wspólne życie - proszę o zamknięcie wątku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 16, 2012 20:09 Re: .....

izka53 pisze:Obrazek

Niusiu :cry: :cry: :cry:

kamari pisze:To była wyjątkowa istota, która podarowala mi kilka miesięcy swojego życia. Ulżyło mi kiedy mogłam ją godnie pochować. Pod bzem. Nie wiem, czemu to takie ważne, ale ten cholerny bez jest taki piękny i tak pięknie pachnie.

Znów poleciały łzy :oops: :cry:

Mario, ja czekam na fotki ZDROWEGO :ok: Felutka


Izuniu, mam nadzieję, że się na mnie nie obraziłaś. Nie mam takiej zasady, ale po prostu nie robię zdjęć chorym kotom. Należy im się odrobina godności. Za to chętnie, namiętnie i bez umiaru robię fotki wszystki zdrowym aniołkom. Więc i zdjęć Felusia będzie dużo. Taka mam przynajmniej nadzieję.

Nie wiem, czy pamiętacie Ałłę. Przygarnął jeden z moich wielkich kolegów, którzy wczoraj pomagali mi chować Niusię. Płakał nad nią razem z nami i po wszystkim poleciał do domu robić zdjęcia swojej małej "dziadówce". Tak mówi na Ałłę i udaje, że jej nie cierpi.

Obrazek
Obrazek

Ałłunia jest najbardziej rozpuszczonym kotem jakiego znam. Jej pańcio ma alergię na wszystko, od kociej sierści poczynając. Wiecznie wysłuchuję, jaki to okropny kot z nim mieszka. Jak mu nie daje spać, przychodzi się przytulać nad ranem. Jak to jej porobił półeczki, bo przecież taka okropna istota musi mieć gdzie skakać. Śmiać mi się chce za każdym razem, kiedy Radek złożeczy na Ałkę, bo facet jest zakochany w kotce na zabój.
Gdyby ktoś chcial zobaczyć, to tu jest więcej zdjęć dziadówki https://picasaweb.google.com/102664116109431254388/AA#

Ałła jakoś za kilka dni skończy rok.Tak jak Myszol, Chłopaniu i Jasiek. I Behemocik. I Kropek. I jeszcze inne trzy czarnulki. A skończą ten roczek między innymi dzięki Niusi, która im matkowała, odkąd maluchy do nas trafiły.
Nie wiem czemu, ale dzisiaj nie płaczę. Tylko wspominam.
To był bardzo długi rok. Pełen porażek, ale i małych sukcesów. Trudno nie robić rachunku sumienia. Na pewno nie raz mogłam zrobić więcej. Na pewno nie raz czegoś nie dopatrzyłam. Pewnie jeszcze nie raz czegoś nie dopatrzę. I mogę sobie i wszystkim obiecywać, że więcej nie przygarnę kota. Ale zaraz przyjdzie wiosna i znowu jakiś krzaczek znienacka wyskoczy. No i znowu wezmę, bo co. Mogę sobie obiecywać długo i namiętnie, ale i tak nie zostawię. Moje ostatnie znalezisko, pan Florian, leży rozwalony na mężulu i się rozpycha. Mogłam nie brać gówniarza spod śmietnika, może ktoś inny by wziął. Ale jakby nikt nie wziął?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 16, 2012 20:17 Re: .....

Pewnie nikt by nie wziął, więc Tobie zawdzięcza bezpieczeństwo i życie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 16, 2012 20:20 Re: .....

alab108 pisze:Dziewczyny, pomóżmy Bożence :ok:
viewtopic.php?f=20&t=139127


Też poproszę za Bożenkę. Byłam u niej nie raz i widziałam jej piękne i zadbane koty. Koty białaczkowe, którymi nikt się nie chciał zająć.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 16, 2012 20:28 Re: .....

Jak pięknie Ałła wyrosła :1luvu: i faktycznie na pierwszy rzut oka widać jak bardzo Duży jej "nie cierpi" - oby więcej było takich "wrednych" Opiekunów :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw lut 16, 2012 20:38 Re: .....

Ałła wygląda na bardzo "zaniedbaną". Co za "okropny" domek :lol:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 16, 2012 20:42 Re: .....

Kamari jak dobrze, że wróciłaś :1luvu:
Współczuję z powodu Niusi :(
Będę dalej cichutko podczytywać i trzymać kciuki....

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10317
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lut 16, 2012 20:43 Re: .....

MalgWroclaw pisze:Pewnie nikt by nie wziął, więc Tobie zawdzięcza bezpieczeństwo i życie.


Rozumek mówi, że nie wolno więcej brać, bo małe mieszkanie i cienkie finanse. Ale że rozumek też mały, to biorę.
I nie żałuję. Bo jednak bilans mamy dodatni, przeżywalność dużą, a i adopcji kilka się udało. Ale jak się zbiera uszkodzone koty, to trzeba się liczyć ze złamanym sercem.

Bianka 4 pisze:Jak pięknie Ałła wyrosła :1luvu: i faktycznie na pierwszy rzut oka widać jak bardzo Duży jej "nie cierpi" - oby więcej było takich "wrednych" Opiekunów :ok:


Ałłuni z tej "wredności" pańcia urósł nieźle tyłek, chociaż stale robię mu wykłady na temat żywienia. Ale panienka jada tylko najświeższe i najlepsze kąski. A jeszcze niedawno kolega mi mówil "daj te swoje koty do mnie na żywienie, to ja je szybko nauczę wszystko jeść" . Dobrze, że nie dałam, bo też by były roztyte.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 16, 2012 20:44 Re: .....

Niusieńko [*] do zobaczenia, piękne słoneczko.

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Czw lut 16, 2012 20:48 Re: .....

kamari pisze:
MalgWroclaw pisze:Pewnie nikt by nie wziął, więc Tobie zawdzięcza bezpieczeństwo i życie.


Rozumek mówi, że nie wolno więcej brać, bo małe mieszkanie i cienkie finanse. Ale że rozumek też mały, to biorę.
I nie żałuję. Bo jednak bilans mamy dodatni, przeżywalność dużą, a i adopcji kilka się udało. Ale jak się zbiera uszkodzone koty, to trzeba się liczyć ze złamanym sercem.

Bianka 4 pisze:Jak pięknie Ałła wyrosła :1luvu: i faktycznie na pierwszy rzut oka widać jak bardzo Duży jej "nie cierpi" - oby więcej było takich "wrednych" Opiekunów :ok:


Ałłuni z tej "wredności" pańcia urósł nieźle tyłek, chociaż stale robię mu wykłady na temat żywienia. Ale panienka jada tylko najświeższe i najlepsze kąski. A jeszcze niedawno kolega mi mówil "daj te swoje koty do mnie na żywienie, to ja je szybko nauczę wszystko jeść" . Dobrze, że nie dałam, bo też by były roztyte.

Muszę stanąć w obronie "wrednego" opiekuna - na zdjęciach Ałła wygląda jak modelka :D
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw lut 16, 2012 20:57 Re: .....

Bianka 4 pisze:Muszę stanąć w obronie "wrednego" opiekuna - na zdjęciach Ałła wygląda jak modelka :D


No tyz właśnie. Proszę nie wpędzać mnie w kompleksy!

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Czw lut 16, 2012 20:58 Re: .....

Nie wiem, czy to dobrze, że wróciłam. Ale bardzo wam dziękuję, za dobre myśli o Niusi. I bardzo się dziwię, że dzisiaj za nią nie płaczę. Chyba dobrze mi zrobiło to, że ją porządnie pochowaliśmy.
Nie chcę się więcej smucić. Niusia się nigdy nie smuciła.
Co bym dzisiaj nie napisała, to i ta zabrzmi głupio i infantylnie. Więc po prostu napiszę - za Niusię, za naszego aniołka. Biegaj sobie radośnie rybeczko po zielonej trawce. I nie zapominaj o mnie.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 16, 2012 21:01 Re: .....

emkamara pisze:
Bianka 4 pisze:Muszę stanąć w obronie "wrednego" opiekuna - na zdjęciach Ałła wygląda jak modelka :D


No tyz właśnie. Proszę nie wpędzać mnie w kompleksy!


To to jest małe i ma gabaryty jak szafa trzydrzwiowa z lustrem - czyli jest rozpuszczona jak dziadowski bicz.
Ale miło popatrzeć, jak dorosły facet rozczula się nad biednym kotkiem :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 16, 2012 21:10 Re: .....

Myślałam o Niusi długo.
I właściwie pomyślałam tak. Na taka śmierć trzeba sobie zasłużyć. W domu, spokojnie. Napewno zbyt wcześnie - to fakt. Ale pomysl, mogło już jej nie byc od dawna. Może wyczerpała ilość chorób i cierpienia.
Tylko tym, którzy zostaja zawsze jest gorzej, bo wciąż meczą te pytania bez odpowiedzi.

No i pewnie wróci jak mówia w wierszu, tylko w innym futerku ze zdrowymi nóżkami.

Nie rozumiem tego zakazu pochówku w ogrodzie np. Przecież to w gruncie rzeczy takie naturalne. Wszystkie koty, ktore odeszły pochowałam w ogródku:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 16, 2012 21:17 Re: .....

kamari pisze:Nie wiem, czy to dobrze, że wróciłam. Ale bardzo wam dziękuję, za dobre myśli o Niusi. I bardzo się dziwię, że dzisiaj za nią nie płaczę. Chyba dobrze mi zrobiło to, że ją porządnie pochowaliśmy.
Nie chcę się więcej smucić. Niusia się nigdy nie smuciła.
Co bym dzisiaj nie napisała, to i ta zabrzmi głupio i infantylnie. Więc po prostu napiszę - za Niusię, za naszego aniołka. Biegaj sobie radośnie rybeczko po zielonej trawce. I nie zapominaj o mnie.


Mario, nam tez bardzo ulzyło, jak Kocur leżał już spokojnie i palił się nad nim zniczyk.
I tak 3maj :ok: :ok: :ok: :ok:

kamari pisze:Izuniu, mam nadzieję, że się na mnie nie obraziłaś. Nie mam takiej zasady, ale po prostu nie robię zdjęć chorym kotom. Należy im się odrobina godności.


Marysiu - teraz to się obrażę :!:
Po prostu bardzo chcę juz zobaczyć zdrowego Felutka :ok:
A zdjęcia choremu kotu można robić tylko w określonym celu - zasięgnięcia porady np. Tak jak Gosia miała zdjęcia biedniutkich Plamutkowych łapek, jak były zdjęcia Niusieńki i jej okaleczeń, jak zdjęcie gojącego się nowego kikutka Omisi. Nigdy dla niezdrowej ciekawości.
Dlatego ja mam mało zdjęć Kocura - najpierw był zbyt niezależny i chadzał własnymi drogmi, póżniej zbyt chory, aby pstrykać fotki.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16665
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 16, 2012 23:00 Re: .....

kamari pisze:
alab108 pisze:Dziewczyny, pomóżmy Bożence :ok:
viewtopic.php?f=20&t=139127


Też poproszę za Bożenkę. Byłam u niej nie raz i widziałam jej piękne i zadbane koty. Koty białaczkowe, którymi nikt się nie chciał zająć.

Marysia, ja wiedziałam,ze tak sie stanie pewnego dnia,ale bardzo Wam dziekuje za pomoc,mam nadzieje,że odbijemy sie jakos od tego "dna"finansowego :roll: Jst tez drugi bazarek w moim podpisie,tez zapraszam,bo Czarnuszek bardzo choruje,mam nadzieje,ze teraz juz po tych badaniach z górki będzie....
Pamietaj tez ,że nadpobudliwe "dobro"powróciło na forum pod innym nickiem.A wiem stad,że mnie do ignorowanych dała :lol:i pewnie nas "śledzi" :wink:
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości