Pomóżcie dziewczyny, nie wiem co robić.....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 18, 2012 19:35 Re: Pomóżcie dziewczyny, nie wiem co robić.....

Przyniesione z zewnątrz na butach na przykład. Dotyczy to i jaj pasożytów z resztką ziemi/kupy na bucie jak i bakterii czy wirusów.
Moje koty uwielbiają sprawdzać wszystko co było na zewnątrz.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Sob lut 18, 2012 20:27 Re: Pomóżcie dziewczyny, nie wiem co robić.....

Niutek pisze:Skąd ewentualne pasożyty mogły wziąć się w organizmach kotów? Czyżby surowe mięso było źródłem zakażenia? Podaję wyłącznie przemrożone... :(

Jeśli to mięso przeznaczone do spożycia przez ludzi, świeże - to naprawdę bardzo wątpliwe, żeby kot mógł się czymkolwiek zarazić. Surowe mięso jest dokładnie badane i ma być bezpieczne dla ludzi, a więc i dla zwierząt.

Ja moje koty karmię niemal wyłącznie surowym mięsem (z suplementami), przemrożonym lub nie, i nie widzę podstaw, żeby martwić się o ich zdrowie. :)
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Sob lut 18, 2012 20:46 Re: Pomóżcie dziewczyny, nie wiem co robić.....

alukah pisze:
Niutek pisze:Skąd ewentualne pasożyty mogły wziąć się w organizmach kotów? Czyżby surowe mięso było źródłem zakażenia? Podaję wyłącznie przemrożone... :(

Jeśli to mięso przeznaczone do spożycia przez ludzi, świeże - to naprawdę bardzo wątpliwe, żeby kot mógł się czymkolwiek zarazić. Surowe mięso jest dokładnie badane i ma być bezpieczne dla ludzi, a więc i dla zwierząt.

Ja moje koty karmię niemal wyłącznie surowym mięsem (z suplementami), przemrożonym lub nie, i nie widzę podstaw, żeby martwić się o ich zdrowie. :)

Uff...troszkę mi ulżyło, mięsko zawsze świeże, głównie wołowina, serce wołowe, żołądki z kurczaka itp.natomiast unikam wątróbek drobiowych. Skoro nie mieso to co???
http://norweskie.blog.onet.pl/czekam na zamówienia;)
ObrazekObrazek

Niutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2205
Od: Pt sty 16, 2009 22:38
Lokalizacja: Zgierz

Post » Sob lut 18, 2012 21:21 Re: Pomóżcie dziewczyny, nie wiem co robić.....

Tak jak bluerat napisała - buty. Albo kontakt z kotką teściowej. Póki nie wiemy, co jest przyczyną problemów, ciężko zgadywać. Ale przyniesienie czegoś na butach jest całkiem prawdopodobne.
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Sob lut 18, 2012 21:49 Re: Pomóżcie dziewczyny, nie wiem co robić.....

Mialam zamiar podać Smectę, niestety nie podam...przeterminowana :evil: , ale mam Laremid w tabletkach, mogę podać? Jeśłi tak, to ile? Koty ważą 6,7 i 5,6 kg.
Muszę wytrzymać jeszcze tę noc, a jurto do weta :( , chociaż od 13 stej spokój :)
http://norweskie.blog.onet.pl/czekam na zamówienia;)
ObrazekObrazek

Niutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2205
Od: Pt sty 16, 2009 22:38
Lokalizacja: Zgierz

Post » Sob lut 18, 2012 22:06 Re: Pomóżcie dziewczyny, nie wiem co robić.....

Jana pisze:Swoim kotom daj smectę, to zagęści im kupy. Warto te kupy zbadać, to mogą być pasożyty (np. kokcydia), które leczy się inaczej niż "tabletką na robaki".

Szczepi się co 2 - 3 lata, więc jest ok.

Teściowa może swojej kotce bardzo zaszkodzić. Odrobacza się preparatami kupionymi u weta, koszt może być niższy niż tych nieszczęsnych tabletek z czosnkiem :roll:


edit - długowłosym kotom możne wystrzyc sierść przy odbycie, to im ułatwi higienę :wink:

To zależy przeciwko czemu chce się uzyskać odporność. Zgodnie z tym, co mówi mój wet, tylko pp daje odporność na 2-3 lata. Pozostałe choroby kocie - maksymalnie rok. Wścieklizna - odporność na 2 lata.
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

Post » Sob lut 18, 2012 22:09 Re: Pomóżcie dziewczyny, nie wiem co robić.....

Zadziałać pewnie zadziała, ale bluerat ma rację - nie bardzo wiemy, co jest przyczyną problemów, a jeśli w jelitach kotów są obecne np. toksyny bakteryjne, po podaniu Laremidu będą miały więcej czasu, żeby się wchłonąć i zaszkodzić zwierzakom. Nie potrafię ocenić, czy lepiej podać ten Laremid, czy czekać. Jeśli koty wciąż mają biegunkę, coś zrobić trzeba. Jeśli nie weterynarz, może macie w okolicy całodobową aptekę? Smecta ma inny mechanizm działania, jest bezpieczniejsza.
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Sob lut 18, 2012 22:10 Re: Pomóżcie dziewczyny, nie wiem co robić.....

vega29 pisze:
Jana pisze:Swoim kotom daj smectę, to zagęści im kupy. Warto te kupy zbadać, to mogą być pasożyty (np. kokcydia), które leczy się inaczej niż "tabletką na robaki".

Szczepi się co 2 - 3 lata, więc jest ok.

Teściowa może swojej kotce bardzo zaszkodzić. Odrobacza się preparatami kupionymi u weta, koszt może być niższy niż tych nieszczęsnych tabletek z czosnkiem :roll:


edit - długowłosym kotom możne wystrzyc sierść przy odbycie, to im ułatwi higienę :wink:

To zależy przeciwko czemu chce się uzyskać odporność. Zgodnie z tym, co mówi mój wet, tylko pp daje odporność na 2-3 lata. Pozostałe choroby kocie - maksymalnie rok. Wścieklizna - odporność na 2 lata.


:cry:

Leki podane, zobaczymy jak upłynie nam noc, ostatnio mało sypiam :evil:
DZiękuję za wszystkie odpowiedzi :wink:
http://norweskie.blog.onet.pl/czekam na zamówienia;)
ObrazekObrazek

Niutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2205
Od: Pt sty 16, 2009 22:38
Lokalizacja: Zgierz

Post » Sob lut 18, 2012 22:20 Re: Pomóżcie dziewczyny, nie wiem co robić.....

Niutek pisze:
vega29 pisze:
Jana pisze:Swoim kotom daj smectę, to zagęści im kupy. Warto te kupy zbadać, to mogą być pasożyty (np. kokcydia), które leczy się inaczej niż "tabletką na robaki".

Szczepi się co 2 - 3 lata, więc jest ok.

Teściowa może swojej kotce bardzo zaszkodzić. Odrobacza się preparatami kupionymi u weta, koszt może być niższy niż tych nieszczęsnych tabletek z czosnkiem :roll:


edit - długowłosym kotom możne wystrzyc sierść przy odbycie, to im ułatwi higienę :wink:

To zależy przeciwko czemu chce się uzyskać odporność. Zgodnie z tym, co mówi mój wet, tylko pp daje odporność na 2-3 lata. Pozostałe choroby kocie - maksymalnie rok. Wścieklizna - odporność na 2 lata.


:cry:

Leki podane, zobaczymy jak upłynie nam noc, ostatnio mało sypiam :evil:
DZiękuję za wszystkie odpowiedzi :wink:

Kciuki za kociaki :)
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda


Post » Pon lut 20, 2012 11:38 Re: Pomóżcie dziewczyny, nie wiem co robić.....

vega29 pisze:
Jana pisze:Swoim kotom daj smectę, to zagęści im kupy. Warto te kupy zbadać, to mogą być pasożyty (np. kokcydia), które leczy się inaczej niż "tabletką na robaki".

Szczepi się co 2 - 3 lata, więc jest ok.

Teściowa może swojej kotce bardzo zaszkodzić. Odrobacza się preparatami kupionymi u weta, koszt może być niższy niż tych nieszczęsnych tabletek z czosnkiem :roll:


edit - długowłosym kotom możne wystrzyc sierść przy odbycie, to im ułatwi higienę :wink:

To zależy przeciwko czemu chce się uzyskać odporność. Zgodnie z tym, co mówi mój wet, tylko pp daje odporność na 2-3 lata. Pozostałe choroby kocie - maksymalnie rok. Wścieklizna - odporność na 2 lata.

No to moje wetki mówią inaczej.
Tak jak Ty piszesz mówią natomiast producenci szczepionek (a sporo wetów powtarza :wink: )

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lut 20, 2012 18:27 Re: Pomóżcie dziewczyny, nie wiem co robić.....

Jana pisze:
vega29 pisze:
Jana pisze:Swoim kotom daj smectę, to zagęści im kupy. Warto te kupy zbadać, to mogą być pasożyty (np. kokcydia), które leczy się inaczej niż "tabletką na robaki".

Szczepi się co 2 - 3 lata, więc jest ok.

Teściowa może swojej kotce bardzo zaszkodzić. Odrobacza się preparatami kupionymi u weta, koszt może być niższy niż tych nieszczęsnych tabletek z czosnkiem :roll:


edit - długowłosym kotom możne wystrzyc sierść przy odbycie, to im ułatwi higienę :wink:

To zależy przeciwko czemu chce się uzyskać odporność. Zgodnie z tym, co mówi mój wet, tylko pp daje odporność na 2-3 lata. Pozostałe choroby kocie - maksymalnie rok. Wścieklizna - odporność na 2 lata.

No to moje wetki mówią inaczej.
Tak jak Ty piszesz mówią natomiast producenci szczepionek (a sporo wetów powtarza :wink: )

W każdym razie wolę nie ryzykować :roll: Aczkolwiek moim kociastym też zdarzają się poślizgi w szczepieniu i jakoś, odpukać, zdrowe :ok:
Swoją drogą, tak z ciekawości: na czym Twoje wetki, Jano, opieraj opinię, że odporność na wszystkie kocie choroby trwa 2-3 lata?
Obrazek

vega29

 
Posty: 6510
Od: Pt lip 31, 2009 13:39
Lokalizacja: Ostróda

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Google [Bot] i 103 gości