Jest źle

-pomimo podawanych leków,kocio je bardzo mało,juz dwoję sie i troję,wymyslam cuda,żeby tylko jadł,a on nie chce,próbuję strzykawką do pysia-ale wyrywa się i nie chce.Kroplówki nie da się mu podac,bo wyrywa sie strasznie,a podać mu uspokajacz,to jeszcze bardziej rozwali wątrobę a i serduszko może nie wytrzymać.Co trochę wciskam mu conva na siłę,troszeńkę mięska pojadł.
Trzymajcie kciuki proszę
