Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 17, 2012 19:42 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

Obrazek


Wszystkim kocicom, kocurom i kociakom dlugiego zdrowego życia pod opieką kochających Dużych !!!!!

Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2012 22:30 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

ObrazekNasza kastratka :ok:

Ale kaftanik ma twarzowy :D

Po tej wziewnej narkozie zachowuje sie zupelnie inaczej.Już od godziny chodzi normalnie.Mówi, że jest glodna. Oczka ma normalne i tylko trochę przeszkadza jej kaftanik. Za to malizna co ją spotka na drodze wygina sie w pałąk syczy i buczy. Dodatkowo chodzi bokiem :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2012 22:34 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

super że tak szybko doszła do siebie
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2012 22:38 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

kiche_wilczyca pisze:super że tak szybko doszła do siebie

Prawda?!!
Nawet Bielka już dostala zl iścia bo chciala przytulic się do mamusi :mrgreen:
Ja szczęsliwa jak nie wiem co. :D

Tylko kociaste nie dostaly prezentów z okazji dania kota :cry: Nie mialyśmy glowy by o tym pomyśleć :mrgreen:
Ale jutro to nadrobimy :D

Lecznica fajna. Lekarz komunikatywny i kompetentny. Mają super wyposażenie. Dość blisko nas , można dojechać tramwajem i tylko kawaleczek piechotą.
Ja oczywiście musialam zrobić z siebie idiotkę (przewrażlwioną kociarę :ryk: ) Jak zobaczylam strzykawke zaczęlam wrzeszczeć, że ona nie może dostać takiej narkozy, ani glupiego jasia :mrgreen: Facet byl wyrozumieły, widać nie ja jedna wpadam w panikę. (Szurcia siedzi obok i wlaśnie przystąpila do mycia nog i ogonka). Być może zmienimy lecznice.
Ostatnio edytowano Pt lut 17, 2012 22:47 przez Szura-najmysi mama, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2012 22:41 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

Bardzo jej do pysia w kaftaniczku - to chyba ostatni krzyk mody posterylkowej :ryk: :ryk:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16693
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 17, 2012 22:51 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

izka53 pisze:Bardzo jej do pysia w kaftaniczku - to chyba ostatni krzyk mody posterylkowej :ryk: :ryk:


Też się ucieszyłam że nie jest zielony :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Dostałysmy jeszcze przykazanie aby pilnować koty coby nie zdjeła sobie kaftana. Ale my nie pierwszą kastratkę obsługujemy :wink:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2012 23:25 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

Ja bym wolała zielony, bardziej pasuje jej do koloru oczu :mrgreen:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2012 23:30 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

najmysia pisze:Ja bym wolała zielony, bardziej pasuje jej do koloru oczu :mrgreen:


Ale taki oklepany ten kolor zielony :wink:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 18, 2012 1:54 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

Guła ze mnie, ale nie doczytałam w której lecznicy byliście :oops: Chodzi mi o narkozę wziewną.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 18, 2012 9:10 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

Obrazek
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Sob lut 18, 2012 9:45 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lut 18, 2012 10:15 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

Witajcie kochane Duze i Szurcia !! jak sie ciesze , ze juz po . A tak z ciekawości to gdzie robia ta wziewna narkoze ? nie na chojnach czasem?????Zdradzcie o ile to nie tajemnica ?
Dużo głasków dla Szurci, ładnie jej w pomarańczowym! :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Sob lut 18, 2012 10:52 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

gosiaa pisze:Guła ze mnie, ale nie doczytałam w której lecznicy byliście :oops: Chodzi mi o narkozę wziewną.


Bylysmy w Lancecie to na Starym Rynku 1. Też nie znalam tej lecznicy mimo ze jest calodobowa. I bardzo mi sie podobala.
A z resztą jak mi sie miala nie podobać jak chyba tylko oni w Lodzi robia narkozę wziewna.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 18, 2012 11:03 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

Narkozę wziewną robią w Lancecie i na Kalinowej (o tych dwóch lecznicach w Łodzi wiem).
A u jakiego lekarza byliście?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 18, 2012 11:34 Re: Nasze koty i bywa że kocięta /cz. diabli wie która, ponownie

Nasza koleżanka która pracuje w lecznicy Pod Koniem polecila na dr Kolodziejczyka. Polecal lecznicę i weta
również dr Alek nazwiska nie pomnę. Tak więc pan Kolodziejczyk robil Szurasowi zabieg.

Szuras zachowuje sie tak jak by nic sie nie stalo. Nawet kaftan nie przeszkadza. Maszka po sterylce leżala martwym bykiem przez 10 dni. Bielka chodzila tylem i kazala sie nosic do kuwety. Czarna, najstarsza, też mowila że woli polegiwać.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, Baidu [Spider], Meteorolog1 i 34 gości