Lucky Felv + brykaj szczęśliwy za TM [*] :(

Jak tam nasz zombiaczek? :roll:

Gibutkowa pisze:Jak tam nasz zombiaczek?

Laki jakoś, jakimś cudem się trzyma, choć nie ukrywam, że jest bardzo źle.
Nie je sam tylko trochę popije śmietanki. Karmie go na siłę i daje leki. Dzisiaj dwa razy mi się zesikał na łóżko choć do kuwetki też robi.
Jest słaby, co przy jego wynikach nie jest żadną nowością ale....jak długo jeszcze da rade pobyć z nami? :cry:

Trzymaj się Aniu i Ty Lakusiu :ok:

Rysio-16-02-2013 [*]

Anna61 pisze:Laki jakoś, jakimś cudem się trzyma, choć nie ukrywam, że jest bardzo źle.
Nie je sam tylko trochę popije śmietanki. Karmie go na siłę i daje leki. Dzisiaj dwa razy mi się zesikał na łóżko choć do kuwetki też robi.
Jest słaby, co przy jego wynikach nie jest żadną nowością ale....jak długo jeszcze da rade pobyć z nami?

Będzie tyle ile ma zapisane w kocim niebie. Wiesz Aniu, myślę że ważne jest, że te ostatnie może jego tygodnie ma w cieple i przy kochających go ludziach. Lakuś wie że jest bardzo kochany i że dba się o niego tak jak tylko można.
Lakuś kocinko, trzymaj się :ok:

Biedny kocio

Aniu, Lucky, trzymajcie się :ok:

Dużo zdrówka życzę :ok:

Aniu trzymajcie się oboje. Wiem, że Laki ma u ciebie najlepiej pod słońcem

JaEwka pisze: Aniu trzymajcie się oboje. Wiem, że Laki ma u ciebie najlepiej pod słońcem

Jest ciężko....przegrywamy kolejny raz z białaczką. :cry:

Dzisiaj Laki jest u mnie 2 miesiące.

Ale jakie wspaniałe 2 miesiące :1luvu:

Anna61 pisze:
JaEwka pisze: Aniu trzymajcie się oboje. Wiem, że Laki ma u ciebie najlepiej pod słońcem

Jest ciężko....przegrywamy kolejny raz z białaczką.

Dzisiaj Laki jest u mnie 2 miesiące.

tak juz jest Aniu,Yeti u mnie tez pobył "troszke',ale zaznał domowego ciepełka.Trzymajcie sie kochani

Aniu gdyby nie ty to on nawet nie miałaby szansy na te dwa miesiące. Do tego tak jak alab108 napisała - wspaniałe 2 miesiące

Rysio-16-02-2013 [*]

Aniu dałaś mu dwa miesiące miłości. To ważne dla niego. Jeśli będzie musiał odejść :cry:

to odejdzie w miłości a nie w tym czymś w czym był. :evil:

Dostał już jedzonko z lekami strzykawką przy czym bardzo się denerwował, bo ogonem machał na wszystkie strony.
Teraz siedzi pod kaloryferem i śpi aby miał cieplutko, już oddycha spokojnie bo gdyby nie to....

meg11 pisze:Aniu dałaś mu dwa miesiące miłości. To ważne dla niego. Jeśli będzie musiał odejść to odejdzie w miłości a nie w tym czymś w czym był.

Bardzo bym chciała aby to była jakaś pociecha dla mnie. :cry:

Ania jestem cały czas i czytam. Nie wiem co napisać a nie chcę pisać czegokolwiek. Wiem że niewiele jest teraz w stanie Cię pocieszyć poza tym co już dziewczyny napisały. Ale jestem cały czas...

Lucky Felv + brykaj szczęśliwy za TM [*] :(

Kto przegląda forum