Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE MA DOMEK

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 17, 2012 23:10 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

iwanna pisze:i chrapie ;)


Czekałam na wieści :)

Jak Ci sie podoba? :)

Zmęczony pewnie podróżą :)

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt lut 17, 2012 23:13 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Kurcze... to kotu się trafił prawdziwy Dzień Kota :mrgreen:
Kciuki :ok: za zapoznawywanie się :mrgreen:

obecna

Avatar użytkownika
 
Posty: 337
Od: Wto sty 18, 2011 16:23
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Pt lut 17, 2012 23:24 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Śledzę ten wątek od momentu jego założenia i wszystko się cieszy we mnie, na jego zakończenie i dobry domek dla kociej sierotki ...ten 17 luty i dla mnie jest dniem ważnym, oprócz tego że dzisiaj Kocie Święto :1luvu: bo właśnie dzisiaj mija rok, odkąd przywieziono nam Kotka wypatrzonego na Miau ...właśnie w Dzień Kota...naprawdę nie wiem kiedy zleciało...

Życzę Wam nie mniej rozczulających chwil ze zwierzakami...ilu ich sama na co dzień doświadczam
:balony: :torte: :balony:

Millena

 
Posty: 130
Od: Pon sty 24, 2011 11:15

Post » Pt lut 17, 2012 23:30 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Millena pisze:Śledzę ten wątek od momentu jego założenia i wszystko się cieszy we mnie, na jego zakończenie i dobry domek dla kociej sierotki ...ten 17 luty i dla mnie jest dniem ważnym, oprócz tego że dzisiaj Kocie Święto :1luvu: bo właśnie dzisiaj mija rok, odkąd przywieziono nam Kotka wypatrzonego na Miau ...właśnie w Dzień Kota...naprawdę nie wiem kiedy zleciało...

Życzę Wam nie mniej rozczulających chwil ze zwierzakami...ilu ich sama na co dzień doświadczam
:balony: :torte: :balony:

Jak to miłe bywają zakończenia tych kocich historii. Też śledziłam od początku ten wątek i martwiłam się o kotulka. :catmilk:
ObrazekObrazek

bodzia_56

 
Posty: 568
Od: Czw paź 20, 2011 21:55
Lokalizacja: ok.Łodzi

Post » Sob lut 18, 2012 16:09 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Iwana prosze pokaz mi zdjecie czystego brudaska ? Jesli mozesz .Pozdrawiam

tiniminitojfi

 
Posty: 134
Od: Czw lut 02, 2012 11:41

Post » Sob lut 18, 2012 16:51 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Może wstrzymajmy się jeszcze z tym cieszeniem,żeby nie zapeszyć.

Dzwoniłam ok 11 00,ale Iwanna nie mogła chyba rozmawiać,bo wysłała smsa,że potem oddzwoni i na razie ok,tylko nie doszło jeszcze do spotkania z psami.

trzymajmy więc kciuki,żeby wszystko było ok

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob lut 18, 2012 17:41 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Dostałam smsa.
Kotek boi się psów, jest apatyczny,ale na wyciągniętą ręke reaguje mruczeniem.Apetyt ma.W nocy zostawił 2 niespodzianki poza kuwetą,ale dziś już ładnie korzysta

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob lut 18, 2012 17:51 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Dzieki Justyna to nie jest zle najwazniejsze ze ma dobry domek ,a czas dziala cuda .

tiniminitojfi

 
Posty: 134
Od: Czw lut 02, 2012 11:41

Post » Sob lut 18, 2012 17:56 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

tiniminitojfi pisze:Dzieki Justyna to nie jest zle najwazniejsze ze ma dobry domek ,a czas dziala cuda .



Ja myśle,że trzeba mu dać czas,Sporo przeżył.Na pewno akceptuje i uwielbia psy.Stresuje sie.

Zobaczymy co przyniosą następne dni

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob lut 18, 2012 18:12 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Kot właściwie ciągle leży lub śpi. Widzę, że jest mały błąd - nie korzysta z kuwety. Odkryłam ją (bo mamy zabudowaną) więc ma teraz pełen dostęp. Od porannych niespodzianek nie zrobił nawet siku, bida jedna. A ładnie je.
Psów sie boi, ale podejrzewam, ze to kwestia stresu i czasu.
Jakis pomysł na kuwetę?

iwanna

 
Posty: 18
Od: Wto lut 14, 2012 10:55

Post » Sob lut 18, 2012 18:32 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Wydaje mi się, że najlepiej wydzielić mu jedno pomieszczenie gdzie będzie kuweta, woda i jedzenie. Potrzymać go tak przez parę dni. Oczywiście przebywać z nim często i wsadzać do kuwety. Ta cała sytuacja to duży stres dla kota. Wszystko naraz,nieznajomi ludzie, nowe miejsce, nowe zapachy, nieznane psy to trochę dużo.
Po paru dniach na pewno sam zechce wyjść.
My jak złapaliśmy kota po wypadku to wydawało się że to dzikus nad dzikusami.
Po trzech dniach siedzenia w osłoniętej klatce to był zupełnie inny kot.
W klatce trzymany był bo miał niewładne tylne łapki.
Dobry znak, że je, nasz przez dwa dni nic nie tknął.
Potrzebny mu czas na spokojne przyzwyczajenie się.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lut 18, 2012 18:34 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Odkryta kuweta powinna pomóc, niektóre koty boją się takich wynalazków.
Może żwirek jest nie taki, zapytaj co miał w schronie. Można spróbować z gazetami lub zwykłym piaskiem.

Możesz też na kilka dni ograniczyć mu przestrzeń aby kuwetę miał blisko.
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Sob lut 18, 2012 19:52 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Liwia_ pisze:Trzeba zaznaczyć, że kot niestety jest niekastrowany i nie przekonał się jeszcze do stałego korzystania z kuwety :(


O tym, że nie jest przyzwyczajony do kuwety, była informacja na początku wątku...kto i gdzie miał go nauczyć?

Trzeba cierpliwości i czasu... dużo zainteresowania i ciepełka dla tego biedaka, dla niego wszystko jest nowe...w sprzyjającej atmosferze szybko się powinien nauczyć...

Millena

 
Posty: 130
Od: Pon sty 24, 2011 11:15

Post » Sob lut 18, 2012 21:25 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Dziękuję :) własnie teraz tak jest - wszystko ma w jednym pomieszczeniu, ale nie jest zamknięty.
A o tym, że kot jest nie przyuczony do kuwety wiedziałam od początku, po prostu pytałam o dobra radę... Bardziej się dziwię, że w ogóle nie chce mu się "pójść na stronę" niż tym, że z niej nie korzysta. Mineło ponad 12 godzin od ostatniego wypróżnienia.

iwanna

 
Posty: 18
Od: Wto lut 14, 2012 10:55

Post » Sob lut 18, 2012 21:31 Re: Miał zostać POWIESZONY na DRZEWIE,pogryziony,,brudny ufny :(

Jest zablokowany stresem...nowym miejscem...otoczeniem...on się boi, kiedy wyczuje że nikt nie chce zrobić mu krzywdy ...to przejdzie. Spróbuj zamknąć go w tym pomieszczeniu, wyczujesz czy chce wyjść , czy się boi, musisz zdać się na intuicję...przychodź do niego, głaskaj, przemawiaj...a może Feliway coś pomoże...

link ...można poczytać :D ...http://www.feliway.com/pl albo tutaj http://animalia.pl/produkt,6265,Feliway_Dyfuzor.html
z góry oczywiście przepraszam jeśli wiesz na ten temat wystarczająco... :flowerkitty:

Millena

 
Posty: 130
Od: Pon sty 24, 2011 11:15

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kocidzwoneczek, Manuelowa i 138 gości