Koty wolno żyjące - kastrować, czy nie?

[MariaD]

To może na przykładzie:
"Mam pogląd, że należy kastrować wszystko, jednak z uwagi na brak środków finansowych (brak możliwości) postępuje wbrew swoim pogladom kastrując tylko kotki (wybór). Im wiecej posiadam środków finansowych tym bardziej moje działania w sprawie kastracji kotów są zgodne z moimi poglądami, gdyż zaczynam kastrować zarówno kotki jak i kocury."

Pogląd: opinia na jakiś temat
możliwości: potencjał, zasoby, środki

[joshua_ada]

Pozostaje tylko żal, że masz ciągły problem ze zrozumieniem słowa pisanego- każdego kto na tym forum nie powiela wypowiedzi pewnej garstki osób
Miał być pogląd- napisałam go raz, później powtórnie już tak bardzo prosto, że prościej się nie dało.
Nie wiem jak można oczekwiać jeszcze nowszych aspektów światopoglądowych, skro moje udało mi się w prosty sposób przekazać w dwóch zdaniach:)

A nie wydaje Ci się, że Ci się wydaje, że coś Ci się udało?
Może przeczytaj jeszcze raz ankietę oraz pierwszy post i pomyśl, czy w ogóle powiedziałaś coś w temacie.
Poczekam

[mb]

Jestem za kastracja dzikich kotów wolnożyjących.

Ależ przecież właśnie sama "powieliłaś wypowiedzi pewnej garstki osób"

Z tym, że dzikie koty wolnożyjące to np. tygrysy ussuryjskie, a te stworzenia, które obserwujemy na naszych podwórkach, działkach itp. to koty domowe (Felis Domesticus), faktycznie często zdziczałe, ale nie zawsze.

[mb]

To, że kot domowy nie jest dzikim kotem wolnożyjącym podkreśliłam dlatego, że w przypadku tych drugich nie można mówić o zjawisku bezdomności.
Natomiast kot domowy, nawet zdziczały jest zawsze kotem bezdomnym, a kastrowanie kotów bezdomnych (obu płci) jest najprostszym sposobem walki z ich bezdomnością.

Jest sporo osób, które uważają, że koty bezdomne to koty dzikie - koty, które kochają wolność i życie "w zgodzie z naturą". Jednak tak nie jest: to są wyłącznie bezdomne koty domowe - wcale, mniej lub bardziej zdziczałe, cierpiące na rozmaite, straszne choroby, głodujące, prześladowane przez ludzi itp. itd.
A zmniejszanie ich populacji ogranicza ten ogrom cierpienia - mniejszej liczbie łatwiej pomóc.

[vega013]

Wciąż 25 osób uważa, że należy kastrować tylko kotki.

[dune]

Mnie najbardziej fascynuje motywacja tej jednej osoby, która zagłosowała na opcję: Nie, nie należy kastrować ani kotek, ani kocurów...

ależ to jest bardzo proste...
zawsze jako argument słysze
ze nie należy ingerowac w naturę .....

[mb]

Mnie najbardziej fascynuje motywacja tej jednej osoby, która zagłosowała na opcję: Nie, nie należy kastrować ani kotek, ani kocurów...

ależ to jest bardzo proste...
zawsze jako argument słysze
ze nie należy ingerowac w naturę .....

Zgadza się, niestety

[Femka]

ten wątek to taki psychologiczny żarcik sytuacyjny.
Pytanie niby o kastrację kotów, a odpowiedź na temat odwagi cywilnej