Skarpecia się wygodnicka zrobiła, wcześniej nie spała ze mną i moim TŻ'tem w nocy, ew. w nogach, a tu prosze, teraz jej Tż musi zostawiać pół poduszki bo się na niej kładzie i śpi z nami

W końcu się chyba do niego przekonała

Poza tym ciągle szaleje, biega, skacze, miauczy, jak małe kocię

Ganiam się z nią po mieszkaniu, wciska się mi przed monitor jak siedzę przy kompie, szaleje za paierowymi kulkami, wariatka, patrzy na drzwi i szuka czegoś co choć trochę odstaje żeby to złapać, ostatnio w przedpokoju kawałek odstającej tapety oderwała

Specjalnie ostrzy sobie pazury (przycięte!) o drzwi wejściowe, jak wstaję żeby ją pogonić to pomrumiaukuje radośnie i ucieka
