Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 15, 2012 18:44 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Anko, jesteś z kotami na pan i pani :lol:
podoba mi się :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lut 15, 2012 20:18 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

ja przyznaję ,że nie wchodzę
z braku czasu :oops:
więc cieszę się z wieści tutaj :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice


Post » Czw lut 16, 2012 12:45 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Lesia i Lusia proszą o trzymanie kciuków.
Wybierają się dzisiaj, razem z Antosiem do lekarza. Będą go pocieszać. :ok: :ok:
On będzie miał czyszczone ząbki. One będą miały pobieranie krwi i badania ogólne.
Może uda się Lesi zrobić RTG/USG? tych wyrostków na pupie.

Regał na razie suchy, ale jeszcze nie mam pewności czy akcję mogę uznać za pomyślnie zakończoną. :conf: :conf: :conf: :conf:

Lusia cały dzień i noc okupuje moje łóżko, jest bardzo kontaktowa i nie zauważyłam u niej żadnej histerii. Cudowna, delikatna kociczka. :kitty: :kitty:

Lesia to bardzo pyskata, odważna kociczka. Cały czas pilnuje misek. :catmilk: :catmilk: Je tyle ile moje cała dotychczasowa trójka razem. One są upasione, a ona drobinka. Co ona robi z tym jedzonkiem, nie wiem. :conf: :conf:
Obcałowuje mnie przy każdej okazji. Cudowne :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Każdy gość, który zjawi się w domu jest zaraz wykorzystany, jako miękka leżanka dla Lesi. Siada przed nim, patrzy się prosto w oczy i dotąd dziamgole, aż weźmie na ręce.
Ale też szybko się nudzi i odchodzi :) :) :)
Obrazek
AGA [*] (1997 - 1.11-27.11.2011) - tak bardzo mi przykro, że nie potrafiłam Tobie pomóc
LESIA [*] (1997 - 21.01-07.03.2012 - Kochanie, nie udało nam się. Przepraszam
LUSIA [*] (1993 - 21.01-16.12.2012 - Cichutko żyła, cicho odeszła.Myszeńko, pusto jest bez ciebie.

moena

 
Posty: 192
Od: Pon wrz 26, 2011 21:34
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw lut 16, 2012 12:47 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

no to :ok: :ok: :ok: :ok::D
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 16, 2012 22:26 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

czytam sobie ten wątek i aż mnie zatyka ze wzruszenia, że kociaste mają tak cudowne domy :1luvu:
Mam nadzieję, że Lusia przetestowała już na ile może wyprobować moenę i da sobie spokój z sikaniem poza kuwetą :wink:
Apetyt Lesi też mnie fascynuje, ona jest naprawde chuda :roll:
mam nadzieję, ze to tylko godna pozazdroszczenia przemiana materii :twisted:

a jak tam nieśmiałek Szanejka ?
robi jakieś postępy
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lut 20, 2012 17:16 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Szanejka wreszcie wyszła z łazienki. Wczoraj rano. niestety znalazła kolejny azyl - nie schodzi z szafek pod sufitem. Ale mam nadzieję, że skoro raz się przełamała, to i dalej pójdzie :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 20, 2012 17:26 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Jeden kroczek za Wami,tam może obserwować że nic jej nie grozi i się przełamie :ok:
Gosiara
 

Post » Pon lut 20, 2012 17:30 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Praktycznie obserwuje niemal całe mieszkanie. Mieszkam w kawalerce i kuchnię mam przeszkloną na pokój, więc widzi i pokój, i kuchnię.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lut 20, 2012 18:52 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Mądra Szanejka zajęła strategiczne stanowisko !

Jamagda

 
Posty: 206
Od: Wto cze 09, 2009 8:06
Lokalizacja: Wrocław/ pomorze

Post » Wto lut 21, 2012 20:02 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

i jak tam? nadal szczyty zajęte?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 23, 2012 13:48 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Witam.
Odebrałam wczoraj wyniki Lesi i Lusi. Teraz nie mam ich przy sobie, więc nie podam szczegółów, ale jutro spróbuję je wkleić.
Nie jest dobrze. :cry: :cry:

Lesia
ma wysoką próbę wątrobową i baaardzo dużą nadczynność tarczycy.
Stąd jej wilczy apetyt i brak osiągnięć wagowych. Jak przyszła do mnie to było 2.1 kg, tak jest do dnia dzisiejszego.
Dostała tabletki na obniżenie hormonów tarczycy.
Poza tym te dwa guzy na pupie powiększają się i jeszcze rośnie jej trzeci.
Też nie wiem, co o tym sądzić. :?: :?:

LUSIA
Wysoki poziom kreatyniny i mocznika.
Niewydolność nerek.
Od wczoraj płukanie dożylną kroplówką przez trzy dni :cry: :cry: :cry: i tabletka na odwodnienie.
Dieta niskobiałkowa.
Ona, Lesia i Antoś.
Co mam im dawać do jedzenia. :conf: :conf: :conf:
Byłam na wątku nerkowym i zgłupiałam. Tyle tam sprzecznych informacji !!!!!
A ja po raz pierwszy mam taką chorobę.

PS. Regał jeszcze raz był ochrzczony, ale mam podejrzenie, że to nie była Lusia, tylko Julka. :oops: :oops: :oops:
Obrazek
AGA [*] (1997 - 1.11-27.11.2011) - tak bardzo mi przykro, że nie potrafiłam Tobie pomóc
LESIA [*] (1997 - 21.01-07.03.2012 - Kochanie, nie udało nam się. Przepraszam
LUSIA [*] (1993 - 21.01-16.12.2012 - Cichutko żyła, cicho odeszła.Myszeńko, pusto jest bez ciebie.

moena

 
Posty: 192
Od: Pon wrz 26, 2011 21:34
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw lut 23, 2012 14:19 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Na niewydolność nerek najlepsza karma Renal Royal Canin jest i sucha i saszetki :wink: Różne smaki :wink:
Gosiara
 

Post » Czw lut 23, 2012 14:21 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Tak naprawdę dla mnie karmy nerkowe to jakaś pomyłka. Najważniejszy problem kota nerkowego to za mała ilość wody pochłanianej, więc dawanie przy tym karmy suchej mija się z założeniami leczenia :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw lut 23, 2012 14:45 Re: Kiedy śmierć nas rozłączy :(

Miałam kota nerkowego karma była zalecana przez veta, więc z palca sobie tego nie wyssałam...(opis karmy)
http://netkarma.pl/ROYAL_CANIN_Renal_dla_kotow-126.html
Gosiara
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 485 gości