Witam wszystkich!
Rzadziej ostatnio piszę, ale zapewniam, że jestem ze wszystkim na bieżąco (no może Kretkowo trochę mnie przerasta

)
W tym tygodniu baby były na przeglądzie u weta. Niestety obie zostały zdiagnozowane "lekka nadwaga" i wetka nie przyjęła mojego argumentu, że mają jedynie źle skrojone futerka. Poza tym to już tylko mogła rozpierać mnie duma: zdrowe, czyściutkie uszy, piękne dziąsła, zero kamienia, no dobra - u Tygrysicy jakieś zaczątki. Zrobiono pannicom manicure, Zojka szczepienie i do domu.