Wyniki krwi kotki - proszę o interpretację....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 16, 2012 20:24 Re: Choroba czy reakcja na nowego domownika - węża zbożowego?

Ja nie pomogę,więc podnosze,może ktoś zinterpretuje :wink:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 16, 2012 20:29 Re: Choroba czy reakcja na nowego domownika - węża zbożowego?

Zapewne dal jej kroplowke? Tez nic nie rozumiem z tych wynikow. Ale mam nadzieje, ze zajrzy ktos, kto zrozumie. Moze przerob tytul (mozesz to zrobic w pierwszym poscie) na "wyniki krwi - prosba o interpretacje"
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88094
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw lut 16, 2012 20:35 Re: Choroba czy reakcja na nowego domownika - węża zbożowego?

Nie podał kroplówki.. powiedział, że jeśli się nie poprawi w ciągu tygodnia to mam przyjść i ją poda :/

VirtualMan

 
Posty: 53
Od: Śro sie 31, 2011 12:37

Post » Czw lut 16, 2012 20:52 Re: Wyniki krwi kotki - proszę o pomoc!!

Ty wez idz do jakiegos porzadnego lekarza... Jak mozna miec w gabinecie odwodnionego kota i nie podac mu kroplowki? :| Przeciez to rece opadaja...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88094
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw lut 16, 2012 20:53 Re: Wyniki krwi kotki - proszę o interpretację....

nooooo też jestem załamany tym faktem :(

VirtualMan

 
Posty: 53
Od: Śro sie 31, 2011 12:37

Post » Czw lut 16, 2012 20:55 Re: Wyniki krwi kotki - proszę o pomoc!!

zuza pisze:Ty wez idz do jakiegos porzadnego lekarza... Jak mozna miec w gabinecie odwodnionego kota i nie podac mu kroplowki? :| Przeciez to rece opadaja...

No :?
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lut 16, 2012 20:57 Re: Wyniki krwi kotki - proszę o interpretację....

Mogles mu powiedziec, ze chcesz, zeby kot dostal kroplowke ;) Jakby sie spytal dlaczego to odpowiedziec, ze przeciez nie zaszkodzi. I ze sobie tego zyczysz. Warto sie nauczyc, choc wiem, ze zwlasczza na poczatku dyrygowanie wetem nie jest latwe ;)

Moze wezmiesz kota, wyniki badan i wybierzesz sie do ktoregos z polecanych wetow?
search.php?keywords=Gniezno&terms=all&author=&fid%5B%5D=22&sc=1&sf=all&sk=t&sd=d&sr=posts&st=0&ch=300&t=0&submit=Szukaj
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88094
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw lut 16, 2012 20:58 Re: Wyniki krwi kotki - proszę o interpretację....

Są jakieś domowe sposoby aby "nawodnić" kota?

Ps. Trochę mi głupio dyrygować lekarzem, który powinien być fachowcem...
Jutro po pracy pójdę z samymi wynikami do innego weterynarza... zapytam co zrobić
Ostatnio edytowano Czw lut 16, 2012 21:03 przez VirtualMan, łącznie edytowano 1 raz

VirtualMan

 
Posty: 53
Od: Śro sie 31, 2011 12:37

Post » Czw lut 16, 2012 21:02 Re: Wyniki krwi kotki - proszę o interpretację....

Sa. Rosolek do picia. O ile lubi rosolek. Znaczy mam na mysli wode z gotowania kurczaka i warzyw albo jakiegos innego miesa albo ryb.

Mozna tez dawac wode do picia ze strzykawki do pysia, ale na to kot musi pozowlic, trzeba uwazac, zeby go nie zachlysnac, wylot strzykawki zawsze kierowac na jezyk, ale bardziej w strone otworu w pyniutku, a nie w strone gardla.

Mleko jej nie szkodzi? Jesli nie to moze byc mleko np pol na pol z woda - o ile lubi oczywiscie.

Ale pewnie kroplowka dziala najszybciej.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88094
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw lut 16, 2012 21:07 Re: Wyniki krwi kotki - proszę o interpretację....

Dałem ostatnio mleko i nic jej nie było... a piła bardzo chętnie..
Aaaaaaaaaaa podał jaśnie pan fachowiec tylko leki na odrobaczenie..

VirtualMan

 
Posty: 53
Od: Śro sie 31, 2011 12:37

Post » Pt lut 17, 2012 1:18 Re: Wyniki krwi kotki - proszę o interpretację....

VirtualMan pisze:Ps. Trochę mi głupio dyrygować lekarzem, który powinien być fachowcem...


Nie musisz dyrygować wetem, ale możesz go naprowadzić na to co ty chcesz żeby zrobił. To Twój kot i masz prawo zażądać od weta wszystkich badań jakich sobie zażyczysz.



A Ja osobiście to bym weta zmieniła :? :roll:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lut 17, 2012 7:27 Re: Wyniki krwi kotki - proszę o interpretację....

Powinienes pojechac z kotem i wynikami, powinna dostac kroplowke przynajmniej. Leczy sie kota, a nie wyniki, on ja musi obejrzec, obmacac...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88094
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 121 gości