Brynio - duży puchaty buranio. Kapitanie.. [*] zgasł kochany

No to jak to z tym domkiem dla Kapitana?

Komu kota, komu?

Domki bić się.

Jak tam, Kapitanie? :ok:

Kapitan dobrze ,wkrótce muszę znaleźć czas by pojechać do weta na badania kontrolne.

I ja się melduję porannie :ok:

I wierzę, że tak jak Anielka z mojego banerka, która długo czekała na dom - i się parę dni temu doczekała :1luvu:

tak i Brynio trafi w końcu na swoich Dużych :ok:

Oby Tobie tak się powiodło, Brysiaku kochany. I wszystkim kiciom na świecie.

MalgWroclaw pisze:Oby Tobie tak się powiodło, Brysiaku kochany. I wszystkim kiciom na świecie.

Brysiowi, Kiciom i nie tylko! :ok:

Brysio dzisiaj królował razem z sunią w domu.Dały popis miłosci wzajemnej ,Bryś lizał łapy swojej koleżanki ,dotykały się pyszczkami ,napatrzeć sie nie mogłam.

Byłaś u Brysia

a nie wszyscy mogą

Czy pamiętałaś łapiny uścisnąć i zasalutować od cioci?

horacy 7 pisze:Brysio dzisiaj królował razem z sunią w domu.Dały popis miłosci wzajemnej ,Bryś lizał łapy swojej koleżanki ,dotykały się pyszczkami ,napatrzeć sie nie mogłam.

Jak tam się Brynio miewa? :ok:

czycha3 pisze:Jak tam się Brynio miewa?

Pewnie leży brzuchem do góry :mrgreen:

Jeść dają, ciepło jest, towarzystwo ma :wink:

po_prostu_kaska pisze:
czycha3 pisze:Jak tam się Brynio miewa?

Pewnie leży brzuchem do góry
Jeść dają, ciepło jest, towarzystwo ma

Czego więcej do szczęścia potrzeba? :wink:

czycha3 pisze:
po_prostu_kaska pisze:
czycha3 pisze:Jak tam się Brynio miewa?

Pewnie leży brzuchem do góry
Jeść dają, ciepło jest, towarzystwo ma

Czego więcej do szczęścia potrzeba?

Oczywiście ,że leży i kto do Danusi przychodzi to go podziwia.On teraz tam króluje ,pierwszy raz ugniatał Danusi brzuszek czyli cały czas pokazuje coś nowego.Kiedyś jak ktos przychodził to Brys wychodził i chował się ,teraz każdego wita i żegna,w między czasie wyleguje się na kanapie i łypie na towarzystwo jednym okiem. :mrgreen:

Brynio - duży puchaty buranio. Kapitanie.. [*] zgasł kochany

Kto przegląda forum