Częstochowskie kociary i reszta świata :) cz. II

Tak masz rację, cieszmy się z tego co jeszcze możemy :!:

alab108 pisze:Pamiętaj, zresztą przeczytaj co mi johaśka wcześniej napisała. Ja to zupełnie powinnam się załamać, a kiedyś nie wyobrażałam sobie jak ja będę żyła bez skakanki, czy gry w petkę. Przez skakankę nadal mogę oczywiście skakać, ale na pewno w piwnicy. Wyżej lepiej nie bo i tak w piwnicy wyląduję

Ala, pamiętam, pamietam...ale Asi to fajnie tak pisać, jak ona młoda dzioucha...a ja tam urodzin nie lubię i już, nawet moje córki już się nie wychylają :mrgreen:

.
A tak poważnie to nie bardzo sie moim wiekiem przejmuję, no trudno, czasu nie zatrzymam...a jeszcze raz nie chciałabym życia przeżyć, jeśli miałoby byc takie, jak to.

Asia, no tyż mówię przecie, żeś młoda :ok:

.

a tam młoda.... stara doopa już jestem.... ale w oczach moich dziewczyn

aaaa bo ja się odmladzam mężem młodszym

a w ogóle wszystkie jestesmy mlode, bez nadwagi (no, Gosi to nie grozi), bez zmarszczek, siwych włosów itp.....
o żadna z nas w wieku 20 lat nie latała na botoksy i inne kwasy

johaśka pisze:a tam młoda.... stara doopa już jestem.... ale w oczach moich dziewczyn
aaaa bo ja się odmladzam mężem młodszym

a w ogóle wszystkie jestesmy mlode, bez nadwagi (no, Gosi to nie grozi), bez zmarszczek, siwych włosów itp.....
o żadna z nas w wieku 20 lat nie latała na botoksy i inne kwasy

Nadwagi nie mam i już mieć nie będę, za to zmarszczek i siwych włosów w nadmiarze :evil:

.
Włosy i tak farbuję, ale co ze zmarszczkami zrobić?

Męża młodszego ani żadnego innego nie posiadam....kiedyś miałam młodszego partnera...ten..no..dużo młodszego :oops:

...ale mi sie znudził :oops:

.

vip0 pisze:Włosy i tak farbuję, ale co ze zmarszczkami zrobić?

no jak to co....? POKOCHAĆ

johaśka pisze:
vip0 pisze:Włosy i tak farbuję, ale co ze zmarszczkami zrobić?

no jak to co....? POKOCHAĆ

A w życiu! Mogę się przyzwyczaić, co też czynię, ale kochać paskudy- nigdy! :evil:

Cześć małolaty!

Jutro świętujemy na całego, a co!
I nie chcę słyszeć żadnych protestów

Johaśka, za takiego komplementa, to ja bym staremu przez całą noc spać nie dała

Jakie to prawdziwe

Co to znaczy osiągnąć w życiu 100%?
Wielu ludzi mówi, że daje z siebie ponad 100%, ale czy tak jest rzeczywiście?

Z pomocą przychodzi nam matematyka ;
Jeżeli za A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z
podstawimy: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26
to:

H-A-R-D-W-O-R-K (ciężka paca)
8+1+18+4+23+15+18+11 = 98%

a

K-N-O-W-L-E-D-G-E (wiedza)
11+14+15+23+12+5+4+7+5 = 96%

ale,

B-U-L-L-S-H-I-T (pieprzenie głupot)
2+21+12+12+19+8+9+20 = 103%

zaś

A-S-S-K-I-S-S-I-N-G (włazidupstwo)
1+19+19+11+9+19+19+9+14+7 = 118%!

Tak więc jedynym, popartym matematycznie, wnioskiem jest to, że
chociaż ciężka praca i wiedza zbliża Cię do ideału, to tylko pieprzenie głupot i włażenie w dupę wyniesie Cię ponad przeciętność.

I tego ostatniego się trzymajmy... :ryk:

Spałam równie kiepsko jak Wy....Kręciłam się do drugiej z boczku na boczek.O piątej wstał Tż do pracy...To wstałam razem z nim...kawkę wypiłam.Dzidzię pomiziałam....Po siódmej udało mi się jeszcze oko zamknąć.Ale jutro koniec lenistwa.....Będę wypełniać dwa pierwsze punkty na 98 i 96 %

Kocurzyca

a czy nie było jakiejś pełni czy cuś bo córcia moja nie chciała spać u siebie i odprowadzana 4razy za 5 wylądowała z mężem w łózku a ja poszłam do niej po czym przez godzinę się majgałam w te i we wte nijak nie mogąc zasnąć

więc...strasznie jestem niewyspana, dobrze chociaż że zaraza w przedszkolu a przy młodym da sie odpocząć w stopniu umiarkowanym