psiama pisze:Nie da rady, szczególnie jeśli się jedzie na delegację do stolycy, a tam trzeba robić wrażenie aktywnego pracownikaAle od dawna dumam jak nauczyć się spać z otwartymi oczami jak moja koleżanka z działu. Kiedyś mnie tknęło, co ona tak czyta zawzięcie, aż dotarło do mnie, że ma wciąz tą samą stronę otwartą i powinna juz się jej na pamięć nauczyć. A ona zapada w taki jakby letarg z otwartymi oczami bystrzula
Też tak potrafię ,jak mam możliwosć to kimam dosłownie 1 - 10 min.na siedząco,czasem na światłach 
taka zajęcza drzemka,słyszę wszystko co się wokół mnie dzieje ale kimam,po tym czasie jestem zregenerowana 
Przerażająco musiał wyglądać 
). Boskie wyszło 
Mnie to przydałby się taki guzik do resetu jak w kompie. Ewentualnie jakby mi ktoś mógł wyłączyć myślenie przynajmniej na tydzień. Psychicznie nie wyrabiam, ciało też jakieś mdłe, błeee. Kopnęłabym się w d... ale nie mam siły, co mnie dodatkowo wkurza. W ogóle do niczego jestem, o. A muszę zacząć ogłaszać jedną tymczaskę, bo łaskawie wróciła do zdrowia po sterylce, a drugą wyleczyć i wyciachać i też wypchnąć z DT, ale tak się do nich przyzwyczaiłam (za długo u mnie siedzą, ale cholery ciągle coś łapały), że teraz mi ciężko. Może zostanę zbieraczką? Zamiast martwić się o robotę, będę zmieniać kotom gazety w kuwetach;] Mamooo, ktoś na mnie rzucił urok, czy co? Na pewno moja była szefowa miała złe oko, wredna baba;/ Może też sobie powinnam ablucje w czarcim zielu zrobić.
Czesio 6.04.2015 [*]
