w stanie tego opanować. Chyba się nie dziwię.
Jej odpowiedź w zeszłym roku, ile właściwie jest kotów do ciachnięcia, sprowadziła się w dużym skrócie do "4 i jeszcze kilkanaście" :twisted:
Tam tylko z ubiegłego roku jest Baśki siostra z miotu (chyba że to kotka ciachnięta z przedostatniej łapanki, choć nie wydaje mi się), Jaś i Demolka - to kolejne 2 mioty, nie wiadomo ile kociaków przeżyło, ale obstawiam, że więcej niż po jednym :roll: A z lat wcześniejszych :conf: :strach: I wszystkie czarne albo bure :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 26, 2012 15:07 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Wczoraj widziałam pingwina - po raz pierwszy, w życiu tam żadnych pingwinów nie widziałam, a stałam pod tym pałacem już ze... 7 razy? 8?
Tamte stado jest bardzo dziwne :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie lut 26, 2012 15:45 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Pingwin 8O ? Wstępnie mogę się zgłosić na połapanie w piątek :wink:
Ktoś szuka struwitowca na dokocenie, nie mamy żadnego?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 53 gości