molestował mi lewe ramie - całe mam udeptane jak kapusta kiszona, koszulka poszła do prania bo wymemłana jak trawa na pastwisku i nie dość ze czuje ukłucia w ręke, poci mi sie koszulka na ramieniach jak nigdy to jeszcze mysłalam że na żniwach jestem i traktor słysze.
otwieram oczy a tu sie gapi na mnie takie bure coś, spycham to to z siebie i sru na drugi bok, mineła chwila i czuje jak mi trkator jedzie drugim pasem (ramieniem) i znów przecieka - patrze na kom 05:02 mówie no chybaś zdurniał i wstałam.
Filip niedługo potem wstał i teraz mi śpi - znowu wieczorem nie będzie chciał spać
