cz.V Kocia Przystań. Sezon otwarty - tniemy bezdomność!

[filcowasova]

ela ja się naczytałam ze dla kota takie przyprawiane niebradzo. to wiesz trzymam sie teorii:)

poza tym jak mu dałam z zupy mięcho to 2 razy kiepsko z kupą , wiec nie ryzykuję już

ale np fasolkę szparagową wyjadać mu nie przeszkadza. hm:)

[MIKUŚ]

viewtopic.php?f=1&t=137910&p=8591491#p8591491

Kocia Przystań ma wystawione 2 kandydatki:
Dorotkę(po amputacji oczka) i Nikę od Kingi K.
Kocich kandydatów jest wielu
Zapraszamy serdecznie do zabawy i oddania swojego głosu:)



Głosujcie ludki!!!

Każdy z WAS może oddać swój głos

[mar_tika]

ela ja się naczytałam ze dla kota takie przyprawiane niebradzo. to wiesz trzymam sie teorii:)

poza tym jak mu dałam z zupy mięcho to 2 razy kiepsko z kupą , wiec nie ryzykuję już

ale np fasolkę szparagową wyjadać mu nie przeszkadza. hm:)

Mój ukochany kocur który odszedł 1,5 roku temu jadł wszystko to co w mniemaniu i teorii różnych mądrych głów jest nie zdrowe i dożył w bardzo dobrej kondycji 14 lat.Dodam że Hansiu uwielbiał fasolkę szparagową i kalafior

[mar_tika]

Dziś na kociarnię dojechała koteczka.Pani do mnie dzwoniła 2 tyg temu że ma noworodka z atopowym zapaleniem skóry i ma 4 letnią kotkę która obecnie przebywa u siostry ale siostra nie za bardzo chce się kotem zajmować.Z baraku miejsca u Nas odesłałam ją do KCH I tam kota też nie została przyjęli
Pani zadzwoniła zrozpaczona więc zaproponowąłam schronisko.Była w schr tydzień temu w niedzielę zobaczyc jakie są warunki.Namowilam ją żeby jeszcze spróbowała kotkę umieścić u swojego ojca gdzie jest kocur stacjonarny.Zrobiła to.
Niestety kocur nie przyjął kotki i przez tydzień kotkę lał:/
Dziewczyna zadzwoniła do mnie w piątek że nie ma wyboru i musi ją oddać do schroniska.
Z racji tego że do adopcji pojechała Funia,jedzie Kozak i Broniu idzie na DT ,ustaliłam z Basią że koteczka trafi do Nas.

Pani zapłaciła za jej sterylizację i szczepienie i będzie partycypować w jej utrzymaniu.Kotka ma na imię Aszka

[Axa76]

Noworodek to dziecko w wieku poniżej miesiąca - już zdiagnozowano AZS i winny jest kot, tak? Przepraszam, ale dla mnie to mocno naciągana historia :/ Oczywiście wierzę, że tak to zostało przedstawione i że kota trzeba było zabrać, ale naprawdę osłabiają mnie takie historie

[herzpl]

ktos na fejsie chce adoptowac rudego

[hidi]

z fb wynika, że już adoptowali??

[herzpl]

z fb wynika, że już adoptowali??

no wlasnie czytalam czy ktos moze powiedziec co jest grane i gdzie grafik ja zapisalam sie na poniedzialek ale przypomnialo mi sie ze w poniedzialki jest dyzur staly i teraz nie wiem czy go mam czy nie

[hidi]

z fb wynika, że już adoptowali??

no wlasnie czytalam czy ktos moze powiedziec co jest grane i gdzie grafik ja zapisalam sie na poniedzialek ale przypomnialo mi sie ze w poniedzialki jest dyzur staly i teraz nie wiem czy go mam czy nie

na 1wszej stronie nie ma grafiku, więc nie wiem, gdzie go znaleźć

ja mogę zrobić jutro wieczór, ale potem na 2 tyg odpadam z dyżurów

[herzpl]

z fb wynika, że już adoptowali??

no wlasnie czytalam czy ktos moze powiedziec co jest grane i gdzie grafik ja zapisalam sie na poniedzialek ale przypomnialo mi sie ze w poniedzialki jest dyzur staly i teraz nie wiem czy go mam czy nie

na 1wszej stronie nie ma grafiku, więc nie wiem, gdzie go znaleźć

nie ma grafika, kurcze chyba zaliczylismy najszybsza adopcje

[mar_tika]

Ryży pojechał ,ale Baśka napisze gdzie,bo ja dowiedzialam się o adopcji doslownie 5 min temu.

Axa nie wnikałam, czy noworodek, czy niemowlak.Powiem szczerze nie pytałam ,wiem że maluch jest jeszcze na cycku.Mniejsza z tym.Ważne że będzie partycypowala w kosztach utrzymania tak jak Karolina która znalazła Jankesa i która opłaca jego miesięczny koszt utrzymania.
To jest jakaś odmiana od sytuacji gdy wrzucaja nam kota przez dach na kociarnię(czytaj Ryży) lub oddają 14 letną kotka i nie odbierają telefonów(czytaj Funia)

[filcowasova]

też mi sie wydaje ze nie można osadzac po hasle: alergia. wiem ze to czesto słowo wytrych, ale naprawde bywają dzieci z problemami skórnymi, oddechowymi i czort wie z czym jeszcze. i nie można wrzucać wszytkich do jednego wora. a tak czasem mam wrazenie się dzieje. miejmy nadzieję ze kocisko długo miejsca nie zagrzeje na kociarni

[filcowasova]

zmiana tematu:) robiłam na blogu candy. dzisija losowanie zwycieżcy było. nie mogło zabraknąc Amika:0

zdjęcie pod tytułem ja zagłosuję , ja!!!!!

[kingusiak]

w poniedzialek nie ma juz dyzuru stałego, zaczelam nowy semestr mam inny plan, i poniedzialek juz u mnie odpada.

[wiiwii]

Dobra, powiem to. Nie będzie miłe... MROZIK UMARŁ.
Jeszcze nie ogarniam, jeszcze mi się wydaje, że może można było go ratować, ale jestem bezsilna. Nic mu nie wróci życia.
Weci myśleli, że to robaczyca, ale podany antybiotyk nie skutkował. Mały nie jadł i nie pił, leciał przez ręce, dostawał kroplówki. Uznano że męczy się i że i tak nie przetrzyma, bo to za mały kot. Dali mu 6 tygodni (????)
Nie wiem czemu nowi właściciele nie dzwonili, kiedy nie odpisałam. Zastanawiam się czy gdybym nie była zawalona pracą i przeglądała maile codziennie, Mrozik by żył... Czy bylibyśmy w stanie pomóc... Mam ochotę walić głową w ścianę