aniu to może poszukaj tej serii POKOCHAJ KOTY w necie. wczoraj do 1.00 raczyłam tymi reportażami sarę. cos niesamowitego- jeden facet dla swoich kotów budował przez 20 lat w domu schodki, przejścia, drabinki, sypialenki- po prostu bajka

aniu to już z twoim kotem nerkowcem wszytko ustaliłyśmy telefonicznie- tak?
a mój dom to kompleta ruina heheh- cały czas zbieram kupy z podłogi. to nie jest śmieszne. byle do wiosny. wystawię dajanie i ragulowi budki w ogrodzie. to jakaś masakra- ja mam w mieszkaniu 3 srające i sikające na podłogę koty, bo tigra nie jest lepsza. nic nie pomaga: domestos, ocet, posypany pieprz, 3 kuwety, faliway. ragul dziś bzykał owcę moich córek

całymi dniami sprzątam, a dom cuchnie
ach jak ładny ten film: jeden pies, jeden kot

moja rumba junior- patologia jak się ostatnio chciała bawić się tigrą (czyt. dosłownie). nie z tigrą, "ale tigrą"- i nią telepała w lewo i prawo niosąc ją za odbyt w pysku- to biedny kot zrobił na rzadko w locie maria była świadkiem- wyglądało to potwornie....
pies nie ma w sobie agresji, ale myśli ze kot to coś w rodzaju piłki czy kłębka do zabawy.
