Matwiej - kot który rozdaje całusy - teraz Morris w DS :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 20, 2012 10:33 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - dostał szansę :)

Tak, potwierdziłam.

Marcin, kolega Renifera jedzie do Stalowej we czwartek skoro świt, więc jeśli Ewie by to nie przeszkadzało, zawiózłby do niej Matwieja jeszcze pzred południem i gdyby udało się odebrać kurczako-kota tego samego dnia wieczorem kamień spadłby mi z serca :oops:
Ostatnio edytowano Pon lut 20, 2012 14:56 przez meksykanka, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon lut 20, 2012 10:53 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - dostał szansę :)

Rozmawiałam z ewar (jest teraz w lecznicy).

Potwierdza, że jest gotowa na odbiór Matwieja a la pollo del horno przed południem i może go przekazać w dobre ręce kurcakolubów wieczorem.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon lut 20, 2012 11:06 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - dostał szansę :)

Tylko tyle mio pozostaje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon lut 20, 2012 11:24 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - dostał szansę :)

Dołączam z :ok: :ok: :ok: :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pon lut 20, 2012 12:20 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - dostał szansę :)

Już Zosia pisała, że rozmawiała ze mną.Wszystko bardzo pasuje.Odbiorę kota od p.Marcina, ma mój telefon, a ja jego, będziemy w kontakcie.Oczywiście, że zapraszam nawet późno wieczór, przed 17-tą byłoby dla mnie nawet trochę kłopotliwe, musiałabym pozmieniać plany, ale potem jest bez problemu.Nie może być lepiej :ok: Niech ten słodziak wreszcie zakotwiczy w swoim domku, szybciutko wyzdrowieje i będzie jak w bajce - and they lived happpily ever after!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 20, 2012 17:59 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - w czwartek wielki dzień

wolałabym wziąć nawet 1-2 dni wolnego i moglibyśmy bezpośrednio odebrać Matwieja, ale niestety po prawie tygodniowej chorobie na urlop nie mam szans :| jedyne co utargowałam to wyjście z pracy godzinę wcześniej, ale i tak trzeba liczyć że przy przychylnych wiatrach dojedziemy pewnie po 19.00

ciekawa jestem co będzie w piątek? Matwiejasty cały dzień będzie miał "wolną chatę", czyli czas na zwiedzanie, obwąchanie wszystkiego, ewentualne rozrabianie, strącanie doniczek, siuranie po dywanie i drapanie kanapy :mrgreen:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon lut 20, 2012 18:02 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - w czwartek wielki dzień

To rzeczywiście będzie wielki dzień - mam nadzieję, że udany dla wszystkich :ok:

A w weekend mam zamiar usiąść przed komputerem z dobrą kawą i mieć co czytać o pierwszych dniach Matwieja :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pon lut 20, 2012 18:07 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - w czwartek wielki dzień

oby tylko weekend się nie zaczął słowami "dzisiaj miałam KUPĘ roboty..." :mrgreen:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon lut 20, 2012 18:09 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - w czwartek wielki dzień

Zapewniam, że już w czwartkowe przedpołudnie będziecie mieli co czytać, znam siebie, nie wytrzymam i napiszę.
Ewexoxo, bardzo mi będzie miło Was poznać.Czekam i na Matwieja i na Was.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 20, 2012 18:10 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - w czwartek wielki dzień

ewexoxo pisze:oby tylko weekend się nie zaczął słowami "dzisiaj miałam KUPĘ roboty..." :mrgreen:


:ryk: :ryk: :ryk:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pon lut 20, 2012 18:11 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - w czwartek wielki dzień

ewar pisze:Zapewniam, że już w czwartkowe przedpołudnie będziecie mieli co czytać, znam siebie, nie wytrzymam i napiszę.
...


Ja tam narzekać nie będę :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pon lut 20, 2012 18:14 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - w czwartek wielki dzień

A ja zamiast pracować to będę siedzieć przed komputerem i czytać od rana :-)
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon lut 20, 2012 18:16 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - w czwartek wielki dzień

ewexoxo pisze:A ja zamiast pracować to będę siedzieć przed komputerem i czytać od rana :-)


Praca nie zając - nie ucieknie.
A wieści o Matwieju bezcenne :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pon lut 20, 2012 18:24 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - w czwartek wielki dzień

Ja się teraz zaczęłam martwić...

Po pierwsze Matwiej wygląda paskudnie... wyskubany jak kurczak... ale mimo, że nie trzyma diety, bo podjada kotom... (jak tylko moge to go wypuszczam i jemu się to bardzo podoba... gania z kulką filcową i wydaje jakieś nit o piski ni to miauki) nie widzę, żeby się dalej wylizywał... (Zresztą nietrudno to zaobserwować, przez te dwa najbardziej stresujące dni był cały mokry od tego wylizywania, nawet pani od RTG pytała się czy się posiusiał ze strachu, bo jest cały mokry a on się zaślinił :oops: ).
Niestety we środę ciągniemy go na przegląd... niby nic strasznego, ale znowu będzie daleko jechał... nie wie chłopak co się będzie działo...
Renifer, który popędził znowu w podróż służbową uświadomił mi, że Marcin mieszka poza Warszawą - na pd od Warszawy a my na pn od tejże.... co oznacza, że odległość jest bardzo duża i nie ma szansy, żeby dostarczyć go do Marcina we czwartek rano... on wyjeżdża o 6.... :(
Musimy go zostawić wieczorem.
Bardzo się denerwuję.... Boję się, że znowu się kosmicznie zestresuje...
Znowu mi skoczyła adrenalina...
Może dostarczymy go późno, dostanie swoje zabawki i budkę spryskaną kocimiętką (na niego działa :1luvu: ) i jakoś prześpi do rana....

Ja chyba się po raz kolejny obwieszę tak się denerwuję... :oops:
a tu jeszcze droga przed nim :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon lut 20, 2012 18:26 Re: Matwiej - kot który rozdaje całusy - w czwartek wielki dzień

meksykanka pisze:Ja się teraz zaczęłam martwić...

(..)
Ja chyba się po raz kolejny obwieszę tak się denerwuję... :oops:
a tu jeszcze droga przed nim :(


Nie denerwuj się - musi być dobrze :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 40 gości