Przyczyny kulawizny prośba o rady :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 21, 2012 11:12 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

Ile on ma? Ja zainwestowałabym w dodatkową kuwetę/miskę z innym żwirkiem.Postawioną w innym miejsu.
Każde jego celne trafienie powinno być nagrodzone głaskami i ochami. Poza tym trzeba rozważyc kastrację.Koniecznie. Niestety natura tak jak u ludzi decyduje czasem wcześniej o dojrzewaniu.Nasz Wojtek dojrzał jak miał 4-5 miesięcy.
Według mnie on dojrzał i znaczy swój teren. I swoich ludzi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lut 21, 2012 11:15 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

A w czym jego szczepienie ma przeszkadzać Chrupce? Czy chodzi o to, że chcesz ich razem?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto lut 21, 2012 11:18 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

miałam podobne doświadczenie kiedy przygarnęłam do domu kociaki... z początku siusiały na wszelkiego rodzaju wolno leżące szmatki, ubrania, pościel, dywan itp... szybko jednak się oduczyły... miałam posprzątane mieszkanko jak żadko przez to xD pilnowałam, żeby chować szmatki, urania i resztę... ze 2 tygodnie trwało zanim zapomniały o szmatkach i teraz mogę mieć na powrót "bałagan" i nie znajduję tam niespodzianek ;)
Tak więc myślę, żeby dać mu trochę czasu, niech się przyzwyczai :)
PS a może rudaski tak mają? bo mój też rudzielec hehe

Pozdrowienia i powodzenia od moich kociaków
Obrazek

Shanique

 
Posty: 2
Od: Wto lut 21, 2012 9:32

Post » Wto lut 21, 2012 11:32 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

Wiem, że Gosiar miała kotkę, malutką, która siusiała wszędzie, bo nie chciało jej się wędrować do kuwety.Przeszło jej.Nie sądzę, aby Leoś już znaczył. Ma dużo przestrzeni, może też nie zawsze mu się chce iść daleko, jego zdaniem? Druga kuweta może pomóc, fakt, ale ja bym zdecydowanie ograniczyła mu przestrzeń.Nic mu się nie stanie, to tylko na chwilę przecież.Koty czują zapach moczu nawet jeśli wszystko jest uprane, umyte.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 21, 2012 11:33 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

Może przydatne byłyby preparaty tego typu http://urineoff.pl/ - bo miejsce raz zasikane zachęca do ponownego naznaczenia.
Mój kot na szczęście zdążył tylko 2 raz zasikać nam zasłonę, zaraz potem pojechał na kastrację. Smród okolicy utrzymywał się przez długie tygodnie... mimo mycia, prania itd. Za to u moich rodziców kocur (też rudy) jak zobaczy, że np. jakiś ciuch spadł na podłogę, to pójdzie i nasika. Do kuwety oczywiście też sika normalnie.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Wto lut 21, 2012 11:53 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

Ja właśnie powątpiewam w znaczenie bo jego mocz jeszcze nie śmierdzi, a koty chyba zaczynają znaczyć jak osiągną dojrzałość, a może się mylę? teraz będę unikać rozkładania rzeczy po łóżkach i podłodze, żeby go nie kusić :D a co do szczepienia to chodzi o to ,że Chrupina ma świerzba i boję się, że jak przyjedzie a Leoś będzie dzień po szczepieniu to może sie od niej zarazić, leczenie kończy 28 lutego, może więc poczekam i zaszczepię obydwa hurtem :twisted:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto lut 21, 2012 12:22 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

Świerzb i szczepienie mają się nijak do siebie.Świerzbem może się zarazić szczepiony kot równie łatwo jak i nie szczepiony. Chrupcia jest już leczona, ryzyko zarażenia Leosia zmniejsza się z każdym dniem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 21, 2012 12:44 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

Myślałam, że po szczepionce kociak będzie osłabiony i dlatego może złapać. Zresztą nie wiem czy go też uda się zaszczepić po kilka razy na dzień zdarza mu się kichnąć, nie wiem czy to podziębienie, bierze cały czas immunodol , nie jest ospały, szaleje i dużo je,więc nie wiem co myśleć. Jutro wet podejmie decyzję
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto lut 21, 2012 13:39 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

O,o ! Tak jest! Słuchać weta i już. :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 22, 2012 2:13 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

Goyka strasznie dużo panikujesz. Kotom zdarza się kichać, może mu tam jakiś babol wlazł i sobie smarknął, znaczy kichnął ;)
Co do sikania, tu muszę powiedzieć, że nasz Rudy absolutnie i nigdy. Że był niszczycielem ogólnie to tak, ale sikał zawsze do kuwety, lub przez jakiś czas na, ale zawsze to była kuweta.
Natomiast nasz znajomy bury Glut jest kotem sikającym na WSZYSTKO co leży na ziemi. Nie ma znaczenia, czy to ciuch, szmata, reklamówka, torba...no buty stanowią tu wyjątek. Ale tak to przedmioty leżące na ziemi zawsze są obsikane. Jest kotem kastrowanym, więc wnioskuję, że wynika to z jakiejś kociej filozofii bliżej nieznanej człowiekowi.
Bądź jednak dobrej myśli. Poza tym ja obstawiam drugą kuwetę i może faktycznie problem zniknie, a może z czasem z tego wyrośnie. W końcu teraz to jeszcze szczyl jest.
Obrazek

Meruee

 
Posty: 188
Od: Czw maja 20, 2010 18:34
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 22, 2012 6:47 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

Goyka, problem z sikaniem trzeba zniszczyć w zarodku.Bazyli, dorosły kocur też miał problemy z trafieniem do kuwety, właściwie kilka stron wątku było o tym. Prosiłam p.Izę o trzymaniu go w przedpokoju, miał dostęp do łazienki, dwie kuwety..itd. Zadziałało. Tym bardziej powinno się udać z takim maluchem.Nie skrzywdzisz go, naprawdę, ale kot siusiający wszędzie to :cry: :cry: :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 22, 2012 9:40 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

Dzięki Ewcia za zrozumienie, ja też mam fobię z tym sikaniem. Wczoraj jednak jak wróciliśmy do domu po całodniowej nieobecności , zastaliśmy Leosia zaspanego na narożniku i mieszkanie w totalnym porządku, a no i siku w kuwecie :D zamykamy teraz mały pokój na noc i jak wychodzimy, mam nadzieję, że to pomoże.Dziś idziemy do weta na przegląd i ewentualne szczepienie, a jutro przywożę Chrupkę i dopiero się zacznie :D ciekawa jestem jak na siebie zareagują i czy szybko się do siebie przekonają :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro lut 22, 2012 10:26 Re: Leoś mój rudasek już jutro razem z Chrupinką :))

To dzieciaki - jeśli nie od razu, to stopniowo na pewno się polubią. :) Najważniejsze żeby im zdrówko i humor dopisywały. A co do reszty, to wychodzę z założenia, że czasem lepiej odrobinę popanikować, niż coś zaniedbać. Jednak u Was powodów do paniki nie widzę. Będziecie mieli cudną kocio-ludzką rodzinkę. :)
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro lut 22, 2012 12:19 Re: Leoś mój rudasek-problem z sikaniem :((

Goyka pisze:Dzięki Ewcia za zrozumienie, ja też mam fobię z tym sikaniem. Wczoraj jednak jak wróciliśmy do domu po całodniowej nieobecności , zastaliśmy Leosia zaspanego na narożniku i mieszkanie w totalnym porządku, a no i siku w kuwecie :D zamykamy teraz mały pokój na noc i jak wychodzimy, mam nadzieję, że to pomoże.Dziś idziemy do weta na przegląd i ewentualne szczepienie, a jutro przywożę Chrupkę i dopiero się zacznie :D ciekawa jestem jak na siebie zareagują i czy szybko się do siebie przekonają :1luvu:

I tak trzymać :ok: A koty będą szczęśliwe, bo to młode, chce się bawić, a nie ma jak z przedstawicielem własnego gatunku. Dla kociaka-jedynaka człowiek jest kotem.Mnie się to nie podoba, koty kocham, ale przyznaję, że zabawy z wędką, myszką ..itd średnio mnie bawią :wink: .Mogę oczywiście trochę, ale nie całymi godzinami.W dodatku takie małe ma skłonności do podgryzania, bo tak jest w naturze.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 22, 2012 23:07 Re: Leoś mój rudasek już jutro razem z Chrupinką :))

No nie powiem jestem strasznie ciekawa jak na siebie zareagują ;) Na pewno będzie dobrze. My mamy kota tchórza strasznego i przez jakiś czas miał kociego towarzysza. Z początku myk pod łóżko i udawał, że go nie ma, a teraz grandują razem skurczybyki - spać nie można :P
Obrazek

Meruee

 
Posty: 188
Od: Czw maja 20, 2010 18:34
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 12 gości