Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

Ania-

.
Uśmiałam sie po pachy

!
Dzięki.

dobry

Ania niezłe zwierzątka

wstawać Cioteczki

Bry wieczór po krótkiej przerwie....Pomór w Częstochowie ,czy jak? Wywiało wszystkie?

a tam pomór od razu......
wiosna zapachniało to wszystkie pouciekały

a swoją drogą wracałam teraz do domu jakąś godzinę temu i sie fajna slizgawka na jezdniach robi......
oby rano tak nie bylo :roll:

johaśka pisze:a tam pomór od razu......
wiosna zapachniało to wszystkie pouciekały
a swoją drogą wracałam teraz do domu jakąś godzinę temu i sie fajna slizgawka na jezdniach robi......
oby rano tak nie bylo

Asiu ja wczorajszą noc całą po ślizgawce przełaziłam.Cud,że koniczynnie połamałam....I gdzie tu wiosna?

Nie wiem czy znacie wątek Ogryni, która zaginęła w październiku w Warszawie. Iwonami szukała jej cały czas i dzisiaj się odnalazła. Dużo osób kibicowało Iwonami w poszukiwaniach i teraz wszyscy zaaferowani przekazują sobie tą wiadomość. Ja też podczytywałam i już nie wierzyłam, a jednak :ok:

kocurzyca41 gdzie Ty po nocach łazisz

Alu super

czyli cuda się zdarzają

Reniu no własnie....gdzie pomykałaś po nocy?

aaaa ja już chyba wiem od czego mnie kłuje pod żebrami.....
wczoraj popijalam herbatkę koperkową i w sumie było calkiem nieźle.... w sensie że nic nie bolalo
dzisiaj też wszystko ok do momentu kiedy mąż nie skusił mnie plackami ziemniaczanymi.... no i zaczęło się....
myślałam, że zejdę..... czyli wychodzi mi, że tłuste smażone potrawy są nie dla mnie.....
naczytalam się wczoraj, że to nawet może być podrażniony woreczek i tak promieniuje.....
czyli wniosek jeden: zacząc dietkę, samo gotowane, zero niezdrowych rzeczy :roll:

alab108 pisze:kocurzyca41 gdzie Ty po nocach łazisz

No..ja pracuję.Ktoś musi czuwać nad Waszym zdrowiem....Asiu....a może byś ludzkiego weta odwiedziła....

Przynajmniej narazie, trzeba wątróbkę uspokoić. Moja koleżanka , której brat jest lekarzem mówiła, że dobrze jest codziennie sylimarol albo to drugie no ..... zapomniałam, brać jedną tabletkę :ok:

alab108 pisze:Przynajmniej narazie, trzeba wątróbkę uspokoić. Moja koleżanka , której brat jest lekarzem mówiła, że dobrze jest codziennie sylimarol albo to drugie no ..... zapomniałam, brać jedną tabletkę

jak zapomniałaś to lecytynka

ale chyba masz na myśli raphacholin....
kupiłam verdin i zobaczymy co on na to....
a ludzkiego weta mam zamiar odwiedzić..... nawet chyba w przyszłym tyg się wybiorę bo może ciut wolnego mi się zrobi w godzinach pracy "weta".....
choć priorytetem jest oczolog....... a potem reszta

Albo Gingko biloba :ryk:

a tak calkiem serio.... bardzo dobry jest żeń szeń... generalnie jest na wszystko...
ja w zeszlym roku własnie o tej pporze brałam chyba ze 2-3msc i potem przerwa i teraz znowu zaczęłam brać.....
nie jestem taka przemęczona, nie mam uczucia "nic mi sie nie chce" i jakiegoś powera mam.... jak nigdy o tej porze roku

Asiu, a może wiosnę czujesz, w duszy Ci gra?

daj mi panie boshe tą wiosne

dobra spadam spać......
kolorowych snów

Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

Kto przegląda forum