felin pisze:Jak nie pozwolisz albo nauczysz go chodzić na smyczy, nie będzie. A tak, któregoś razu po prostu nie wróci - tak kończy 90% kotów wychodzących.
Mieszkam na wsi, w lesie. Do najbliższej drogi jest 5 kilometrów, do najbliższego sąsiada 1. Żył 2 lata na ulicy, 2 miesiące próbowałam go oduczyć wychodzenia, nie da się. Siedzi i jojczy pod drzwiami, nawet i osiem godzin, jak trzeba. Na smyczy wyjdzie, owszem. Ale jak wróci ze spaceru, to siedzi pod drzwiami i jojczy, znów 8 godzin, jeśli trzeba.