Puszek, Garfildosek mają swój nowy dom.

Chyba tęsknią za dwoma małymi tornadami,twoje koty chyba mają nadmiernie rozwinięty instynkt opiekuńczy.

Wychowałam trzy poootfory kocie :mrgreen:

Ale nauczyły się opiekować mną w czasie chorób i niedocukrzeń (lecą do mojej lokatorki i ją budzą jak jest ze mną niedobrze

), opiekuja się jak kwoki Kariną... i przywykly do biegania małych łapek :mrgreen:

Mam najwspanialsze kociaki świata :1luvu:

Co gorsza, oni o tym wiedzą doskonale :twisted:

A to to tak,nawet nie śmiem zaprzeczyć.Nie ma wątpliwości koty wyedukowane medycznie

Soecjalność ratownictwo medyczne :ryk:

Skuteczne bardzo

Panowie opiekują się mną zawzięcie i skutecznie - wstałam z łóżka jakimś cudem :wink:

Z powodu wielkiej tęsknoty moich rezydentów za towarzystwem zaczeliśmy upominać się u Jopop o tymczasa :twisted:

spokojnie będą mieli zajęcie,coś znajdzie się :wink:

będą urobieni przy tymczasach po czubki ogonków :lol:

Wieści od Serotoninki o Cashu i Tango świetne. Kociaki trochę płakały w czasie jazdy, ale szybko się rozkręciły w domu. Śpią przytulone do siebie, a ich Duży, Bartek, zakochany w nich na maksa :1luvu:

Czy Karince będzie się podobał taki niebieśiutki leżaczek, a może taki kawaler też się przyda? :ryk:

meggi 2 pisze:Czy Karince będzie się podobał taki niebieśiutki leżaczek, a może taki kawaler też się przyda?

meggi 2 pisze:Czy Karince będzie się podobał taki niebieśiutki leżaczek, a może taki kawaler też się przyda?

Moja droga, ona uwielbia niebieski kolorek i ma sporo ciuszków w tym kolorze (od początku mówiłam, ze to będzie chłopak i dopiero miesiąc przed jej urodzeniem dowiedziałam się, że to jednak dziewczynka :ryk:

). A kawaler przecudowny :1luvu:

Jako przyszła teściowa wyrażam zgodę na zawarcie formalnej znajomości i ewentualne wyjście na pierwszy space :ryk:

żeście mnie ubiegły nie zdążyłam drugiej fotki wstawić.
To będzie miała prezent od cioci meggi, może już w przyszłym tygodniu.

Leżaczek może być złożony taki dla malucha i też można zrobić taki fotelik z niego.

No,no szybko działasz,ale nie ma co dziwić się zięć niczego sobie,ciekawe czy Karince przypadnie do gustu :lol:

Dlatego będę pilnować pierwszego spotkania :ryk:

Dziś przybyły dwie koteczki na dt..... Obie piękności :mrgreen:

Jedna szaro biało ruda.... Mruczy :1luvu:

Druga buraska, dzikawa...Dała się pogłaskać :1luvu:

Obie pierwszy raz w swoim życiu w mieszkaniu zastanawiam się nad imionami :piwa:

Tricolorka zaanektowała pralkę, piękna miss z niej.,.. obwąchuje całą łazienkę i przewraca się na plecki i wywala brzuszek do głaskania :1luvu:

Buraska przestraszona na maksa, ale dała się pogłaskać i łaskawie spożyła kupionego na tę okazję kitiketa w tempie błyskawicznym. Patrzy się mi w oczy i widać pierwsze oznaki odprężenia u kici. Ręka wyciągnięta budzi w niej lekki niepokój, ale popracujemy nad tym.
Rezydenci stoją pod łazienką i próbują przez drzwi obwąchać nowe koleżanki. Ryś próbuje namówić je do rozmowy :1luvu:

Puszek, Garfildosek mają swój nowy dom.

Kto przegląda forum