ZABERSOWE POKEMONY cz. 6 - czyżby lato?

kotka doroty pisze:O taki mam na cieplejsze dni

Miałam taki...mieć. Na panny się nadawała, na Glusia - już niestety nie - denko się załamywało i biedak był zduszony jak śliwka w kompocie.

idę spać. Żegnam towarzystwo. Jutro "biegany" dzień.

anulka111 pisze:Podobaja mi sie tkaie torby,ale tma by najwyzej weszla glowa moich kocurow

Obejrzyj sobie na wystawie torbę Gaminy :wink:

Ja na torby też mam ocieplacze :mrgreen:

Obejrzalam torbe i dla moich tez za wiotka

Anulka- podobno jak glowa wejdzie to caly kot tez wejdzie :mrgreen:

. Nie wiem jak z wyjściem :roll:

moś pisze:Obejrzalam torbe i dla moich tez za wiotka
Anulka- podobno jak glowa wejdzie to caly kot tez wejdzie . Nie wiem jak z wyjściem

Zostanie juz na zawsze :roll:

Rys probowal wejsc do malego kartonu :roll:

To masz kota w kartonie na stałe teraz

Uwolnilam go po tym jak przyszedl do mnie karton do pokoju cicho miauczacy :roll:

Trzeba było mu zdjecie zrobic, temu kartonowi miauczacemu i ku uciesze gawiedzi wstawic na watku. :twisted:

moś pisze::lol: Trzeba było mu zdjecie zrobic, temu kartonowi miauczacemu i ku uciesze gawiedzi wstawic na watku.

Dbam o PR mojego rudzielca i tak straszne rzeczy o rudych tu na forum wypisuja niektorzy :twisted:

zabers pisze:
filo pisze:
zabers pisze:No i muszę się pochwalić, że Gluś schudł. Niewiarygodne, co? Na sterydach i schudł! A jednak. Bardzo dobrze się czuje, więc jeszcze chętniej się rusza i w ciągu 4 miesięcy zrzucił (bez diety) 0,5 kg. waży równe 7 kg.

To może foty Glusia przed schudnięciem i po? Dobrego Glusia nigdy nie za wiele

Będą. Jak się uda - jutro. Albo i nie - mam napięty plan (niestety, wcale nie turystyczny )

Mówisz, że zauważymy różnicę?

anna57 pisze:
zabers pisze:
filo pisze:
zabers pisze:No i muszę się pochwalić, że Gluś schudł. Niewiarygodne, co? Na sterydach i schudł! A jednak. Bardzo dobrze się czuje, więc jeszcze chętniej się rusza i w ciągu 4 miesięcy zrzucił (bez diety) 0,5 kg. waży równe 7 kg.

To może foty Glusia przed schudnięciem i po? Dobrego Glusia nigdy nie za wiele

Będą. Jak się uda - jutro. Albo i nie - mam napięty plan (niestety, wcale nie turystyczny )

Mówisz, że zauważymy różnicę?

Ja mogę nie zauważyć, Ty możesz nie zauważyć, ale nie mam złudzeń - anulka zauważy.

Anulki to sie bac trzeba..szczegolnie jak sie zdjec na czas nie wstawi :mrgreen:

No, to jesteśmy. Zmrol zachował się godnie.
Poprzednie dwa szwy zdjęte, założony jeden. :twisted:

Dlaczego? Bo nie może być zbyt prosto - Zmrol zafundował sobie nietolerancję na jakiś składnik szwu. Wewnętrzny szew się nie rozpuścił całkowicie. Ranka się zagoiła, ale skóra w jednym miejscu się nie zeszła. Za tydzień zdejmowanie.
Zmrol czuje się znakomicie (tfu, żeby nie przechwalić) - przyszedł, pojadł, a teraz poszedł spać.

Reszta to towarzystwa świruje po swojemu - w sensie sępi, żeby choć minutę wcześniej dostać kolację.
To poszłam ulec presji społecznej

Zmrol to zawsze coś wymysli :roll:

Zabers jest miętki :mrgreen:

zabers pisze:To poszłam ulec presji społecznej

Będą zdjęcia! Będą zdjęcia! A może nawet jakiś malutki, czterogodzinny materiał fabularny....

mośku,bo Zmrol nieużyty jest... myśliciel :evil:

pogwizd, mało Ci jeszcze kinematografii? :lol:

pojechałam po zakupy (żeby zdążyć przed społeczeństwem)

ZABERSOWE POKEMONY cz. 6 - czyżby lato?

Kto przegląda forum