Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

OKI pisze:Jopop może powiedzieć, w jakim tłumie tam się robi łapankę

Też sama widziałam :mrgreen:

Szalony Kot pisze:
Szalony Kot pisze:A co do burych EDIT: aktualnie u OKI - a może by też je wypuścić pod Pałacem? Koty tam źle nie mają, a nie wiem, czy one mają gdzie wrócić?

A może najpierw zapytać pani M. co sądzi o dodatkowych kotach? :twisted:

Zadzwonisz do niej? :1luvu:

*anika* pisze:
OKI pisze:Jopop może powiedzieć, w jakim tłumie tam się robi łapankę

Też sama widziałam

Ano właśnie, to weź poprawkę na niekoniecznie normalne zachowania :mrgreen:

Eee tam, dodatkowe wysterylizowane i małe, nie jedzą dużo :oops:

Szalony Kot pisze:Eee tam, dodatkowe wysterylizowane i małe, nie jedzą dużo

Ależ Kochanieńka, telefon znasz. Jak nie znasz, to podam

A Ty co, chcesz je sobie w chałupie zostawić, że się tak przed pomysłem bronisz? :twisted:

Szalony Kot pisze:A Ty co, chcesz je sobie w chałupie zostawić, że się tak przed pomysłem bronisz?

Ja już powiedziałam - mają u mnie jeszcze tydzień, maks dwa

Ale gadać z panią M. na ten temat nie zamierzam :twisted:

Chcesz, to gadaj

jopop pisze:piotrze568 - fatalnie rozumiem, że w takim razie zgłaszasz się na czwartek jako łapaczo-klucznik i brakuje Ci kierowcy?

Pod pałac dotrę pewnie nie wcześniej niż 20:30. Jeśli ktoś zacznie wcześniej beze mnie (albo później ze mną) to potem mogę za klucznika porobić, o ile zostanę odstawiony do domu potem (jeszcze spieszony będę) :twisted:

jopop pisze:Alebo - czy jesteś w stanie w sobotę wieczorem wpuścić salvadoredali67 do kociarni? ja mam imieniny ojca, jak się urwę to po mnie...

Przypominam delikatnie, że nadal klucza nie mam :roll:

Sobotę mam chyba dość zajętą, ale rozumiem, że to wpuszczanie miałoby się odbyć późno, więc jest szansa, że się wyrobię.

I mam nowe zgłoszenie z Ursynowa, bodajże ul. Żabińskiego, o ile dobrze usłyszałam. 2 kotki i kocur.

No to już wiem:
- bura (imię: Demolka :twisted:

) ma 5-6-7 miesięcy (ma już zęby stałe, tzn. kły, jak syczała to dobrze widziałam

) i na 100% będzie do wypuszczenia (na rękę przyłożoną do transportera się rzuca, syczy i warczy)
- Jasio (buro-biały z czarnym noskiem) jeszcze nie wiem, ale dziś jest gorzej niż ostatnio, syczy i warczy, ale może to być spowodowane tym, że nie lubi Demolki (cały czas na nią warczy). Na dzisiaj jest do wypuszczenia, ale ma jeszcze 9 dni na zmianę nastawienia (a 9 dni [dla tych co nie zrozumieli

] dlatego, że tak czy siak wzięłam już Demolkę na przetrzymanie po kastracji [mogła równie dobrze zajmować klatkę w lecznicy, ale po co, przynajmniej JOKOT mam nadzieję za tą klatkę nie będzie płacił], więc i tak w tym czasie nie wezmę nowych kotów na DT, wezmę dopiero jak się ta klatka [w której są Jaś i Demolka] zwolni, czyli jak Demolka będzie zdolna do wypuszczenia, czyli jak jej się zagoi wszystko. A przynajmniej Jaś ma o kilka dni więcej na pokazanie, że może jednak chce się oswoić).

Czy istnieje w takim razie jakaś inna mała bura kotka która miała być siostrą Jasia? - To pytanie do jopop.

Zdjęcie Demolki:

Zdjęcia Jasia:

ale produkujecie treści, nie nadążam:

1. Aneta - masz właściwego kota, dzwoniłam żeby potwierdzić. Czyli jeśli nie rokuje - wypuszczamy po 10 dniach i z głowy.

2. Szalony Kocie - pod PKiN koty są karmione i mają budki. To koniec luksusów. Jest ich tam dużo, są trudne do wyłapania, w dodatku teren sprzyja pojawianiu się nowych. Wypuszczanie tam czegokolwiek nie jest rozsądne. Tym bardziej, że nie ma możliwości wypuszczenia ich najpierw do zamkniętego pomieszczenia i aklimatyzacji w danym miejscu. Po wypuszczeniu - musiałyby w kompletnie nowym miejscu znaleźć sobie pozycję w stadzie. I wiedzieć, że tam należy zostać. Odpada, one po wypuszczeniu po prostu ruszą w dal. Te bure od OKI muszą iść w miejsce, gdzie początkowo będą zamknięte. Szukamy dla nich stajni, gospodarstwa albo czegoś podobnego.

3. w takim razie na razie sytuacja wygląda tak:
piątek: OKI, Afron1 i ja
sobota: salvadoredali76, alix76 i późno w nocy Aleba w roli klucznika.

Szalony Kot na razie do zagospodarowania, JEŚLI ZNAJDZIE SIĘ KIEROWCA to najsensowniej byłoby w czwartek lub niedzielę (w niedzielę ja mogę być klucznikiem, będę o tej porze na Ursynowie. na czwartek zgłasza się jako klucznik piotr568, ale bez auta i spóźniony).

Alebo, Piotrze568, spróbuję dziś dorobić ten kluczyk ostatni.... :roll:

Ja "swój" klucz gdzieś mam, chyba nawet w miarę na wierzchu, mi nie musisz dorabiać

i właśnie tu się mylisz :twisted:

To znaczy że dawno nie było mnie w lecznicy :roll:

A kiedy mi go przywieziesz :?:

jopop pisze:Szalony Kot na razie do zagospodarowania, JEŚLI ZNAJDZIE SIĘ KIEROWCA to najsensowniej byłoby w czwartek lub niedzielę (w niedzielę ja mogę być klucznikiem, będę o tej porze na Ursynowie. na czwartek zgłasza się jako klucznik piotr568, ale bez auta i spóźniony).

Ja tylko piątek/sobota/niedziela, czwartek odpada.

Hamujcie, nie zgłosiłam się na 100% i nie do samodzielnego łapania - nie znam tam terenu, na początek mogę bronić klatek :twisted:

Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Kto przegląda forum