» Czw lut 16, 2012 10:59
Re: Łodź - zaginął kot w Śródmieściu
z maila od Bumbecki:
"Witaj,
Okazało się, ze kota wziela jego była wlascicielka.
Nie wiem jak to się stało, ze go w końcu namierzyla, nie było mnie przy tym , ale z relacji stróża od samochodow, który był przy tym jak go zabierala, zgadza się okres kiedy jej zaginal a kiedy u mnie na podworku pojawil.
Wiec chyba szczęśliwe zakończenie."