Sterylizowana, czarna Rózia 2,5 roku czekała, ma DS! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 16, 2012 11:06 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

Drogie Panie! :)
To jest wątek Rózi i ma służyć tylko i wyłącznie znalezieniu dla niej domu. Wasze posty cel wątku rozmywają i na pewno nie służą sprawie. Będę bardzo zobowiązana, jeśli "osobiste wycieczki" będą załatwiane na PW, a ewentualne zastrzeżenia do konkretnych osób zgłaszane adminowi forum.
Dziekuję za zrozumienie. :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lut 16, 2012 11:33 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

Grażyna-kg pisze:
Maryla60 pisze:Witam.

A co się stało, że domek w Kołobrzegu jest nieaktualny? Jeśli potrzebna jest osoba do wizyty przedadopcyjnej - chętnie pomogę. :) Sama prowadzę mały hotelik dla zwierząt niedaleko Kołobrzegu, więc mam tzw rzut beretem.

Nawiązując do wypowiedzi p. Grażyny na temat ogłoszeń.... Czy nie uważa Pani, że jest to nie fer w stosunku do rodziny adopcyjnej? Takie okłamywanie co do wieku kotka...???? Trzeba przyznać, że wiele się o Pani słyszy... ale posunąć się do czegoś takiego???... Wstyd!!!! Nie musi Pani kasować tej wypowiedzi - została ona przeze mnie skopiowana i zabezpieczona na "w razie czego"... I proszę nie dziwić się, że ludzie w ten sposób podchodzą do adopcji kotków ze schroniska - nie ma Pani dobrej opinii jako działaczka w schronisku (Reks pomimo iż nie należy do Pani również). Zamiast jak to Pani nazwała "prześwietlać" rodziny i domki, lepiej niech popatrzy Pani na serca ludzi!!! Wiele ludzi przynosi do mnie kocięta zarówno te duże jak i maleńkie, którym odmówiła Pani pomocy. Wiele ludzi ze łzami opowiada jak krzyczy Pani na nich za to, że chcą pomóc kotom na zimę które przebywają w piwnicach, ponieważ szukają dla nich schronienia w schronisku... Żal słuchać, a tu Pani pisze z taką dumą, że gdyby człowiek Pani nie znał - mógłby się nabrać. :( Przykre...

Kobietki, chętnie pomogę w znalezieniu kotce domku:). Codziennie przychodzą do mnie rodziny chętne do adopcji - będę pokazywać im banerki i ogłoszenia dot. kici :). Mam nadzieję, że kotka szybko znajdzie ludzi, którzy ją pokochają całym serduszkiem!!! :) :1luvu:

"Marylo60", coś mi się zdaje, że masz na imię Lidia... Przykre to co o mnie wygadujesz, skoro to ja w 2006 r "wyzwoliłam" nasze schronisko po 4 latach osobistej niewyobrażalnej walki z "Zielenią", która wtedy je nadzorowała i z konowałem Rajewskim zgotowała zwierzętom obóz koncentracyjny (z 2006 r. nagrania miejscowej TV , fotki i kilka teczek moich pism z 4 lat- gdy założyłam konowałowi sprawę prokuratorską po linii wet mam "na pamiątkę")....Prowadzenie schroniska przekazał mi wtedy prezydent Kołobrzegu (prezydent oddał wtedy sprawę do prokuratury przeciwko Zieleni, a dyrektora odpowiedzialnego za ten stan zwolnił), a że otrzymałam schron "wyposażony" jedynie w ...psy i koty, nawet grama karmy nie było, ani pół mebla w środku, bo Zieleń swoje rzeczy zabrała, więc własnymi środkami finansowymi przez pierwsze kilka dni karmiłam ponad 100 zwierząt i za swoje pieniądze wyposażyłam schronisko we wszystkie sprzęty, meble, kwarantannówki, mikrofale, lodówki, w zakupione za swoją kasę 3 klatki-łapki na koty do sterylek, wyposażyłam ambulatorium, gabinet kierownika i oddałam na potrzeby własny samochód, który służył schronisku 5 lat. Nigdy nie byłam, oczywiście, zatrudniona w schronisku, nigdy nie pobrałam złotówki wynagrodzenia za pracę, którą do dziś na jego rzecz wykonuję społecznie. Stowarzyszenie REKS, którego jestem prezesem działa społecznie, a tylko pracownicy są zatrudnieni z pieniędzy miejskich.
Przykre co wygadujesz, bo to ja 8 lat temu założyłam w swoim domu mini-azyl dla kotów i kociąt (opisywały ten fakt miejscowe i ogólnopolskie wydawnictwa), wywalczyłam w UM 8 lat temu z radną J.Maj bezpłatne sterylizacje kocic w mieście, a potem służyłam ludziom swoim transportem do przewożenia kocic na sterylki, ale jednocześnie twardo stawiałam warunek : że jak ktoś z lenistwa namnaża kocięta, to musi potem sam się nimi zajmować i je oddawać do adopcji. Więc chyba to mi "wyrzucasz", że do tej pory jestem "twarda" : prywatnych namnożeń nie przyjmuję do schroniska. Zresztą, koty przyjmuję tylko rzeczywiście w przypadkach, gdy one naprawdę potrzebują pomocy, a nie "jak leci", bo komuś przeszkadzają np. w piwnicach czy pod sanatoriami, że są.
A że oddając do adopcji kotkę 5-letnią, "odmładzam" ją o rok czy dwa? Wierz mi, robiłam "gorsze" rzeczy w życiu, aby tylko dać zwierzakowi szansę na dom i własną rodzinę i nadal będę to dla zwierząt robić, bo ich dobro jest dla mnie najważniejsze, a nie że "oszukałam" jakiegoś człowieka.
Na prowadzenie miejskiego schroniska mam umowę z prezydentem na finansowanie psów , bo tylko psy mają w Polsce status zwierząt bezdomnych, a koty tak jak inne pozostałe są zakwalifikowane jako "wolnożyjące". Wolnożyjącym pomagam , gdy tego sytuacja szczególnie wymaga, również ptakom i innym.
Co do piwnic, to ja , a nie ty, jeżdżę nocami po osiedlach i robię otwory w piwnicznych oknach, aby koty mogły wchodzić, to ja wypożyczam ludziom klatki-łapki na łapanie do sterylek i pomagam w transporcie, to ja przekazuję karmę dla kotów wolnożyjących ( a nie mam takiego obowiązku, bo mam tylko w umowie:prowadzenie schroniska, reszta to jest moja dobra wola) to w końcu ja od wielu lat robię wszystko co możliwe (łącznie z wożeniem kociąt w odległe miejsca, poświęcając swój czas) aby oddawać kocięta do adopcji, a oddaję ich rocznie, chyba w to nawet nie uwierzysz, ale ja mam dokumenty : w granicach 100-200 kociąt/kotów. Te koty nie rodzą się przecież w naszym schronisku , więc chyba jednak oczerniasz mnie twierdząc, że ja "kociętom odmawiam pomocy". Odmawiam : prywatnym, bo one mają właściciela.. Widocznie twoje takie były, Lidio.




Do Pani wiadomości - nie mam na imię Lidia, choć to ładne imię. Mam 52 lata i raczej jestem zbyt stara na takie "zabawy".

Maryla60

 
Posty: 4
Od: Śro lut 15, 2012 21:47

Post » Czw lut 16, 2012 11:54 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

kaja555 pisze:
Maryla60 pisze:Witam.

A co się stało, że domek w Kołobrzegu jest nieaktualny? Jeśli potrzebna jest osoba do wizyty przedadopcyjnej - chętnie pomogę. :) Sama prowadzę mały hotelik dla zwierząt niedaleko Kołobrzegu, więc mam tzw rzut beretem.

Nawiązując do wypowiedzi p. Grażyny na temat ogłoszeń.... Czy nie uważa Pani, że jest to nie fer w stosunku do rodziny adopcyjnej? Takie okłamywanie co do wieku kotka...???? Trzeba przyznać, że wiele się o Pani słyszy... ale posunąć się do czegoś takiego???... Wstyd!!!! Nie musi Pani kasować tej wypowiedzi - została ona przeze mnie skopiowana i zabezpieczona na "w razie czego"... I proszę nie dziwić się, że ludzie w ten sposób podchodzą do adopcji kotków ze schroniska - nie ma Pani dobrej opinii jako działaczka w schronisku (Reks pomimo iż nie należy do Pani również). Zamiast jak to Pani nazwała "prześwietlać" rodziny i domki, lepiej niech popatrzy Pani na serca ludzi!!! Wiele ludzi przynosi do mnie kocięta zarówno te duże jak i maleńkie, którym odmówiła Pani pomocy. Wiele ludzi ze łzami opowiada jak krzyczy Pani na nich za to, że chcą pomóc kotom na zimę które przebywają w piwnicach, ponieważ szukają dla nich schronienia w schronisku... Żal słuchać, a tu Pani pisze z taką dumą, że gdyby człowiek Pani nie znał - mógłby się nabrać. :( Przykre...

Kobietki, chętnie pomogę w znalezieniu kotce domku:). Codziennie przychodzą do mnie rodziny chętne do adopcji - będę pokazywać im banerki i ogłoszenia dot. kici :). Mam nadzieję, że kotka szybko znajdzie ludzi, którzy ją pokochają całym serduszkiem!!! :) :1luvu:




Chyba wiem skąd pani jest - pani Lidia pisała mi że współpracuje z takim hotelikiem.

Adopcja nie doszła do skutku nie dlatego że pani Grażyna mnie przekonała. Po prostu historia zwierząt w przyszłym domu Rózi trochę nas zniechęciła - mnie i "moją" Grazynę w Tychach - nie będę pisać dlaczego, bo nie chcę żeby takie informacje były w Internecie ze względu na szacunek do każdej osoby. Oczywiście że ważne jest serce, ale nie tylko serce.

Ja też od lat współpracuję z lokalnym schroniskiem i to co pisze pani Grażyna z Kołobrzegu mnie wcale nie dziwi ani nie bulkwersuje. Oczywiście nikogo nie bronię, myślę że każdemu z nas można wytknąć jakieś błędy.

Ale powiem na swoim przykładzie: zawsze byłam "psiarą", kotami zajmuję się od kilku lat. W domu rodzinnym mieliśmy psy i po tym jak nasza ostatnia kundelka odeszła, pojechaliśmy szukać "szczeniaka" w schronisku. Ale na małe pieski i kotki jest największy popyt. Nikt nie chce kilku letniego psa czy kota - jest to niestety prawda. Druga sprawa to taka - że wiele osób nie chce jechać do schroniska i tam wybierać zwierzaka, bo nie może patrzeć na te, które tam zostaną.

Dopiero jak poznałam tutejszych wolontariuszy i się poudzielałam, zdecydowaliśmy się z TZ na przygarnięcie 2,5 letniej suczki ze schroniska - teraz ma 7 lat. Nie żałuję tej decyzji. Ale dużo ludzi nie daje szansy starszym zwierzętom, bo nie wiedzią jakie one są wspaniałe. Teraz mój wybór to wiłaśnie starsze zwierzęta, a nie maluchy.

Wiek kota czy psa czasem też ciężko jest ocenić. Sama nie wiem ile Rózia ma lat. Może mieć 3 lata a nie 5, bo na wolności koty krótko żyją. Ale jeżeli była kotem gospodarskim, to może mieć więcej niż 5.

Co do kotów wolnożyjacych - dzikich w piwnicach, to nasze schronisko również takich nie przyjmuje. Maleńtasy jeszcze da się oswoić, ale takie podrostki to już często nie. Potem pracownicy mają problem żeby takiemu dzikusowi podać lek, a co dopiero mówić, że ktoś takiego kota adoptuje.

Dlatego dzikusków u nas też się nie przyjmuje, taki kot strasznie cierpi w zamknięciu. Wyjątkiem są koty po wypadku - wtedy nie ma znaczenia jaki i skąd jest i jest przyjęty.

Natomiast właśnie mój wolontariat polega na łapaniu i sterylizowaniu piwnicznych kotów i tych wiejskich w miejscu mojej pracy - po kwarantannie są wypuszczane w swoim terenie. Jak taki kot się oswoi - a niestety nie każdy ma zadatki - to wtedy szukam mu domu.

A wracjąc do rzeczy, to chciałabym żeby to był wątek Rózi :)


Rozumiem Pani decyzję i choć znam Lidzię od lat, nie będę próbowała Pani namawiać. To zbyt daleko, by mogła Pani się choćby przekonać o jej osobie. Cóż, spróbuję jej sama pomóc.

Nawiązując do Rózi - znalazłam rodzinę w Opolu, która szuka dorosłej kotki - dziś rano kobieta zadzwoniła do mnie pytając o kotkę (dostała do mnie namiary od znajomej która też ma kotka ode mnie) - wg wywiadu telefonicznego domek jest w budynku wielorodzinnym (kamienica). Jest to małżeństwo bezdzietne około 40-45 lat kobieta (nie pytałam o wiek- wywnioskowałam z głosu). Mieli przez ostatnie 12 lat kotkę ale niestety miesiąc temu zdechła ze starości. Pozwoliłam sobie podać napisany wyżej adres mailowy, by się z Paniami skontaktowali. Nie ukrywam, że mnie osobiście ciężko byłoby jechać taki kawał drogi, a Państwo macie w sumie nie daleko.
Przepraszam, że się wtrącam, ale ciężko się czyta o przeszłości tej kotki, więc może w taki sposób pomogę i mam nadzieję, że Rózia szybko znajdzie swój domek.
W razie jakichkolwiek pytań czy potrzeby o kontakt, mogę nawet (jeśli jest taka chęć z Pań strony) podać na PW numer telefonu do mnie.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za koteczkę

Maryla60

 
Posty: 4
Od: Śro lut 15, 2012 21:47

Post » Czw lut 16, 2012 12:05 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

Maryla60 pisze: (...)
Nawiązując do Rózi - znalazłam rodzinę w Opolu, która szuka dorosłej kotki - dziś rano kobieta zadzwoniła do mnie pytając o kotkę (dostała do mnie namiary od znajomej która też ma kotka ode mnie) - wg wywiadu telefonicznego domek jest w budynku wielorodzinnym (kamienica). Jest to małżeństwo bezdzietne około 40-45 lat kobieta (nie pytałam o wiek- wywnioskowałam z głosu). Mieli przez ostatnie 12 lat kotkę ale niestety miesiąc temu zdechła ze starości. Pozwoliłam sobie podać napisany wyżej adres mailowy, by się z Paniami skontaktowali. Nie ukrywam, że mnie osobiście ciężko byłoby jechać taki kawał drogi, a Państwo macie w sumie nie daleko.
Przepraszam, że się wtrącam, ale ciężko się czyta o przeszłości tej kotki, więc może w taki sposób pomogę i mam nadzieję, że Rózia szybko znajdzie swój domek.
W razie jakichkolwiek pytań czy potrzeby o kontakt, mogę nawet (jeśli jest taka chęć z Pań strony) podać na PW numer telefonu do mnie.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za koteczkę

Dziękuję za polecenie Rózi. Trzymam kciuki, aby domek się odezwał :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lut 16, 2012 12:08 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lut 16, 2012 12:10 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

też dziękuję za polecenie Rózi :ok:

dla nas Opole nie tak daleko - mamy tam już dwa kotki szczęśliwe w swoim domu :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw lut 16, 2012 14:41 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

Maryla60 pisze:Witam.

A co się stało, że domek w Kołobrzegu jest nieaktualny? Jeśli potrzebna jest osoba do wizyty przedadopcyjnej - chętnie pomogę. :) Sama prowadzę mały hotelik dla zwierząt niedaleko Kołobrzegu, więc mam tzw rzut beretem.
Kobietki, chętnie pomogę w znalezieniu kotce domku:). Codziennie przychodzą do mnie rodziny chętne do adopcji - będę pokazywać im banerki i ogłoszenia dot. kici :). Mam nadzieję, że kotka szybko znajdzie ludzi, którzy ją pokochają całym serduszkiem!!! :) :1luvu:


Zaciekawiła mnie i to baaaaardzo twoja wypowiedź, cytuję ".....chętnie pomogę w znalezieniu kotce domku.Codziennie przychodzą do mnie rodziny chętne do adopcji..."
I fakt, który podajesz, że prowadzisz hotelik dla zwierząt (wprawdzie o nim nigdy nie słyszałam, ale może od niedawna?) niedaleko Kołobrzegu i, jak się cieszę !: codziennie rodziny chętne do adopcji !
Przecież to rewelacja, bo to znaczy, że skoro kochasz zwierzaki, na pewno też koty, to pozwól, że cię poproszę również o pomoc w wyadoptowywaniu naszych schroniskowych kotów.
Cóż cię powstrzymywało dotąd aby te chętne całe rodziny odsyłać do kołobrzeskiego schroniska, skoro to "na rzut beretem" ?
Ty w hoteliku masz tylko zwierzaki majace właściciela, a w naszym schronisku jest jeszcze 60 kotów w różnym wieku, wszystkie sterylizowane/kastrowane, szczepione, zdrowe, kuwetkowe, oswojone i spragnione własnego domu.
Widzę, że jesteś wielką miłośniczką zwierząt, a w takim razie wierzę, że pomożesz również kotom schroniskowym , tak jak chcesz pomóc Rózi.
Mówisz : całe rodziny, codziennie, chętne....To marzenie każdego schroniska !
To ja od jutra czekam na te osoby, wierz mi , znajdą w naszym schronisku wspaniałe koty dla siebie, a ty będziesz miała satysfakcję, że tak bardzo pomogłaś.
To jak, będziesz i do schronu te osoby podsyłać ? Dzięki, czekam od jutra. Pozdrawiam.

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Czw lut 16, 2012 15:46 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

Maryla60 pisze:
kaja555 pisze:
Maryla60 pisze:Witam.

A co się stało, że domek w Kołobrzegu jest nieaktualny? Jeśli potrzebna jest osoba do wizyty przedadopcyjnej - chętnie pomogę. :) Sama prowadzę mały hotelik dla zwierząt niedaleko Kołobrzegu, więc mam tzw rzut beretem.

........Wiele ludzi przynosi do mnie kocięta zarówno te duże jak i maleńkie, którym odmówiła Pani pomocy. Wiele ludzi ze łzami opowiada jak krzyczy Pani na nich za to, że chcą pomóc kotom na zimę które przebywają w piwnicach, ponieważ szukają dla nich schronienia w schronisku... Żal słuchać, a tu Pani pisze z taką dumą, że gdyby człowiek Pani nie znał - mógłby się nabrać. :( Przykre...

Kobietki, chętnie pomogę w znalezieniu kotce domku:). Codziennie przychodzą do mnie rodziny chętne do adopcji - będę pokazywać im banerki i ogłoszenia dot. kici :). Mam nadzieję, że kotka szybko znajdzie ludzi, którzy ją pokochają całym serduszkiem!!! :) :1luvu:


Pani Marylo, przyznaję, że najpierw trochę z wyrzutami sumienia przeczytałam, że wiele przynosi do pani koty i kocięta, którym ja sama odmówiłam pomocy......Cieszę się, że w takiej sytuacji znaleźli ci ludzie panią i że pani pomogła z pewnością oddawać te kotki do adopcji, skoro, jak sama pani mówi, codziennie całe rodziny przychodzą pytając o kotki do adopcji. Widzę, że pani tyle dobrego robi. Nadal liczę na przekierowywanie tych wszystkich chętnych do kołobrzeskiego schroniska (można już od jutra), liczę że pomoże pani tym pokrzywdzonym przez los i ludzi naszym wspólnym schroniskowym kotom. Ja dla niech już zrobiłam wszystko, co mogłam : wyleczyłam , niektóre są po operacjach, zaszczepiłam , dobrze je karmię i mają u nas naprawdę rewelacyjnie ( można zobaczyć fotki i poczytać na naszym profilu Naszej Klasy- kliknąć Schronisko dla zwierząt Kołobrzeg), bo muszę się przyznać, że ja jestem kociarą i mam w domu kilkanaście "odrzutów" schroniskowych, najbardziej poszkodowanych przez los (dwa bez oczu, inne po ciężkich chorobach).
Ja w zamian za pani pomoc w kierowaniu chętnych do nas, chciałabym zaoferować naszą pomoc dla pani hoteliku : wiele osób dzwoni i pyta nas o hotel, a my często nie mamy miejsca. Ja będę wobec tego chętnie przekierowywać te osoby do pani. Proszę tylko o adres hoteliku, a na pewno będzie pani miała ze schroniska wielu chętnych na "przechowanie" pieska czy kotka. :kotek:

Wracając do Rózi, to trzymam kciuki aby odezwał się domek w Opolu, bo po starcie wieloletniej kotki, na pewno woleliby dorosłą kotkę, zamiast małego kociaka :ok: .
Będę "podpatrywała" wątek ślicznej Rózi z nadzieją, że już domek się szykuje dla niej :1luvu: .

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Czw lut 16, 2012 19:10 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

Przepraszam, ale zgodnie z prośbą (wyżej wymienioną) Pań na forum - jest to wątek dotyczący TYLKO Rózi. Wszelkie informację proszę kierować na PW.
Dziękuję za zrozumienie.
Ostatnio edytowano Czw lut 16, 2012 19:39 przez Maryla60, łącznie edytowano 1 raz

Maryla60

 
Posty: 4
Od: Śro lut 15, 2012 21:47

Post » Czw lut 16, 2012 19:24 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

Maryla60 pisze:
:kotek:
Wracając do Rózi, to trzymam kciuki aby odezwał się domek w Opolu, bo po starcie wieloletniej kotki, na pewno woleliby dorosłą kotkę, zamiast małego kociaka :ok: .
Będę "podpatrywała" wątek ślicznej Rózi z nadzieją, że już domek się szykuje dla niej :1luvu: .



Przepraszam, ale zgodnie z prośbą (wyżej wymienioną) Pań na forum - jest to wątek dotyczący TYLKO Rózi. Wszelkie informację proszę kierować na PW.
Dziękuję za zrozumienie.[/quote]

Jasne, na adres pani hoteliku czekam, oczywiście na PW- będę polecać chętnym, a nasz schron czeka na te chętne rodziny od pani.
Rózinka śliczna czarnuszka :kotek: , mam nadzieję, że już wkrótce stanie się.....Opolanką (czy tak się to mówi ?) :piwa:
Gdybym nie miała w swoim domu takiego zakocenia ( 8O ), to sama bym pewnie Rózię adoptowała, bo kocham takie czarnuszki....Rózinko, trzymam kciuki za domek w Opolu :ok: , czekam na dobre wieści.

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Pt lut 17, 2012 10:16 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

dzisiaj potwierdziłam CatAngel ostateczną wersję ogłoszenia, dziękuję za pomoc :ok:

ogłoszenia już są:

1.http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2069770 ... woich.html
2.http://www.przygarnijzwierzaka.pl/oglos ... 36469.html
3.http://katowice.cwirek.pl/oddam-przyjme ... 24d56.html
4.http://zwierzeta.azbazar.pl/ogloszenia/35943/
5.http://www.brzozowiak.pl/dodaj/suk
6.http://www.eoferty.com.pl/rozia_sliczna ... 77737.html
7.http://eszukam.pl/
8.http://zoomia.pl/oferty/adopcje/oddam-k ... 13585.html
9.http://hermestop.com/ogloszenia/160013/ ... /zwierzeta

10.http://www.neeon.pl/200981-rozia-sliczn ... ludzi.html
11.http://www.ogloszenia.kotypsy.pl/anons, ... askie.html
12.http://owi.pl/
13.http://www.kupsprzedaj.pl/dodaj_ogloszenie/3/1773091
14.http://tychy.kokosy.pl/
15.http://www.koty.pl/baza-ogloszen/art696 ... udzi-.html
16.http://znajdzdrobne.pl/profile/entry/id/4601
17.http://www.alegromaniak.pl/ogloszenia/r ... 30,2,33228
18.http://adsy.pl/ogloszenia/70_Katowice/
19.http://freecf.pl/koty_c228

20.http://4ogloszenia.pl/florafauna/zwierz ... udzi/41322
21.http://katowice.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z355687142
22.http://www.offer.pl/show.php?id=13740
23.http://naszezwierzaki.info/koty/oddam?i ... ew=details
24.http://topad.pl/zwierzeta/koty/pozostal ... dzi,11779/
25.http://www.drobne.tukup.pl/index.php?a= ... drh8c36h05
26.http://www.lento.pl/
27.http://www.ofertuje.pl/Zwierzeta/Koty/R ... _9144.html
28.http://hanza.pl/220-Katowice/
29.http://www.adopcjakota.pl/adopcja-kota- ... ,Lw==.html

30.http://zwierzeta.anonse.pl/slaskie/tych ... ?type=free
31.http://e-zwierzak.pl/pl/
32.http://www.123info.pl/ogloszenia/1945/R ... oich_Ludzi
33.http://www.agoranet.pl/kategoria-9-130_s-oddam.html
34.http://sloniu.pl/9-Katowice/
35.http://sellit.pl/ogloszenie.php?id=92284
36.http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/odd ... udzi,58849
37.http://www.pajeczyna.pl/
38.http://zakurzone.pl/object.list.go?cate ... 02&id=7316
39.http://www.adoos.pl/

40.http://www.koty.org.pl/ogloszenia/13044 ... Ludzi..htm
41.http://wszystkotujest.pl/Zwierzeta/Do_a ... 08305.html
42.http://animalia.pl/ogloszenia.php?ogloszenie=44126
43.http://www.domowe-tygrysy.info/koty_ogloszenia.html
44.http://www.rozglos.net/ogloszenie-329257.html
45.http://polskastrefa.pl/tychy/zwierzeta/ ... udzi,8e3x#
46.http://www.mojeryby.com.pl/ogloszenia/k ... m&&id=1466
47.http://www.1001ogloszen.pl/ogloszenie/93/95/47533.html
48.http://www.petworld.pl/ogloszenie/spraw ... ania/44522
49.http://tychy.swistek.pl/rozia-sliczna-c ... 44986.html
50.http://www.morusek.pl/ogloszenie/94274/ ... ich-Ludzi/
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Nie lut 19, 2012 10:55 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

Maryla60 pisze:Witam.
Kobietki, chętnie pomogę w znalezieniu kotce domku:). Codziennie przychodzą do mnie rodziny chętne do adopcji - będę pokazywać im banerki i ogłoszenia dot. kici :). Mam nadzieję, że kotka szybko znajdzie ludzi, którzy ją pokochają całym serduszkiem!!! :) :1luvu:


A co z obiecanym domkiem z Opola, czy się odezwał, bo taka smutna cisza :? ?
Może Maryla60 chociaż podesłała dla Rózi jakieś osoby z tych codziennie do niej przychodzących i chętnych adoptować :?: ?
Bo do mnie nikogo jeszcze nie poleciła :x , a prosiłam o jakieś namiary....

Trzymam kciuki za Rózię :ok: , może Opole się jednak odezwie ? Pani Marylo, co z tą, nazwijmy to, obiecaną rodziną, czy nie są chętni chociaż się odezwać, zapytać o Rózię ?

Grażyna-kg

 
Posty: 206
Od: Pt mar 27, 2009 8:15
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Pon lut 20, 2012 8:12 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

na razie telefonów brak, ale jeszcze muszę jej zrobić jedno wyróznienie
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto lut 21, 2012 20:04 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

Rózia śmigaj na górę po domek :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lut 23, 2012 12:11 Re: Sterylizowana, czarna Rózia półtora roku szuka DS :(

Rózi wyróżniłam tablicę, przez pomyłkę też wyrózniłam kotkę znajomej :) bo nie trafiłam myszką, ale w sumie to wybór też dobry :) więc teraz obie są na górze :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 643 gości