WólkaZal- testujemy koty

Ja u Just87 zamawiam puszki Animondy Carny dużej (400g), jedna puszka starcza na ok. 3-4 dni (rozrabiam z wodą), koszt jednej to 4,99.

Mamrot pisze:martwi mnie co piszesz "tanie kocie karmy"... zła droga.

Mamrot, zaczynasz mnie denerwować, przepraszam, ale jestem osobą nerwową i niestety łatwo puszczają mi nerwy.

czy mam opisywać Ci wszytko ze słownikiem czy co? nie masz zielonego pojęcia, jaką karmę zamierzam kupić i co ustaliłam, więc zanim się założysz, że jest coś nie tak, to pomyśl, bo cały czas się czepiasz. nie mam na myśli karmy taniej czyli kiepskiej, ale taniej czyli sklep, w którym się nie przepłaci, bo cena tej samej karmy różni się bardzo dużo w wielu sklepach. psie sklepy mam obcykane, kocich nie. ale jeśli mam wysłuchiwać porad w jakiejkolwiek sprawie w takiej formie, że zakłada się od razu moją totalną niewiedzę i złe intencje, to dziękuję bardzo, sama sobie poszukam, bez łaski.

Jeżeli mogę się wtrącić, od października mam cudowną jedynaczkę - zakupiłam na krakvecie 10kg Royala dla steryli za 182zł. Choć Kropka jest strasznym głodomorem i zawsze ma pelną miseczkę, ubyło mi ok 4kg o_O Taka karma ją bardziej syci, więc jest to dużo bardziej opłacalne;)

Dziewczyny dajcie luzu, mnie się wydaje, że nie należy przesadzać w żadną stronę, najważniejsze, że Szara nie została w Wólce i najważniejsze, żeby była kochana. A z jedzeniem - trochę karmy mokrej, trochę suchej jakiejś średniej jakości, ja bym też dawała trochę normalnego żarełka - jak miałam kota na tymczasie dawałam i trochę ryby wędzonej i sera białego i był z tego wielce zadowolony. Nie przesadzajcie, a my jak jemy? przecież nie o to chodzi, żeby koniecznie kota karmić najbardziej wyszukaną karmą.I co koty jadły w Wólce, zwłaszcza zanim nie nadeszła pomoc? a przecież są w fajnej kondycji.
I przypominam też, że mamy finansować karmienie Szarej, czy ktoś chętny się dołożyć?

Moje drogie dwunożne. Koty odstawione, Pan na Ursynowie młody, bardzo miły, ma dwóch chłopaków, jeden to będzie taki piękny jak Tolek, drugi czarno-biały taki cienki i długonogi jak chart. mile i ciekawskie, zero agresji, zresztą młodziaki. Myślę, że Ince będzie dobrze, no w miarę, bo ona bardzo źle zniosła rozłąkę z p. Teresą, trzeba dużo cierpliwości. Pan przekazał leki, kroplówkę, igły po swoim poprzednim kocie , z tego co widzę były problemy z nerkami i skórne. CO Z TYM ZROBIĆ mam pomysl zeby przekazac do Kotkowa?? Co Wy na to? Prosi o pomoc w ogłoszeniach, nie wchodzi na miau, tylko facebook, ale mam email i mogę go udostępnić jeśli ktoś potrzebuje na priv, i tel, i gadu gadu.
DT w dzielnicy na B, ale nie są to Bielany jest przepełniony zwierzętami i mam nadzieje, że rudasy szybko z niego wyjdą do DS, zniosły podróż tak sobie, był wypadek w transporterku qpa, nie wiem który. Koty są na razie odizolowane od innych, burych i czarnych, sądząc po ilości to takie w W-wie nie mają brania. Pani prosi o pomoc w przypadku konieczności leczenia, a mnie się wydaje, że Fred ma KK. Na pewno potrzebne są krople do oczu.
Tam, gdzie trafiła Szara bardzo fajne dzieciaki, bardzo kochają zwierzęta, sporo szczurów i dwa psiska, stary szorstki jamnik i młody szczeniak, nie maja doświadczenia z kotami, podpowiedziałam co trzeba, o resztę będą pytać. zostawiłam młodej 50 zł na karmę, tam się nie przelewa. Aneta zamówiła na allegro karmę suchą którą może sama odebrać, odpada koszt wysyłki. Szara zniosła zmianę może nie dobrze, ale miziana i kochana dojdzie do siebie. zrobiła niespodzianke i nawalila na łóżko-antresolę, gdzie ma miejsce. A dzieci się

postarały i kupiły michę jako kuwetę... na 3 koty jednocześnie

.
I jeszcze mam taki wtręt dotyczący poprzednich postów, na temat karmienia:
Zamiast snuć długich dywagacji, trzeba kupić puszki i dostarczyć dzieciakom, bo dyskusją kot się nie naje. I nie cudować- Szara to młody kotek który pól roku głodował, dosłownie. Jak p. Teresa była w szpitalu, to koty jadły raz dziennie, byle co, nawet psie suche. Kto się tym zajmie? Mogę to zrobić w razie co, bo trzeba szybko

Nausicaa - chciałam Ci bardzo podziękować! :1luvu:

jestem Ci wdzięczna! :1luvu:

w marcu dorzucę się do jedzenia dla Szarusi - poproszę tylko o nr konta, na który mogę coś podesłać

bardzo się cieszę, że koty szczęśliwie porozwożone! kciuki za dalsze DT i DS!!!! :ok:

To ja na pw poproszę o maila do pana od Inki :kotek:

Byłam ciekawa jak wyglada Zyzio...kocurzysko wielkie,piękne i białe..a tu nowe koty- kolorowe w dodatku

ewona, super robotę robisz..kazdy po kawałeczku, i ilość kotów w Wólce systematycznie maleje...
Nie do uwierzenia- a jednak......Było 22 i 3 psy, totalna beznadzieja- a zostało 5 kotów..musi się udać.....

Ostatnio podczas wizyty w Wólce u p.Teresy była rozmowa o Warszawie, tam p.Teresa będzie miała dostęp do komputera
Nie mogło zabraknąć opowieści o sesji Milusia i Groszka....P.Teresa ma obiecane,że podamy Jej link do sesji, bardzo chciała obejrzeć odpicowanych, bo oczywiście opowieści o picowaniu zabraknąć nie mogło ...Sama byłam wkurzona na siebie z powolne myślenie, bo przeciez mogłam parę fotek zapisac na pulpicie i Jej pokazać PICOWNIKÓW :ryk:

Następnym razem tak zrobię..
A co tam u nich- nadal się picują :mrgreen:

????

WólkaZal- testujemy koty

Kto przegląda forum