5 super kotów z Pajęczna szuka DS lub DT

Chyba serwer padł, bo znów zdjęć nie ma

Ale na ostatnim zdjęciu był mój stacjonarny rower, na którym od dwóch lat nie jeżdżę, bo mi się nie chce

Saruchna malutko je, drży, ale pozwala już mi się wziąć na ręce i nadstawia swój czubek głowy do całowania.
Oruś chodzi w tym kołnierzu. Kupiłam dziś obróżkę za 5 zł, taką rozciągliwą, ale ta tasiemka przy kołnierzu też jest rozciągliwa.
Chłopczyk stale liże ten kołnierz, ma chyba wrażenie, że liże sobie bolącą pupcię. Łapkami tam sobie drapie skoro nie może polizać.

Jeśli tam się nie zagoi do jutra będzie miał narkozę i będą mu czyścili pupcię

Byłam z Saruchną u weta i pierwszy raz od dawna się popłakałam. Tak mnie potraktował, jak ostatnią szmatę. Już do niego nie pójdę więcej i zostawił kota bez pomocy, na zasadzie skoro wet schrzanił sterylkę to niech pani do niego jedzie i niech on posprząta po sobie, albo, ze skoro kogoś nie stać na testy białaczkowe za 74 zł to nie powinien brać się za pomoc zwierzętom. Pierwszą rzeczą, którą trzeba zrobić to testy białaczkowe, bez tego nie powinno robić się sterylki zdaniem tego pana.

no to miałaś Olu nieciekawy dzień

Nawet bardzo

Najpierw byłam w kinie z klasą na " w ciemności", potem dzwoniła do mnie lekarka, ,żeby mi powiedzieć, że mam mocną anemię i muszę coś z tym robić a te teraz to

Szlag-by

Widzę Olu, że same problemy. Ja nie wiedziałam,że przed sterylką trzeba zrobić testy na białaczkę. Olu musisz dowiedzieć się jakie produkty masz jeść aby poprawił się obraz krwi, bardzo dobry jest lek EPO on powoduje, że szpik kostny wytwarza bardzo szybko dużo czerwonych krwinek i hemoglobina znacznie się poprawia. :roll:

jasia0245 pisze:Widzę Olu, że same problemy. Ja nie wiedziałam,że przed sterylką trzeba zrobić testy na białaczkę. Olu musisz dowiedzieć się jakie produkty masz jeść aby poprawił się obraz krwi, bardzo dobry jest lek EPO on powoduje, że szpik kostny wytwarza bardzo szybko dużo czerwonych krwinek i hemoglobina znacznie się poprawia.

Nie trzeba robić tych testów białaczkowych przed sterylką , to ten wet tak się wymądrzał. Musiała się czymś przecież popisać. :!:

O tym EPO nic nie słyszałam :?:

Sarunia zjadła może pół puszeczki curmintu - paszteciku i się skończyło

.

Jeżeli jest robień okołoodbytniczy to niestety tak jak u człowieka trza wyczyścić. Zastanawiające dlaczego Sarunia nie je, dlaczego wet (choć buc) sądzi, że sterylka była spaprana :?:

Dobra rada zmień weta. Szczecin to duże miasto i musi tam być jakiś konkretny wet, który lubi zwierzęta

Ona jadła u mamy, i robiła kupę. On widzi ropień w rance, ale chyba ma rentgena w oczach, bo tak na palec, to wiesz. Ja chciałam iść do innego weta, ale ten akurat był wolny a ja nie byłam umówiona i tak wyszło. Jutro mam o 17 do wetki, ale trochę się jej boję, bo nie jestem pewna. Zobaczymy. Mąż tej wetki jest fajny i on ma tam być,

Sisi i Effi też sterylizował wet w Pajęcznie i było dobrze, a ten buc, to prawdziwy buc.

epo jest drogie a może trochę więcej żelaza na codzień czyli szpinaczek i takie tam
W sumie znalazłam takie coś. Jak coś nie tak i trza usunąć to trudno...

watróbka ponoc ma za duzo wotaminy a - ktorej nie należy przedawkowac.
Warto wiedzieć, że żelazo z produktów pochodzenia roślinnego wchłania się dużo gorzej niż z produktów pochodzenia zwierzęcego. Z badań wynika, że wchłanianie żelaza z ryżu i szpinaku wynosi 1%, z kukurydzy 3%, z sałaty 4%, a z pszenicy 5%. Natomiast wchłanianie żelaza z ryb wynosi 11%, z wątroby 12%, a z mięsa cielęcego 22%. Taka różnica jest spowodowana odmienną formą chemiczną: w produktach pochodzenia zwierzęcego mamy żelazo hemowe - dwuwartościowe, a w produktach roślinnych żelazo niehemowe - trójwartościowe.

Ze względu na zawartość żelaza artykuły spożywcze możemy ogólnie podzielić na produkty o niskiej zawartości żelaza (ok. 1 mg/100 g) np. mleko, ziemniaki, owoce; produkty o średniej zawartości żelaza (1 - 4 mg/100 g) - np. drób, mięso, kasze, warzywa; produkty o wysokiej zawartości żelaza (4 mg/100 g) np. podroby, warzywa strączkowe.

Leczenie dietetyczne niedokrwistości ma znaczenie głównie wspomagające. Decyzję o terapii farmakologicznej (preparaty żelaza i inne witaminowo - mineralne) oraz o diecie podejmuje lekarz wraz z pacjentem. Dieta w niedokrwistości z niedoboru żelaza powinna uwzględniać głównie produkty, które zapewniają odpowiednią podaż białka, żelaza, witaminy B6, B12, C i wielu mikroelementów (miedzi, kobaltu, manganu).

Najważniejsze zasady diety

Wybieraj tylko produkty pełnowartościowe, które oprócz kalorii dostarczają również białka, węglowodanów, tłuszczu, witamin i składników mineralnych. Doskonałym źródłem węglowodanów złożonych i wartościowego białka są produkty zbożowe wytworzone z całych ziaren (kasze) lub mąk grubego przemiału (ciemne pieczywo) oraz warzywa, zwłaszcza strączkowe.

Unikaj wyrobów cukierniczych, słodyczy, białego pieczywa, cukru. Są one jedynie źródłem pustych kalorii.

Jedz więcej chudego mięsa, wątroby, chudych gatunków wędlin. Jest to źródło żelaza dobrze przyswajanego przez organizm. Ponieważ jednak te produkty dostarczają również dużej ilości tłuszczu, należy ograniczyć jego dodatek, zwłaszcza tłuszczu pochodzenia zwierzęcego, do potraw. Nie zaleca się smażenia czy duszenia poprzedzonego obsmażaniem.

W każdym posiłku uwzględnij warzywa i owoce o dużej zawartości witaminy C. Zwiększa ona znacznie wchłanianie żelaza (nawet 2 - 3-krotnie). Zawartość witaminy C w dziennej racji pokarmowej powinna wynosić co najmniej 150 mg. Jest ona wrażliwa na temperaturę, dlatego też lepiej spożywać świeże warzywa i owoce. Najlepszym źródłem tej witaminy są: papryka czerwona, natka pietruszki, brokuły, pomidory, truskawki, czarne porzeczki, cytrusy, aronia oraz soki owocowe, zwłaszcza pomarańczowy, grejpfrutowy, z czarnej porzeczki.

Ograniczaj picie kawy i herbaty. Zawierają one taniny - związki hamujące wchłanianie żelaza z przewodu pokarmowego. Ich działanie możemy zmniejszyć, pijąc te napoje nie w czasie posiłku czy bezpośrednio po nim, lecz między posiłkami. Warto również dodawać do kawy i herbaty śmietankę.

Olu musisz znaleźć sobie jednego weta takiego godnego zaufania bo tak chodząc od jednego do drugiego daleko nie zajdziesz

Nie mogę za bardzo mięsa ostatnio jeść. Cofa mnie. Jem dużo warzyw i owoców, piję dwie kawy dziennie z dużą ilością śmietany, nie piję herbaty, żelaza nie mogę brać, bo się po nim źle czuję. Mam w domu hemofer, i nie da rady, moje wątroba odmawia posłuszeństwa

Jestem niczym francuski piesek

beateczka pisze:Olu musisz znaleźć sobie jednego weta takiego godnego zaufania bo tak chodząc od jednego do drugiego daleko nie zajdziesz

Szukam, dobrego i nie drogiego. Na razie wiem, gdzie nie chcę chodzić. Zobaczę jutro, co zrobi p. Karolina. Daję jej szanse.

Orek się wścieka z myszką i z kołnierzem. Saruchna siedzi na parapecie na kocyku. Już nie ucieka przede mną.

Francuskie pieski też jakoś żyją i jak od mięsa odrzuca to jest naszkochany szpinak :ok:

a na wątróbkę pisałam, ze ostropest. Kupujemu mielone nasionka i co dzien po dwie łyzeczki. Jest dobre i literatura donosi, że nawet alkoholicy (wątroba na wykończeniu) dzięki temu ostropestowi dają rade :wink:

5 super kotów z Pajęczna szuka DS lub DT

Kto przegląda forum