Czarny Ziemek szuka domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lut 05, 2012 19:17 Czarny Ziemek szuka domu

Jakiś czas temu trafił do nas kot. Kot przybył ze schroniska w trybie nagłym z perspektywą zostania, gdyby wszystko było ok. W sumie jest prawie okej poza tym, że mój TŻ jest niereformowalny w kwestii trzeciego kota, zatem kot jest tylko tymczasem. Na dodatek tymczasem, który nie powinien zagrzać zbyt długo u nas kanapy (a właściwie parapetu, bo tam się u nas zagnieździł). Kot ma zapewne za sobą sporo doświadczeń mimo młodego wieku (ponoć około trzech lat), bo ma m.in. złamany ogonek, który się krzywo zrósł. I pochłania jedzenie w ilościach każdych i w tempie takim, że nawet nasz Shark się przygląda z oburzeniem i przerażeniem, bo do tej pory to on był rekordzistą w pochłanianiu żarcia w tym domu. Przez pierwsze dni był sparaliżowany ze strachu i spędził kilka dób kolejno pod wanną, pod szafką na buty i pod kaloryferem (co było sporym wyczynem zważywszy na jego rozmiary). Musiał też złapać wcześniej jakieś przeziębienie, bo kichał i oddychał ciężko przez kilka dni. Teraz jednak ma się o wiele lepiej.
Ziemek vel Maurycy vel Mały jest Dużym Kotem. Dużym i Czarnym, z pięknymi zielonymi oczami i gęstym, miękkim futerkiem (na drugim zdjęciu jeszcze niewypranym, więc tego może nie widać). Niezbyt ciężkim kotem, ale to się zapewne niedługo zmieni.
Powinien zdecydowanie znaleźć nowy i świetny dom już choćby z powodu swojego wyglądu, a poza tym dlatego, że samą swoją czernistością peszy i straszy nasze koty, które przy nim wyglądają bardzo niepozornie i przemykają się chyłkiem po domu. Nawet 7-kilowa malutka krówka imieniem Sharky jakoś mniej tupie, a ciszej stawia łapy. Na dodatek Ziemek, jak się okazało, umie też otwierać drzwi, rzucając się całym sobą na klamkę (a cały on jest naprawdę spory), której to sztuki nie opanował dotąd żaden z naszych kotów, co tez wprawia je, jak się domyślam, w głęboką frustrację. Jest też całkiem inteligentny - ostatnio w proteście wobec zbyt ujemnych temperatur na dworze przegryzł kabelek od termometru elektronicznego i od razu mroźne temperatury zniknęły, przynajmniej z ekranu termometru. Fakt, że nic innego nie przegryzł, świadczy o tym, że działał rozmyślnie i niewątpliwie w celu ocieplenia stosunków w domu (a przynajmniej na parapecie). Jest przy tym bardzo miłym kotem - potrafi zagadywać ludzia (i koty zresztą też) miaucząc cienkim głosem (co brzmi dziwnie, bo każdy się spodziewa, że z takiego kota powinien wydobywać się co najmniej ryk) i nadstawia łepek do głaskania (choć początki były trudne, czego dowodem liczne rany cięte na moich rękach), a następnie przewala się na bok i wysyła intensywny sygnał wzrokowy nakazujący go głaskać, bo inaczej... tu wolę nie wiedzieć co, bo łapę ma czarną i sporą.
Dzień spędza głównie albo na parapecie okna, albo w swoim pokoiku (czyt. kibelku), gdzie ma swoje graty, bo na razie powierzchnia mieszkania go przerasta, a właściwie nie tyle powierzchnia, co liczba grasujących tu stworzeń. Ziemek jest dość nieśmiałym kotem, ale mając swojego własnego ludzia, parapet (najlepiej szerszy niż u nas 8) ) i pełne miski byłby miziakiem nad miziaki. Myślę, że z innymi kotami też by się dogadał.
Jeśli więc ktoś marzy o sporym czarnym, miłym i bardzo spokojnym kocie (a chyba każdy marzy o takim kocie), żeby go karmić (dużo), wielbić i głaskać do końca jego dni, to Czarny Ziemek bardzo chętnie przyjmie jego ofertę. Jest oczywiście wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony i wie, do czego służy kuweta.
Obrazek
Obrazek
izza & Bajka + Sharky

izza

 
Posty: 804
Od: Pt wrz 26, 2003 14:32
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 06, 2012 9:25 Re: Czarny Ziemek szuka domu

Właśnie odkryliśmy nową funkcję Ziemka - motywator dla wybrednych kotów. Rano nakładałam do misek jedzenie, przyznam, że niezbyt ulubione miąsko Sharky'ego, więc tylko obrzucił pogardliwym spojrzeniem miskę i poszedł obrazony do pokoju. Przechodząc koło otwartego "pokoiku" Ziemka zobaczył, jak ten wtrzącha mięso ciamkając i pomrukując z zadowolenia, popatrzył chwilę, pomyślał, po czym wrócił do kuchni i skubnął ze swojej miski. :lol:

Jeśli macie wybrednego kota, przygarnijcie Ziemka! 8)
izza & Bajka + Sharky

izza

 
Posty: 804
Od: Pt wrz 26, 2003 14:32
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 07, 2012 19:19 Re: Czarny Ziemek szuka domu

Ziemek ma parę ogłoszeń, ale może tu znajdzie jakiegoś wielbiciela.
Zdjęcia Ziemka:
Z serii: leżę sobie, a tobie nic do tego (chyba że masz żarcie)
Obrazek
Tu też sobie leżę i nie przeszkadzaj
Obrazek
A to z serii: Mamooo, zajął cały parapet
Obrazek
izza & Bajka + Sharky

izza

 
Posty: 804
Od: Pt wrz 26, 2003 14:32
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 07, 2012 19:22 Re: Czarny Ziemek szuka domu

Na tym ostatnim .... złoty medal za miszcza drugiego planu :ryk:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 08, 2012 0:04 Re: Czarny Ziemek szuka domu

Jest piękny! Uwielbiam wielkie czarne koty :1luvu:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 08, 2012 8:12 Re: Czarny Ziemek szuka domu

To prawda, czarne koty sa cudowne :)

ludwikaw

 
Posty: 104
Od: Wto lis 02, 2010 22:51

Post » Czw lut 09, 2012 21:11 Re: Czarny Ziemek szuka domu

A teraz pacz mi się w oczy i powtarzaj: chcę tego kotka, chcę tego kotka :P
Obrazek
Dziś po raz pierwszy Czarny Ziemek zostawił miskę niewylizaną do czysta. Znaczy nadrobił braki 8) . I tak się wyginał nadstawiając się pod głaski, że aż wypadł ze swojego legowiska :lol: Nie wspominając o tym, że przy sprzątaniu kuwety tak się podstawiał pod rękę, że wszystko mi z łopatki wysypywał. Straszny z niego będzie pieszczoch, choć po chwili sobie przypomina, że przecież się boi 8) . Natomiast wobec moich kotów zachowuje rezerwę. Ale co mu się dziwić, gdy on do Bajki rzuca przyjacielskie: Miau? a ona mu na to w wężomowie: Ssss... a kysz, zgiń, przepadnij, szatańskie nasienie, ssss... Strasznie mi go szkoda, gdy tak się przemyka na trasie michy-parapet. Może w końcu znajdzie swój życzliwy domek?
izza & Bajka + Sharky

izza

 
Posty: 804
Od: Pt wrz 26, 2003 14:32
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 10, 2012 15:52 Re: Czarny Ziemek szuka domu

Poproś CatAngel o pakiet ogłoszeń dla niego( kosztuje niewiele, a jest tego dużo).Jest dorodny, piękny, nie powinien długo czekać na domek.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56178
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 15, 2012 17:17 Re: Czarny Ziemek szuka domu

Ziemek nie ma ochoty siedzieć sam w kącie. Może poniekąd dlatego, że Sharky zaczął go odwiedzać i wgapiać się w niego w najbardziej intymnych momentach jego życia (jak spanie, na przykład 8) ), a nawet, o zgrozo, wyżerać z jego misek,więc jego kącik przestał być tak całkiem jego.
To kot obserwator, który lubi przesiadywać na parapecie lub na jakiejś półeczce, skąd ma świetny widok na hasające poniżej krowy. Nie za bardzo wie, na czym polega zabawa w ganianego z innymi kotami ani zabawa sznureczkiem (chyba nie ma w tym zbytnio doświadczenia), ale być może kiedyś się nauczy.
Jest kotem idealnym dla kogoś, kto chce mieć kota wtedy, kiedy ma na to ochotę. Ziemek w ogóle nie rzuca się w oczy, natomiast nigdy nie odmawia, jesli masz ochotę go pogłaskać, pogmerać pod brodą czy wyczochrać brzuszek (czarny i mięciutki). Za to nie narzuca się, nie wypakowuje zakupów, nie gmera ci w torbie, nie przychodzi się poskarżyć ani nie pakuje do łóżka (przynajmniej na razie). Na dobrą sprawę niewiele chce od człowieka. Jest cichutkim, spokojnym kotem, który bardzo lubi być głaskany, ale ci tego nie powie. Jeśli znacie kogoś, kto chciałby takiego kota, proszę o wiadomość.
Bo Ziemek teraz już PILNIE szuka domu. I niestety na ogłoszenia jest zero odzewu, nawet bardzo głupiego. Jest pewnie zbyt zwyczajny. Nie ma urwanych łap ani brakujących oczu. Potrzebuje tylko domu.
Obrazek
Ostatnio edytowano Czw lut 16, 2012 9:37 przez izza, łącznie edytowano 1 raz
izza & Bajka + Sharky

izza

 
Posty: 804
Od: Pt wrz 26, 2003 14:32
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 15, 2012 18:23 Re: Czarny Ziemek szuka domu

Niestety, u mnie kotometraż już przekroczony :(

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 18, 2012 18:56 Re: Czarny Ziemek szuka domu

Cóż, po dzisiejszej nocy muszę stwierdzić, że to:
izza pisze:Nie za bardzo wie, na czym polega zabawa w ganianego z innymi kotami ani zabawa sznureczkiem (chyba nie ma w tym zbytnio doświadczenia), ale być może kiedyś się nauczy.

jest już nieaktualne :twisted:
izza & Bajka + Sharky

izza

 
Posty: 804
Od: Pt wrz 26, 2003 14:32
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 23, 2012 1:28 Re: Czarny Ziemek szuka domu

Co tam u Ziemka? :kotek:

Aniki

 
Posty: 405
Od: Czw wrz 04, 2008 17:55
Lokalizacja: Piastów/Warszawa

Post » Czw lut 23, 2012 10:19 Re: Czarny Ziemek szuka domu

Ziemek... gdybym pisała to wczoraj napisałabym tak:
Ziemek pomału się oswaja z chałupą, w której go przetrzymują. W końcu stwierdził chyba, że zimny parapet mu nie służy (zaczął smarkać, ale to chyba właśnie z powodu notorycznego wietrzenia tyłka przy oknie) i zaczął zdobywać niższe rejony. Otwarte przestrzenie nadal pokonuje kłusem, ale kiedy ma bezpieczny mebel koło siebie, widać, że to kot, a nie rozpłaszczony czarny dywanik, łypiący oczami. Przy okazji z jakichś dziur wygrzebał sobie zestaw zabawek: małą pluszową foczkę, którą namiętnie podrzuca i morduje tudzież komplet nieużywanych przez nasze koty piłeczek (oczywiście te dzwoniące są najlepsze do zabawy w nocy). Załapał też, o co chodzi w zabawie sznureczkiem na kiju, czyli jeśli chodzi o rozrywki, stał się prawdziwym domowym kotem.
Przy okazji realizowania swoich pasji odkrywczych odkrył także obecność pewnego dzikiego zwierza, niejakiego Cheddara, tzn. naszego szczura. Chociaż dla niego to jest ewidentnie żarcie w klatce, bo na jego widok oblizuje się namiętnie. Wolę nie wiedzieć, czy ma jakieś doświadczenia kulinarne w tym zakresie. Moje koty są obojętne na gryzonie, przynajmniej Bajka, która wychowała się ze stadem chomików i nawet raz robiła za kota pasterskiego pilnując maluchów, które nam raz się nieco rozbiegły. Shark, jak to facet, może i chętnie by schrupał gryzonia, ale dobrze wie, że popadłby w niełaskę, więc już nawet łapą nie kiwa na jego widok. Ziemek zapewne nie może się nadziwić, czemu żarcie trzymamy w klatce, nie w misce, ale może po prostu chcemy je podtuczyć.
No i bardzo lubi, jak się go głaszcze. Wczoraj nawet Ziemek tak daleko się zapędził w barankowaniu i owijaniu się w oczekiwaniu na głaski, że łaził za mną wszędzie, włażąc pod nogi, dopóki się nie zderzył z Bajką, która powiedziała mu bardzo dokładnie, co o nim myśli. No i gada. Do siebie głównie, bo to jest kot, który, jak zauważyliśmy, uwielbia komunikować wszystkim, co robi. Niestety swoje pasje krasomówcze rozwija również w nocy, łącząc je z pasjami krajoznawczymi i łazi po domu, pomraukując, zamiast spać, jak porządny kot. Ale może się dostosuje, jak już wszystko zwiedzi i opowie.
Natomiast dzisiaj miała miejsce awantura jakich mało.
Ziemek zwykle dostaje żarcie osobno, a reszta kotowarzystwa - kulturalnie, w kuchni :P Ziemek wtrząchnął swoją porcję i właśnie radośnie skradał się na ugiętych łapach do kuchni po ewentualną dokładkę, gdy natknął się na konsumujące bractwo wielkich michstrzów. No i się zaczęło. Ogony się nastroszyły, tak że moglibyśmy uprawiać zbiorowe czyszczenie publicznych toalet, bo trzy szczoty (w tym jedna lekko zagięta) zostały postawione na sztorc, po czym zakotłowało się i po chwili z czarno-białej masy wyprysnął najpierw najeżony Ziemek, a za nim pościg w kotosobie Sharka. Bajka, jak to kobieta, truchtała na końcu warcząc na obu.
Ziemek usiłował ukryć się na parapecie, ale Shark wpadł tam za nim, przy okazji zwalając wszystko, co stało w pobliżu (telewizor został już na szczęście daaawno temu przezornie przykręcony, bo jak nic ostałyby się z niego tylko liquid crystals, ale już na pewno nie display), więc Ziemek buch na dół i wykorzystał szczelinę rozmiarów 10x10cm, wciskając się na półeczkę z modemem i routerem i skutecznie odcinając siebie i nas przy okazji od reszty świata. Wyciągnięty razem z wiszącymi luźno kablami, których trzymał się kurczowo, wcisnął się następnie pod półkę na buty i tak go niestety zostawiłam wychodząc do roboty. Dwa kotowate obstawiły wszystkie strategiczne wejścia, tzn. do kuwety i do kuchni. Mam nadzieję, że się znudzą i Ziemek wypełznie stamtąd podczas ich 8-godzinnej przerwy na drzemkę, coby załatwić swoje potrzeby. I tyle by było oswajania się Ziemka. A tak już było spokojnie.
Z osób potencjalnie chętnych mam na razie dwie osoby, przy czym co do jednej osoby mam pewne wątpliwości, bo jest bardzo, jak by to powiedzieć, normalna. Szału nie ma. No i wymagałaby porządnego wyedukowania, z niewiadomym skutkiem, a ja edukatorem jestem kiepskim, co nawet moje dzieci mi mówią (chociaż to, poniekąd, mój zawód). Za to jest blisko. Druga jest szurnięta jak należy 8) , ale musiałabym najpierw dla czystego sumienia wyeliminować tę pierwszą (tak, jestem bardzo mało asertywna), a do tego musiałabym się spotkać, a jakoś nie możemy się co do tego dogadać.
Ziemek aż tak szybko jednak nie musi się wynosić, chociaż po dzisiejszej akcji nie wiem, czy to nie byłoby dla niego najlepsze. Co innego potłuc się czasem z innym facetem, a co innego być terroryzowanym i pozbawianym dostępu do kuwety i miski przez cały koci gang, który traktuje go jak czarną owcę 8) .
Ostatnio edytowano Czw lut 23, 2012 10:44 przez izza, łącznie edytowano 3 razy
izza & Bajka + Sharky

izza

 
Posty: 804
Od: Pt wrz 26, 2003 14:32
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 23, 2012 10:26 Re: Czarny Ziemek szuka domu

O! Szkalują mnie publicznie :ryk:

Mam rozwiązanie.... oddawaj Kota, zmów dwie zdrowaśki i sumienie będziesz miała iście brajlantowe

Oddawaj mi, rzecz jasna, nie Pani "normalnej"
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 23, 2012 10:49 Re: Czarny Ziemek szuka domu

A parapet masz wolny? Bo że wannę masz zajętą, to wiem :twisted:
izza & Bajka + Sharky

izza

 
Posty: 804
Od: Pt wrz 26, 2003 14:32
Lokalizacja: Toruń

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 9 gości