Szczytno. Tymczasy u horacy 7. Szukamy kotom domów.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lut 19, 2012 17:57 Re: Tymczasy u horacy 7. Kuro, Brylant. Matwiej I etap trasy

Uświadomiłaś tę panią w kasie? Może cokolwiek by do niej dotarło :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 19, 2012 18:04 Re: Tymczasy u horacy 7. Kuro, Brylant. Matwiej I etap trasy

kasztanowa7 pisze:
ksb pisze:
horacy 7 pisze:U nas z grubsza ok.Brylant mi się nie podoba ,zaczyna mieć katar i ślinić się a wcześniej tego nie było.Jutro jak wszystko będzie dobrze z samochodem jadę z chłopakami do Olsztyna.Muszę też chyba wziąć chłopca z rowu bo kot nie sika i jest chudy.


Basiu - ale Ty masz "szczęście" do tego nieszczęścia :(

Właśnie wczoraj opowiadałam koledze z pracy, o tym Basi "szczęściu" do nieszczęść. Nie mógł uwierzyć, że tak do niej lgną te wszystkie kocio-psie nieszczęście. Jak pokazałam mu Lucka (nie wiem czy jego zdjęcia są na tym, czy na innym wątku) to był w szoku, jak ten pies się zmienił w ciągu zaledwie 2 m-cy i gdyby nie Basia i Asia już by go nie było na tym świecie. Pewnie tak samo jak mojego Yukiczka.

Pierwsza umierająca sunia to była onka Lusia zabrana z pobocza drogi w październiku.Pies szkielet który stanął na chwilę i już więcej nie mógł stanąć na tylne łapy.Zawieziona do schroniska z prośba o chwilowe przetrzymanie,gdzie lekarz stwierdził ,że trzeba ja uśpić bo ma złamany kręgosłup.Też z Asią o nią walczyłyśmy,pojechałyśmy na diagnostykę do Olsztyna nie pozwoliłyśmy uśpić ,siedziałyśmy tydzień do 1 w nocy w schronisku podłączając kroplówki, po tygodniu pojechała do kliniki w Krakowie gdzie długo walczono o jej życie.Pomagała nam Fundacja Zwierze nie jest Rzeczą.Sunia która ważyła 13 kg,miała połamaną miednicę,częściowo odcięty ogon być moze toporem,chore nerki i wątrobe z zagłodzenia.Pies który teraz jest piekny i kochany.Tej hostorii nie zapomnę nigdy to był najtrudniejszy przypadek jaki zabrałam z pobocza drogi.Widziało ją na pewno wiele osób między innymi moi znajomi nikt nawet nie pomyślał by suni pomóc ,ze moze być potracona .Wracałam wtedy z działki.Musze sobie klapki załozyć by nie patrzeć na boki.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie lut 19, 2012 18:06 Re: Tymczasy u horacy 7. Kuro, Brylant. Matwiej I etap trasy

MalgWroclaw pisze:Uświadomiłaś tę panią w kasie? Może cokolwiek by do niej dotarło :(

Małgosiu próbowałam lecz widać było ,ze kobieta ma gdzieś co do niej mówię.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie lut 19, 2012 18:07 Re: Tymczasy u horacy 7. Kuro, Brylant. Matwiej I etap trasy

horacy 7 pisze:
(....) Musze sobie klapki załozyć by nie patrzeć na boki.


Coś mi sie wydaje, że nie potrafisz...
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie lut 19, 2012 18:17 Re: Tymczasy u horacy 7. Kuro, Brylant. Matwiej I etap trasy

ksb pisze:
horacy 7 pisze:
(....) Musze sobie klapki załozyć by nie patrzeć na boki.


Coś mi sie wydaje, że nie potrafisz...

Codziennie sobie to obiecuje a ciągle widzę biedne zwierzęta ,to jakaś wada genetyczna.Teraz dzwoniła osoba która ma na tdt rudego kota od wczoraj i jego los znów jest niepewny.Czy żaden dzień nie moze być normalny,mój chyba nie.Spokojny dzień to dla mnie jak wygrana w totka ostatnio.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie lut 19, 2012 18:19 Re: Tymczasy u horacy 7. Kuro, Brylant. Matwiej I etap trasy

Jak wzięła na tdt, to nie bardzo kumam, o co chodzi :roll:
bo jeśli o pomoc, to chyba jasne, że pomożesz, ale mam nadzieję, że nie chce, żebyś zabrała
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 19, 2012 19:13 Re: Tymczasy u horacy 7. Kuro, Brylant. Matwiej I etap trasy

MalgWroclaw pisze:Jak wzięła na tdt, to nie bardzo kumam, o co chodzi :roll:
bo jeśli o pomoc, to chyba jasne, że pomożesz, ale mam nadzieję, że nie chce, żebyś zabrała

Zgodziła się wziąć kota na góra dwa dni,koleżanka miała ew. zainteresowaną osobę adopcją tego kota lecz chyba nic z tego nie będzie.Na trochę może uda się go umieścić u mamy mojej koleżanki która kota zdjęła z drzewa lecz to staruszka,no ale da nam to odrobinę czasu.Jutro muszę go zabrać na przegląd do weta.Co dalej zobaczymy.Wysłałam Kasi fotki.Czyli pilnie potzebny nam dt lub ds dla dwupaku i rudzielca którym grozi schronisko.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie lut 19, 2012 19:25 Re: Tymczasy u horacy 7. Kuro, Brylant. Matwiej I etap trasy

acha, to powinien być skrót mtdt (maksymalnie)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 19, 2012 19:35 Re: Tymczasy u horacy 7. Kuro, Brylant. Matwiej I etap trasy

MalgWroclaw pisze:acha, to powinien być skrót mtdt (maksymalnie)

Tak Małgosiu ale zawsze liczę,że czasem nawet kilka godzin może da jakąś szanse kotu.Kot zmienia właśnie mtdt na następny mtdt i jutro wyprawa do Olsztyna.Będa zdjęcia kotów w pilnej potrzebie.Moze ktos się zakocha ,moze ktoś znajdzie kawałek miejsca choćby na dt.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie lut 19, 2012 19:36 Re: Tymczasy u horacy 7. Kuro, Brylant. Matwiej I etap trasy

horacy 7 pisze:Dopiero dotarłam jestem padnięta ,ale oprócz smutnych obowiązków rodzinnych ,były smutne wydarzenia z kotami.Zadzwoniła do mnie koleżanka ,ze ktoś znalazł w lesie na parkingu w worku wyrzuconego kota i czy go wezmę.Zgodziłam się bo co miałam zrobić.Szukano jeszcze innych miejsc by kota przetrzymać i znalazłyśmy Ds Rozalki która była adoptowana ode mnie zgodził się przetrzymać kota i wstępnie jest umówiona osoba na jutro która może będzie ds.Mam fotki lecz prześlę później bo jestem zmęczona,kot rudy z białymi skarpetkami i białym pycholkiem i krawatem ,najprawdopodobniej młody ,kilkumiesięczny.


zdjęcia rudego

Obrazek Obrazek Obrazek
po_prostu_kaska
 

Post » Nie lut 19, 2012 19:38 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy znaleziony w worku - pilnie dt

Zdjęcia z wczoraj ,kot przerażony lecz spokojny i grzeczny bardzo.Po atrakcjach jakie zapewnił mu właściciel wyrzucając w worku na leśnym parkingu. :evil:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie lut 19, 2012 19:48 Re: Tymczasy u horacy 7. Kuro, Brylant. Matwiej I etap trasy

horacy 7 pisze:Jestem wściekła bardzo ,koleżanka poprosiła mnie by pomóc pewnej osobie która dokarmia bezdomne koty.Pojechałam z nia i o mało nie trafił mnie szlak.Wypasiona szeregowa willa i na podwórku dwa 8 miesięczne koty chyba parka.Whiskas z białymi skarpetkami i łaciata kicia z niewykształcona lub uszkodzona łapką.Kobiete dokarmia je od lata w ogrodzie a teraz koniecznie chce się ich pozbyć,oddać do schroniska.Koty są śliczne i niezwykle ze sobą zżyte .Ta baba nawet na chwilę nie wzięła ich do garażu ,po steryce nie ma ich gdzie przechować bo jeszcze podrapią samochód.Opadło mi wszystko gotowa byłam babę udusić dobrze ,że nie byłam sama.Nie wiem co się z nimi stanie.


Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon lut 20, 2012 9:32 przez po_prostu_kaska, łącznie edytowano 1 raz
po_prostu_kaska
 

Post » Nie lut 19, 2012 19:49 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy znaleziony w worku - pilnie dt

horacy 7 pisze:Zdjęcia z wczoraj ,kot przerażony lecz spokojny i grzeczny bardzo.Po atrakcjach jakie zapewnił mu właściciel wyrzucając w worku na leśnym parkingu. :evil:


Jaki biedak przerażony :(

Coraz bardziej wstydzę się za rase ludzką :|
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie lut 19, 2012 19:50 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy znaleziony w worku - pilnie dt

No tak, dobra pani :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 19, 2012 19:53 Re: Tymczasy u horacy 7. Rudy znaleziony w worku - pilnie dt

MalgWroclaw pisze:No tak, dobra pani :(


Jak tak można - najpierw dać im nadzieję, a potem do schroniska....
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 31 gości