BOIDUPKA OPERACJA 11MAJA wyniki w miarę ja spanikowałam :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 16, 2012 17:59 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

u nas 10 pączków na 4 osoby, a do tego mama zrobiła 3 michy krążków. Powariowała. Ale ja też wolałam się na mięso rzucić. Co do bylejakostwa to masz rację, Doroto. Niewiele nas cieszy. Ludzie mijani tacy szarzy, sprawiający wrażenie niezadowolonych. Ale co zrobić? Podtykać każdemu uśmiech pod nos? Nie ma. Grunt to bliskim dostarczać powodów do zadowolenia :) tak ja uważam. Ach, gdybyśmy choć trochę od psów mieli... w schronisku wegetują, a tyle uczucia potrafią okazać...
Obrazek

Ederlezi

 
Posty: 1006
Od: Czw sty 12, 2012 10:57

Post » Czw lut 16, 2012 23:13 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

Ederlezi pisze:u nas 10 pączków na 4 osoby, a do tego mama zrobiła 3 michy krążków. Powariowała. Ale ja też wolałam się na mięso rzucić. Co do bylejakostwa to masz rację, Doroto. Niewiele nas cieszy. Ludzie mijani tacy szarzy, sprawiający wrażenie niezadowolonych. Ale co zrobić? Podtykać każdemu uśmiech pod nos? Nie ma. Grunt to bliskim dostarczać powodów do zadowolenia :) tak ja uważam. Ach, gdybyśmy choć trochę od psów mieli... w schronisku wegetują, a tyle uczucia potrafią okazać...


Jakich krążków ? 8)

u mnie od jutra dwie larwy na czas mojego wyjścia trafią za kratki ,koniec kropka .
ćwiczymy trzymanie i kończymy z reakcją lęku separacyjnego :evil:
nie ma szczania i fajdania :evil:
no i pańcia się zeźliła :twisted:

Limku ,dobra rybka nigdy nie jest zła :kotek: lubię halibuta ,pstrąga ,sielawę ,węgorza...ale pączek tylko 2 zł :mrgreen:

mój synek schabowych nie lubi ,gryźć trzeba :| ..pierś z kuraka i co by nigdzie tłuszczu nie było :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 17, 2012 9:04 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

witam porannie :kotek:
jak zwykle niewyspana :twisted:
oczy mnie pieką okropnie .

Byłam z psami ,dziś już tak nie szalały ,śnieg za twardy :wink:
Wyleciała do mnie Burasia ze skargą na ustach ,nie wiem o co chodzi ,jedzonko jest ,mleczko jest (bo ona pije mleko) a ta zapiera się i do piwnicy nie chce wejść .
Weszłam ja .
Stanęłam jak zamurowana ,w przejściu lezy człowiek ,przykryty moim kocem 8O
Strachulec struchlał :oops: ale pytam człowieku co ty tu robisz(galoty moje w tym momęcie pełne :oops: ) ,cisza ,może nie żyje..
moje nogi nie chcą współpracować i nie pozwalają mi się ruszyć,człowiek ożył ,głowę podniósł..opuchnietą okropnie ,alkocholik ,bezdomny...
powiedział że już idzie ,już się podnosi
a ja nie wiedziałam co mam powiedzieć co zrobić :oops:

wyszłam ,a może powinnam herbaty dać? :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 17, 2012 9:24 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

Ochłonęłaś już:(?

Kiedyś podobno u nas w smietniku koczował bezdomny. Zrobił sobie z tyłu posłanie ze starych kołder i przychodził tylko na noc. Podobno nie chciał pomocy:(
Nie wiem co bym zrobiła gdybym takiego człowieka spotkała. Też trochę się boję.
Chyba strasznie trudno takim pomagać.

Nidaleko na osiedlu podobno żyja w kanałach. Ale dopiero jak tam sie zdarzyło morderstwo sporo ludzi sie dowiedziało. Bo zwyczajnie człowiek nie ma takiej świadomości:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 17, 2012 10:23 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

tu jest problem,strach strachem,ale to człowiek :cry:
nie zrobiłam jednak nic... :oops: :cry:
bije się z myslami .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 17, 2012 10:23 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

Luna pozdrawia po urlopie :))

Obrazek
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pt lut 17, 2012 11:18 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

szczęśliwy pies :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 17, 2012 11:27 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

dorcia44 pisze:tu jest problem,strach strachem,ale to człowiek :cry:
nie zrobiłam jednak nic... :oops: :cry:
bije się z myslami .



Wiesz, ja mam troszke mniejsze wyrzuty sumienia odkąd spotkało mnie coś takiego.
Zadzwoniła pani z prośba o wsparcie. Pani szła od drzwi do drzwi. Przygotowałam reklamówke różnych rzeczy trwałych do jedzenia. W końcu zawsze coś tam człowiek ma w zapasie. Dałam.
Potem za jakiś czas usłyszałam głośna przemowę. Okazało się, że pani na dole zrobiła selekcję otrzymanych rzeczy, coś powybierała a resztę pomstując zostawiła w korytarzu. Pewnie chodziło jej o pieniądze na jakieś używki:( Schodzilam potem po coś no i zabrałam spowrotem to co dałam. Coś tam sobie wzięła z tego ale malutko.
Od tamtej pory juz tak chętnie nie wspomagam:(

A kiedyś cyganka w ciąży mnie okradła nie wiem jak. Chciałam wspomóc, bo kobiecie w ciąży sie nie odmawia. A akurat wzięłam pożyczkę:( Na szczęście nie miałam całej pożyczki przy sobie:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 17, 2012 11:28 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

Dorciu nie zamartwiaj się. Jakby czegos potrzebował to by poprosił.
U nas w zsypie tez czasem ktos pomieszkiwał. Bywało,ze poprosili o kanapke lub gorąca wodę.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lut 17, 2012 12:51 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

Cześć Dorciu. Sprawa nr 1: krążki to takie pączki robione z serem jak na sernik, więcej nie wiem, ale pychota!
Co do przygody w piwnicy! Niezłe jaja!! Nie dziwię się, że masz moralniaka.... Kto by nie miał? Ale i kto by od razu wiedział, jak postąpić? Przecież nie codziennie stoisz przed takimi sytuacjami... Głowa do góry. :ok: wszystkiego dobrego dla Twojej kociarni! :kotek: i tak jest - koniec szczania i fajdania!! :ok:
Obrazek

Ederlezi

 
Posty: 1006
Od: Czw sty 12, 2012 10:57

Post » Pt lut 17, 2012 13:48 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

Czytałam gdzięs i to tu na miau, ze w bezpośrednia pomoc bezdomnym nie powinno się angażować... Że to ciężki temat i jesli człowiek rzeczywiście chce pomocy, to otrzyma ją w wyspecjalizowanych ośrodkach... W innym razie łatwo wpaść w trudną zależność...
Masz rację Dorota - to Człowiek. I przede wszystkim on sam sobie musi chcieć pomóc.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lut 17, 2012 15:21 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

Dorciu to prawda jakby człowiek potrzebowal pomocy to poprosiłby, więc się nie zamartwiaj.
Bardzo Ci dziekuję za założenie wątku na Dogo, Panie z rodziny postanowiły, że będą na zmianę dojeżdżać do Suni i ją karmić, a do schroniska jej nie oddadzą, myślę że to nie jest złe rozwiązanie, na pewno lepsze niż schron, i sąsiadka też ma doglądać Sunię. Jeszcze raz bardzo dziękuję, gdyby nie ta akcja to pewnie Sunia trafiłaby do schronu.

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 17, 2012 16:04 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

Troszkę mnie pocieszyłyście ,pijak nie pijak ale człowiek ..a ja nic ..
pewnie i tak będzie to za mna chodziło ,pytanie jak się człowiek powinien zachować w danej sytuacji? nie wyganiałam go tylko sie sama przestraszyłam ,a potem dopiero pomyślałam :oops:
w naszym domu prawie nikogo nie ma..
Lepiej powiedział mój syn,...mógł wejść do mnie na siłownię...mogłas mu to powiedzieć....
nie zrobiła bym tego ,bo oni najczęściej piją okropnie i byle co i do tego palą...

ot dylematy .

Kaja888 cieszę się że chociaz tyle mogłam .

a ja dopiero przed chwilą dotarłam od dentysty ,jestem na dobrej drodze 8)

no i zrobiłam wielki krok do przodu ,odwiedziłam ciotkę welinę która mieszka obok dentysty :wink: szłam do niej od ..niech sobie przypomnę od CZERWCA :mrgreen: ale dotarłam :kotek:

szczochy mają rozstawioną klatkę ,problem w tym czy ja podałam (psychicznie )ich udupić :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 17, 2012 16:06 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

Klatka albo szambo - wybór należy do Ciebie :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lut 17, 2012 16:27 Re: Tytek wciąż gila , mróz pofolgował LUSIA CZEKA NA DS

moje pieszczoszki do klatki...zobaczymy.
szambo mam zawsze po powrocie ,prawie zawsze. :roll:
mogą siedzieć ze mną cały dzień i nic nie zrobią ,ja do pracy i.... :evil:

koty nie mają takich problemów i oby nigdy nie miały bo .... :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], koszka, puszatek i 103 gości