Wariatkowo 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 15, 2012 9:45 Re: Wariatkowo 12.

Możliwe, że przeczytał - zmyślne toto, całkiem jak nie kocur :mrgreen:

Dobry :D
Pogoda taka, że znowu nie wiem, czy dotrę na badania :roll: Choć przynajmniej o diecie nie zapomniałam tym razem :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 16:41 Re: Wariatkowo 12.

I jak tam? U nas pada.. Doberek Kochane! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lut 15, 2012 21:14 Re: Wariatkowo 12.

Foster z ponad 2tysi zjechał do 763 AlATu :1luvu:
Koko zaszczepiona i zalegalizowana (dorobiła się książeczki ;) ), badań nie było, w macaniu była tak spięta, że ledwo się dało brzuch pomacać :( Pobieranie krwi nie ma na razie sensu, najpierw trzeba zbadać mocz. Ciekawe jak go złapać :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 21:22 Re: Wariatkowo 12.

opowiadać bardzo śmieszne kawały aż się posika ze śmiechu. dziewczyny często tak mają...

i dać piwa. :piwa: też moczopędne jest. dużo piwa....... :piwa:
i puścić wodę z kraniku.... i wołać : śsśśśśśśśśśiiiiiiiii.....

i wtedy musowo zascy Ci całą podłogę.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro lut 15, 2012 21:51 Re: Wariatkowo 12.

salvadoredali67 pisze:opowiadać bardzo śmieszne kawały aż się posika ze śmiechu. dziewczyny często tak mają...

i dać piwa. :piwa: też moczopędne jest. dużo piwa....... :piwa:
i puścić wodę z kraniku.... i wołać : śsśśśśśśśśśiiiiiiiii.....

i wtedy musowo zascy Ci całą podłogę.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ale łuna ma się zejscać nie na podłogie,ino do słoicka....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro lut 15, 2012 23:00 Re: Wariatkowo 12.

Hejka, tak sobie wpadlam... :roll: Znaczy nie doslownie. ;)

Przypomnialo mi sie, ze u mnie jest nadal Twoj FC, a u Ciebie moja broszka czy cos takiego... Kij z broszka, ale co z tym FC? :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 15, 2012 23:01 Re: Wariatkowo 12.

Cześć Małgoś :) Kopę lat :lol:
A ono jeszcze ważne, to FC?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 23:06 Re: Wariatkowo 12.

Czesc czesc. :lol:

Zadnej daty ani produkcji ani przydatnosci dojrzec nie moge, wiec chyba powinno byc wazne... :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 15, 2012 23:08 Re: Wariatkowo 12.

Kurcze, kurcze... i pewnie się nie wybierasz do Warszawy? :roll:

Co tam słychać? Jak Jonasz? Jak mieszkanko? I w ogóle?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 23:16 Re: Wariatkowo 12.

No kurcze nie bałdzo... To nie jest takie duze i ciezkie, moge to w koperte wrzucic i wyslac. Powinno przejsc jako list. :roll:

Noooo Jonasz najlepiej jak wiadomo, nawet zlapal mysz w mieszkaniu kiedys, jak weszlam do domu to mial ja w zebach i ciumkal, potem wypuszczal z paszczy i zagryzal tym, co mial w misce, myslalam, ze padne. :lol: :lol: :lol: Potem lezal kolo tych resztek bez glowy, lap i z polowa ogona jak lew. :ryk:

W mieszkanku doszla kuchnia i drzwi, co jest wielkim sukcesem przy obecnym kursie franka oraz rosnacych dlugach, ale za to w zyciu osobistym zmianyyyyyy pani - szukam meza. :P

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 15, 2012 23:21 Re: Wariatkowo 12.

margaretka2002 pisze:No kurcze nie bałdzo... To nie jest takie duze i ciezkie, moge to w koperte wrzucic i wyslac. Powinno przejsc jako list. :roll:

Noooo Jonasz najlepiej jak wiadomo, nawet zlapal mysz w mieszkaniu kiedys, jak weszlam do domu to mial ja w zebach i ciumkal, potem wypuszczal z paszczy i zagryzal tym, co mial w misce, myslalam, ze padne. :lol: :lol: :lol: Potem lezal kolo tych resztek bez glowy, lap i z polowa ogona jak lew. :ryk:

W mieszkanku doszla kuchnia i drzwi, co jest wielkim sukcesem przy obecnym kursie franka oraz rosnacych dlugach, ale za to w zyciu osobistym zmianyyyyyy pani - szukam meza. :P

Ojacieniemogie 8O
Pies drapał te drzwi :twisted:
Kot znaczy....

Małgoś, powiem szczerze - nie stać mnie na przesyłkę :oops: Broszkę wyślę firmową pocztą, tylko muszę pogrzebać, bo ją dobrze schowałam (broszkę, nie firmową pocztę). Przed kotami :twisted: Ale żeby przelać na przesyłkę tego FC po prostu nie mam :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 23:30 Re: Wariatkowo 12.

No zwariowalas, przeciez Ci to wysle. Nie sadze, zeby to byl jakis majatek.

To ile masz teraz mordek? :)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 15, 2012 23:33 Re: Wariatkowo 12.

Nie pytaj :roll:
10 - w tym 2 dzikie czekają na poprawę pogody, więc liczę na szybki wywiew :roll:
I nieszczęsną zwrotkę z adopcji, która nawet nie była moim tymczasem :|

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 23:34 Re: Wariatkowo 12.

Łoj...

No to nie jest nudno przynajmniej. :lol: :lol: :lol:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 684 gości