Socia-Psocia

trochę zmieniając temat. kilka fot Soci autorstwa Marysi

Foty Kolego wrzuć na wydarzenie

no przecież wrzuciłam :twisted:

Koli pojechał do nowego domu :mrgreen:

no więc Togo i Tai już u mnie są. boże jakie one są piękne. dumna jestem, żem ich mama. Togo jest w typie syberyjczyka, Tai też jak nic coś z jakiegoś rasowca ma.
źle zareagowali na przeprowadzkę. Togo się od razu zaszył i nie było jak go wyciągnąć zupełnie. Tai zawarczałaby mnie, jego i Socię na śmierć jakby mogła. nie mam pojęcia gdzie się schowała..
Togo znalazłam w kuchni teraz i wzięłam do łązienki, gdzie siedzimy i poznajemy się. Łasi się już, ociera i rozkłada na plecy do głaskania i miauczy smutnym głosem.

Socia wyprawiała kocopały, żeby ją polubili, ale no niestety, nie ma tak łatwo

dzisiaj WPA. i dzisiaj też ciachnę Tai, jak mi się uda.

trzymam kciuki za WPA

Togo i Tai pojechali do nowego domu w sobotę i mają się tam super :1luvu:

--
a do mnie na dt przybyła Pacusia:

OKI pisze:Zdrowa znaczy
Jakby była bardziej obsługiwalna, to zły znak byłby

O, taka Pacynka dziś dała zrobić ze sobą wszystko Taka naturalna Pacynka

Ma sobie jakieś 2 miechy, waży o miesiąc mniej (0,55), temperatura naturalnie 40 st Wystąpiło też całkiem naturalne zarośnięcie dziurek od nosa, ledwo się dały wykopać bez urywania nozdrzy
Jeśli rodzeństwo Pacynki jest tylko w połowę lepszym stanie, to należy je zgarnąć na cito, albo się naturalnie wykończą do weekendu
Ta mała została zgarnięta dziś koło 15tej, jeśli ktoś może pod pałac podjechać w tych godzinach, to dam namiary.

leczenie czas zacząć.

Spodziewałam się jednak o wiele gorszego stanu

. Oczy brzydkie, nos zaglucony, kicha potwornie no i jest chudzinka. Jest też mniejsza niż myślałam, że będzie.
Oczy posmarowane, nos przetarty i Convalescence na śniadanko razem z babycatem się właśnie studzi, niedługo próba karmienia. Jak nie załapie, to będę dokarmiała strzykawką.
Niunia jest cudowna! Ugniata, mruczy, wtula się i barankuje ♥ . Słodziak niesamowity!

Ciesz się, że jej w nocy nie widziałaś. Odpicowałam przed wyjściem :twisted:

Dzięki wielkie :1luvu:

ha, Socia ma nową zabawkę :mrgreen:

Tiaaa... i już jest zamówienie na następną :mrgreen:

Agneska, Socia to nawet nie wie jeszcze, że znowu coś przytargałam :ryk:

Pucia zjadła trochę convy, ale źle się jej je przez gluty. wygląda jakby się dusiła jedząc i nie dziwię się, że jeść się jej nie chce przez to..

OKI, nie muszę brać, jak nie chcesz mi dać :twisted:

Kto powiedział, że nie chcę? :lol:

ale bidulka z niej... z ogonkiem też ma coś nie tak? bo wydaje się jakoś nienaturalnie krótki
czy to tylko złudzenie, albo złe ułożenie?

No cóż, w tym wieku ogon nie jest jeszcze imponujący

Ale nie zauważyłam, żeby coś z nim było nie tak.
A złudzenie swoją drogą - perspektywa taka głupia trochę.
Tu https://picasaweb.google.com/ElleonOK/2 ... directlink jeszcze kilka fotek, ale z równie głupią perspektywą. Ciężko się foci takiego grzdyla, jak nie ma go gdzie bezpiecznie usadowić

no tak, mój dwumiesięczny bąbel to miał ogon jak pyton

zresztą do dziś mu to zostało, więc jakoś naturalne dla mnie jest, że ogon jest dłuuuuugi

tym bardziej, że nasz najstarszy kocur miał złamany ogon i od 4 miesiąca życia już mu nie rośnie...

Socia-Psocia

Kto przegląda forum