cz.V Kocia Przystań. Sezon otwarty - tniemy bezdomność!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro lut 22, 2012 19:35 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla Dorotki!!

Axa76 pisze:Na fb Duzi Gingera piszą, że chory... co te kociaki się tak rozkładają w domach? :/


ano :(

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Śro lut 22, 2012 20:03 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla Dorotki!!

Axa76 pisze:Na fb Duzi Gingera piszą, że chory... co te kociaki się tak rozkładają w domach? :/


Ginger to kociak domowy wychuchany,wydmuchany wrzucili go na schody kociarni w nocy ,a wiadomo jakie byly temp.Ktos pisał że kot w dzień telepał się jak galaretka(notabenen siedzial na dwóch termoforach).Do tego dochodzi stres ,spadek odporności i już mamy pożywkę dla choróbska :? Za zdrówko Gingera :ok:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 20:09 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla Dorotki!!

Dobra to jutro jeszcze wykupię pakiet dla Ksawerego.Wiiwii resztę kotów ogłaszamy na miarę naszych sił :wink:

Jeżeli chodzi o dziczkę martyny to ja jestem przeciw zostawienia jej do adopcji może za jakiś czas ,ale jeszcze nie teraz .Ona już raz została wyadoptowana domek jednorodzinny wychodzący .Ludzie przechowali ją miesiąc w domu i zaczęli powoli wypuszczać i kotka pewnego dnia zniknęła.Poprostu na własnych łapkach wróciła do Martyny.
Dajcie jej spokój ona ma w na wiosnę i w lato dobre warunki.I ma michę bo mama Martyny o nia dba

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 20:28 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla Dorotki!!

mar_tika pisze:
Axa76 pisze:Na fb Duzi Gingera piszą, że chory... co te kociaki się tak rozkładają w domach? :/


Ginger to kociak domowy wychuchany,wydmuchany wrzucili go na schody kociarni w nocy ,a wiadomo jakie byly temp.Ktos pisał że kot w dzień telepał się jak galaretka(notabenen siedzial na dwóch termoforach).Do tego dochodzi stres ,spadek odporności i już mamy pożywkę dla choróbska :? Za zdrówko Gingera :ok:

on nie w nocy tylko na moim ranny dyzurze tak kolo 10 go podzucili ale to ja pisalam jemu bylo na kociarni ciagle zimno :roll:

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Śro lut 22, 2012 22:44 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla KSENI!!

Bronek rozwala mi dom. :mrgreen: uwielbia się moimi butami bawić i wygrzebywać rzeczy spod szafek - jakież skarby potrafi znaleźć. Bawi się wszytskim, nawet tym czym nie powinien. Ale pomimo "życia" jakie nam wprowadził wszystko wynagradza mruczeniem, łaszeniem i ciamkaniem ogona dniami i nocami.

Trochę inne doświadczenie po Rysi, której praktycznie nie było.
Obrazek

Kicia_Kluska

 
Posty: 217
Od: Pt lut 26, 2010 18:58

Post » Śro lut 22, 2012 22:54 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla KSENI!!

Kicia_Kluska pisze:Bronek rozwala mi dom. :mrgreen: uwielbia się moimi butami bawić i wygrzebywać rzeczy spod szafek - jakież skarby potrafi znaleźć. Bawi się wszytskim, nawet tym czym nie powinien. Ale pomimo "życia" jakie nam wprowadził wszystko wynagradza mruczeniem, łaszeniem i ciamkaniem ogona dniami i nocami.

Trochę inne doświadczenie po Rysi, której praktycznie nie było.


Kochany dzieciak! :1luvu:
Przypomina mi to historię, jak Flika zaczęła się bawić trampkiem. Nagle rumor i widzę jak kota ultrasprintem leci za kanapę: jakimś cudem zahaczyła się łapą o sznurówkę i zaczęła w panice uciekać - trampek atakuje! W nogi! Tak się bidna wystraszyła, że kupalka zostawiła.
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Czw lut 23, 2012 16:52 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla KSENI!!

dyzur ok tylko hathor rozwiazala niemal wszystkie troczki z ubranka,ona glupieje w tej klacie dlugo jeszcze tak musi :?: aszka zygala dwa razy brazowa woda pozatym spoko,nikt na mnie nie skoczyl :wink:

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw lut 23, 2012 18:20 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla KSENI!!

Martika prosiła mnie by spytać kto zostawił środki czystości i rękawiczki lateksowe w reklamówce na kociarni i czy to jest dla kociarni czy osobiste. Więc pytam :)
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Czw lut 23, 2012 19:38 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla KSENI!!

wiiwii pisze:Martika prosiła mnie by spytać kto zostawił środki czystości i rękawiczki lateksowe w reklamówce na kociarni i czy to jest dla kociarni czy osobiste. Więc pytam :)


Czyli nikt nic nie wie o owej reklamóce 8) Jeżeli nikt sie do niej nie przyznaje to Ewa rozpakuj ją jutro, a chemię włóż do szafki po zlewem.

Przypominam że jutro na wieczorny dyzur przychodzi Ilona :ok:

Aszka dziś ładnie zjadła mokre, ale ma biegunkę.Jak rozmawiałam z jej właścicielką to Aszka z reguły jadła sucha purinę ,a mokrego jak na lekarstwo.Na kociarni mokre pochłania, a suchego nie rusza,stąd zapewne ta biegunka :roll:

Ksenia wraca z zabiegu z Wrocławia, z tego co zrozumiałam to ma 40 szwów,nic więcej nie wiem bo nas rozłączyło :roll:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw lut 23, 2012 19:51 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla KSENI!!

mar_tika pisze:
wiiwii pisze:Martika prosiła mnie by spytać kto zostawił środki czystości i rękawiczki lateksowe w reklamówce na kociarni i czy to jest dla kociarni czy osobiste. Więc pytam :)


Czyli nikt nic nie wie o owej reklamóce 8) Jeżeli nikt sie do niej nie przyznaje to Ewa rozpakuj ją jutro, a chemię włóż do szafki po zlewem.

Przypominam że jutro na wieczorny dyzur przychodzi Ilona :ok:

Aszka dziś ładnie zjadła mokre, ale ma biegunkę.Jak rozmawiałam z jej właścicielką to Aszka z reguły jadła sucha purinę ,a mokrego jak na lekarstwo.Na kociarni mokre pochłania, a suchego nie rusza,stąd zapewne ta biegunka :roll:

Ksenia wraca z zabiegu z Wrocławia, z tego co zrozumiałam to ma 40 szwów,nic więcej nie wiem bo nas rozłączyło :roll:

przypominam ze dzis aszka wymiotowala :!: :!:

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw lut 23, 2012 19:54 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla KSENI!!

ja dziś wpadłam na minutkę na kociarnię (Basia, klucze zostawiłam w szufladzie z igłami), ukochałam Ksawerego :1luvu: :1luvu:

Ira bawiła się piłeczką i wydawała się zadowolona :)

Chlopaki z kenelu niepocieszone, że nie mogą hasać po kociarni.

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Czw lut 23, 2012 19:56 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla KSENI!!

Czyli co, nie dawać w ogóle Aszce na porannym dyżurze mokrego czy dawać jej niewiele?
Herz, myślisz że Aszka jest chora?

Jak to jest teraz z gagatkami z kenela? Puszczamy je na dzień a wieczorem latają koty zza woliery czy odwrotnie? Nie widziałam ustaleń na kociarni żadnych chyba?

Wymyśliłam, że będę szyć rzeczy z filcu, w nagrodę za obronę we wtorek :idea: tak!
A teraz wracam pisać gniota.
Ah Hidi, fajna wiadomość o Irze :) humor jej wraca jakoś chyba
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Czw lut 23, 2012 19:57 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla KSENI!!

nie wiem czy chora zygala brazowa woda dzisiaj :?

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Czw lut 23, 2012 22:47 Re: cz. V Kocia Przystań S-c - zbiórka na Wrocław dla KSENI!!

KSENIA.

Ksenia była dziś we Wrocławiu na już dawno planowanej operacji.
Cały ten czas od pierwszej wizyty brała systematycznie leki przepisane przez Dr.
Odpowiednie przygotowanie zdrowotne było warunkiem przystąpienia do operacji.
O 16 wylądowała na stole operacyjnym. Zabieg trwał 1,5 godziny. Zakończył sie pomyślnie.
Ksenia żyje.
Już są pierwsze zwiastuny, że zabieg przyniósł oczekiwane rezultaty. Jak to Dr powiedział nie spodziewajmy się cudów, ale.....ja już widzę cud.
KSENIA W I D Z I !!!!

Jej pierwsza reakcja na światło była dramatyczna:( Przerażona, wylękniona fuczała, gryzła, krzyczała miaucząc. Pełna strachu przed nowym życiem siedzi u mnie w domu, w półmroku by jej dodatkowo nie stresować.
Wyobraźcie sobie: żyjecie cały czas w ciemności, aż tu nagle oślepiające światło..... to właśnie czuje teraz Ksenia.

Dziękujemy WAM WSZYSTKIM MOJE DROGIE LUDKI za okazane serce i chęć pomocy czy to materialnej, czy fizycznej, czy za wsparcie psychiczne, a nawet za reklamę na facebooku. Wszystko było niezbędne by dziś móc wyruszyć po raz kolejny już w tym roku do Wrocławia, do Naszego specjalisty - okulisty Dr Kiełbowicza.
MIKUŚ
 


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 222 gości