ewexoxo pisze:włąśnie zauważyłąm że Kasia zmieniła tytuł wątku
Bo ja tu cały czas jestem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewexoxo pisze:włąśnie zauważyłąm że Kasia zmieniła tytuł wątku
po_prostu_kaska pisze:ewexoxo pisze:włąśnie zauważyłąm że Kasia zmieniła tytuł wątku
Bo ja tu cały czas jestem
po_prostu_kaska pisze:ewexoxo pisze:włąśnie zauważyłąm że Kasia zmieniła tytuł wątku
Bo ja tu cały czas jestem
meksykanka pisze:Ewuniu, to czy mogę Cię poprosić o podanie Matwiejowi porannych lekarstw?
Matwiej bez problemu zjada z mokrą karmą...
Nie chcę prosić Marcina, bo on się jak wiadomo kotów boi... Jedyny zysk, że jedzie w dobrym kierunku.
We środę kończę jeden antybiotyk.
Na pewno pozostanie drugi, zresztą na konsultacjach ustalę co Matwiej ma jeszcze brać.
Leki dostaje dwa razy dziennie...
Może jeszcze te uspokajające też zostaną...
Chyba mnie trzeba zamknąć do tego tranpsorterka, bo zaczynam świrować
meksykanka pisze:Może i dobrze, bo kciuki się przydadzą także za to, żebym się nie uszkodziła albo nieopatrznie nie zeszła na zawał...
Taki ze mnie panikarz...
ewar pisze:Oczywiście, że podam i to nie z karmą, ale bezpośrednio do pyszczka.Umiem to robić, naprawdę.Tak najlepiej, bo jest pewność, że kot połknie. Wieczorem też podam, pokażę ewexoxo jak to robić, jeśli będzie chciała.
Zosiu, spokojnie, nerwówka się udziela też kotom.Nic złego się nie stanie, zobaczysz.
meksykanka pisze:"Boi się" to już moja nadinterpretacja... Nie ma kotów i za bardzo ich nie zna...
Ale jakoś może przetrwają te kilka godzin
ewexoxo pisze:ewar pisze:Oczywiście, że podam i to nie z karmą, ale bezpośrednio do pyszczka.Umiem to robić, naprawdę.Tak najlepiej, bo jest pewność, że kot połknie. Wieczorem też podam, pokażę ewexoxo jak to robić, jeśli będzie chciała.
Zosiu, spokojnie, nerwówka się udziela też kotom.Nic złego się nie stanie, zobaczysz.
każde szkolenie mile widzianeja zawsze najpierw próbowałam z jedzeniem, ale to nie zawsze wychodziło, więc podawałam tak jak mi wet pokazywał - paszczę rozchylić wsuwając delikatnie kawałek palca z boku, tabletkę w dziuba głęboko, paszczę zamknąć i przytrzymać podniesioną lekko do góry aż połknie
ewar pisze: Prześpi się w ciepłym domu, pojedzie wygodnie samochodem z sympatycznym Panem, kilka godzin spędzi u mnie też nie na sznurku i na głodnego, a potem już będzie w ramionach Dużych. Tylko się cieszyć!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Majestic-12 [Bot], zuza i 46 gości